Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Chrzanowska policja niepotrzebnie zajmuje się hulajnogami. O co chodzi?

30.11.2021 14:00 | 0 komentarzy | 5 288 odsłon | Łukasz Dulowski
Naczelnik „drogówki" mówi, że zgłoszenia dotyczące tego rodzaju jednośladów to... zmora.
0
Chrzanowska policja niepotrzebnie zajmuje się hulajnogami. O co chodzi?
Przykład prawidłowo zaparkowanych hulajnóg na chodniku przy al. Henryka w Chrzanowie. Nie utrudniają ruchu pieszych
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
- Otrzymujemy częste sygnały, że hulajnogi, które wypożycza prywatna firma w Chrzanowie i Trzebini, są porzucane na chodnikach i na jezdniach, co utrudnia ruch pieszych i samochodów. To zmora. Trudno nam jednak stwierdzić, czy jest to niewłaściwe zachowanie użytkowników hulajnóg, czy wandali, czy warunków atmosferycznych. Przypominam, że przepisy pozwalają nam uzyskać dane ostatniego użytkownika takiej wypożyczonej hulajnogi. Łatwo możemy do niego dotrzeć i rozliczyć zgodnie z obowiązującymi przepisami - mówi podinspektor Mariusz Jurczyk, naczelnik wydziału ruchu drogowego w KPP Chrzanów.

Przypomnijmy też, co wynika ze znowelizowanych przepisów obowiązujących od 1 czerwca tego roku:


Na hulajnodze możemy jechać drogą, gdy jest na niej ograniczenie prędkości do 30 km/h i w praktyce odnosi się to przede wszystkim do osiedlowych uliczek i stref zamieszkania. Gdy natomiast na drodze mamy ograniczenie prędkości większe niż 30 km/h, na przykład do 40 czy 50 km/h, i jednocześnie brakuje wydzielonej trasy dla rowerów, to powinniśmy jechać hulajnogą elektryczną po chodniku, pamiętając jednak, że piesi mają pierwszeństwo.