Płaza
Sprawdzą, co jest w beczkach w kamieniołomie w Płazie
- Prowadzimy dochodzenie w tej sprawie. Beczek typu mauzer jest tam mnóstwo, ale trudno na tym etapie stwierdzić czy są w nich odpady niebezpieczne, czy też nie - mówi Sebastian Gleń rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Przyznaje, że na wyniki badań trzeba będzie trochę poczekać.
Komentarze
5 komentarzy
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
Wola wolą, ale też często ten kto mógłby cokolwiek zadziałać w takiej sprawie, jest "kupiony" i może grać swoją rolę Stevie'go Wondera w danej sprawie. I tyczy się to wielu smrodków zamiatanych pod dywan, a przynoszących dobre zyski zainteresowanym.
Sprawdzą, sprawdzą, sprawdzą... , napiszą kilka protokołów i wystąpień i nie zrobią nic. Jak z oponami. Zostanie jak było. Taka sztuka dla sztuki. Brakuje pomysłu co robić z różnymi tego rodzaju odpadami, a jeszcze bardziej u ludzi władzy brakuje woli, aby cokolwiek z tym robić. Niech trwa do końca kadencji, byle gorzej nie było.
Standardowo "mauzer" ma 1000l i nie jest beczką.
Wybitnie powierzchowna i pobieżna informacja. Z góry założono, że temat beczek nikogo nie zainteresuje. A jednak... To ile tych beczek naliczono? Jaką mają pojemność? Od kiedy wiadomo, że zalegają w kamieniołomie?