Chrzanów
Oszuści podszyli się pod Centralne Biuro Śledcze
Kiedyś oszuści działali metodą „na wnuczka". Później zaczęli się wcielać m.in. w księży, hydraulików, policjantów. Mężczyzna, który zadzwonił do mieszkanki Chrzanowa, podał się za funkcjonariusza CBŚ.
- Mówił, że prowadzi rozpoznanie na terenie Chrzanowa, dotyczące działalności skorumpowanych bankowców, którzy chcą ukraść pieniądze m.in. z konta tej pani. Pytał o jej bank, konto, domowników. Podał numer, pod który może zadzwonić, żeby sprawdzić, że faktycznie jest z CBŚ. Pani zadzwoniła i jakiś mężczyzna to potwierdził. Jednocześnie skontaktowała się ze znajomym policjantem, który poradził jej żeby natychmiast sprawdziła swoje konto bankowe i zawiadomiła policję. Tak też zrobiła - relacjonuje Iwona Szelichiewicz, rzeczniczka chrzanowskiej policji.
Komentarze
2 komentarzy
Na szczęście nie straciła.
Straciła pieniążki czy nie?