Luszowice
Śmiertelny wypadek w Luszowicach
W środę po południu na ul. Styczniowej w Luszowicach ciężarówka potrąciła rowerzystę. 53-letni mężczyzna zginął na miejscu.
Do wypadku doszło w rejonie skrzyżowania z ul. Luszowicką. Nieprzejezdny był odcinek ul. Styczniowej od tego miejsca aż do krzyżówki z ulicami: Strażacką i Marcinkowskiego w Luszowicach. Utrudnienia trwały prawie 4 godziny.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że samochód jechał od strony Balina, a rowerzysta ul. Styczniową.
- Podczas skrętu w lewo kierowca samochodu Daf najechał zachodzącą naczepą na rowerzystę jadącego w tym samym kierunku. 53-letni mężczyzna, mieszkaniec Luszowic, zginął na miejscu. 42-latek z Nieporazu kierujący ciężarówką był trzeźwy - mówi Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Komentarze
12 komentarzy
Czyli jak dobrze rozumuję kierowca ciężarówki wyprzedzał rowerzystę na zakręcie. czemu redakcja nie napisze tego wprost tylko tak owija w bawełnę - przecież piszecie - jechał w tym, samym kierunku, na zakręcie w lewo najechał zachodząca naczepą.
@bartex: czyli nie dosyć, że PKP dewastuje i demoluje okoliczne drogi ciężkim sprzętem, to jeszcze zabija mieszkańców. Dlaczego nie dowożą materiałów budowlanych wagonami?
Pani Grażyno, proszę się skupić na problemie konkretnym który poruszyłem w poniższych komentarzach czyli przekroczenie dopuszczalnej masy. Nadal uważam że nie ma znaczenia na której ulicy jest łamane prawo. Nie ma także znaczenia czy czytam wydanie papierowe. Może podpowiem proszę przeprowadzić wywiad z szefem chrzanowskiej drogówki i zapytać go wprost dlaczego nie reagują na skargi mieszkańców ciekawy jestem czy powiedzą Pani to samo co ja usłyszałem. Bo właśnie dlatego ze nie reagują zwróciłem się do Pani. Co do statystyk to proszę sobie darować ale nas mieszkańców to nie interesuje. Na koniec tego komentarza napiszę że miejsce to jest zgłoszone na mapie zagrożeń ale jest tylko gorzej coraz gorzej.
Prezes Filip: proszę sobie wyobrazić, że po zamknięciu wiaduktu w Trzebini interwencji w różnych sprawach związanych z ruchem drogowym mieliśmy mnóstwo, więc jednak ma znaczenie w sprawie której z dróg Pan interweniował. Nie wiem, czy jest Pan czytelnikiem papierowego wydania "P", bo na łamach było ich w tamtym czasie sporo. Dotyczyły różnych przejazdów i objazdów. Co do konkretów, jakimi mielibyśmy się - jako dziennikarze - wykazać w walce z powszechnym łamaniem przepisów, to nie wiem, czy ma Pan na myśli przedstawienie liczby przyłapanych na gorącym uczynku kierowców, czy ich ściganie? Jeśli tak, to tym faktycznie nie możemy się wykazać. Natomiast podejmowaliśmy interwencje np. dotyczące sugestii zmiany oznakowania, zgłaszane przez Czytelników. Czasem przynosiło to oczekiwany skutek, czasem niestety nie.
Do Eliza Jarguz-Banasik: do redakcji zwracałem się po zamknięciu wiaduktu a skargę odebrała Pani Grażyna. O które drogi chodziło to raczej nieistotne przepisy obowiązują moim zdaniem wszędzie. A o konkrety to ja proszę co zrobiliście aby to zmienić?
Samochód pracował na potrzeby budowy wiaduktu kolejowego i posiadał wymagane zezwolenie na przejazd drogą z ograniczeniem tonażowym.
Do Prezes Filip: proszę o konkrety. Kiedy zwracał się Pan do redakcji i o które drogi chodziło? Chętnie się z Panem spotkam i porozmawiam na ten temat. Kiedy ma Pan czas?
Przelom powinien dawno poruszyć i nagłośnić sprawę olewania przez tutejszą drogówkę zakazu wjazdu pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie większej, niż określono na znaku zwłaszcza w momencie paraliżu miasta spowodowanego durnymi decyzjami urzędników. Ale dziennikarze niestety także to maja gdzieś bo na interwencje mieszkańców nie reagują. Brawo Wy!
To kolejny wypadek śmiertelny kiedy rowerzysta traci życie jadąc zgodnie z przepisami. Gdyby jechał po chodniku pewnie każdy pojechałby w swoją stronę. Tym bardziej że ten chodnik nie jest oblegany przez pieszych a ruch w związku z remontem wiaduktu w Trzebini wzmożony. mieszkańcu jeśli po remoncie przejazdu kolejowego zostanie zniesiony zakaz wjazdu pojazdów pow. 8 ton to będzie to kolejny dowód na to jak miasto troszczy się o swoich mieszkańców. Jeśli pojadą tamtędy tiry, wanny i inne składy ciężarowe to szczerze współczuje mieszkańcom.
Sprawdzę to
A co na ul. Luszowickiej robił samochód z naczepą. Z tego co wiem, to jest tam ograniczenie do 8 ton. Może ktoś by się tym zainteresował bo w okolicy jest kilka dróg z ograniczeniem rzeczywistej masy pojazdu a kierowcy mają to w d... bo nikt tego nie kontroluje (w Balinie ul. Luszowicka, Jaworznicka, w Luszowicach ul. 1 Maja). A dopiero jak przebudują most pod torami w Luszowicach to ruch na nich się zacznie.
Jeśli dobrze rozumiem to doszło po prostu do wymuszenia pierwszeństwa na rowerzyście...