Okleśna
Wisła w Okleśnej rozlewa się coraz szerzej
Poziom rzeki wzrósł o około półtora metra. Na pewno jeszcze się podniesie - prognozuje Józef Cichoń, pracownik przepompowni w Okleśnej.
- Ilość wody w zbiorniku w Goczałkowicach jest dość duża, więc gdy zaczną ją spuszczać, Wisła jeszcze bardziej się rozleje - tłumaczy. Do stanu alarmowego brakuje około trzech metrów, więc na razie nie ma powodów do niepokoju.
Pan Józef informuje, że w normalnych warunkach pracuje w Okleśnej jedna pompa, przez około 9 godzin. Obecnie działają dwa tego rodzaju urządzenia.
- W tym przypadku chodzi o pompowanie wód opadowych spływających z okolicznych pól w Okleśnej i Źródłach. Na tę chwilę jest o sto procent większy przypływ niż w normalnych warunkach. Gdyby nie przepompownia, to część Okleśnej byłaby już zalana - stwierdza Józef Cichoń.