Libiąż
Pod 12-latką załamał się sufit
Dziewczynka biegała wraz z innymi dziećmi po dachu sklepu przy ul. Słowackiego w Libiążu i nagle wpadła do środka.
Ten nietypowy wypadek zdarzył się w poniedziałek, około godz. 18.45. Jak wynika z ustaleń wezwanych na miejsce strażaków, 12-latka biegała po dachu sklepu. Prawdopodobnie weszła na świetlik. Ten nie utrzymał jej ciężaru.
Dziecko wpadło do sklepu, przebijając podwieszany sufit. Dziewczynka na szczęście nie spadła na ziemię. Tylko zawisła. Ściągnęły ją osoby przebywające wówczas w środku. Nic poważnego jej się nie stało. Najadła się głównie strachu.
Komentarze
7 komentarzy
do KOKOSZKA-a co dziecko robiło na dachu? co to ma do rzeczy kto budował, nie zawalił się dach na klientów tylko niedopilnowane dziecko stanęło na oknie dachowym, weź ogarnij się zanim coś napiszesz
A czy za budowę budynków nie odpowiada czasem firma Gemini bo to by wszystko tłumaczyło, że to dziecko wpadło do środka. Partactwo na każdym kroku.
No to see rodzice zapłacą teraz...współczuje
Hm... co portal to inna ocena obrażeń dziewczynki: http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/malopolska-zachodnia/a/libiaz-12latka-wpadla-przez-okno-dachowe-do-sklepu-zostala-ciezko-ranna-zdjecia-wideo,13157616/
Instrukcja dla złodziei gdzie po godzinach łatwo do sklepu WPAŚĆ
W sumie pozytywna informacja. Wiele się działo, nic się nie stało.:)
Będzie mieć wspomnienia :)