Ofert było dużo, ale ceny wysokie. O zamówienie ubiegało się aż 7 firm. Najtańsza oferta opiewała na 1,76 mln zł, najdroższa - na 2,62 mln zł. Tymczasem zamawiający, czyli gmina, zamierzała wydać na ten cel tylko 1,51 mln zł. Wszystko wskazuje na to, że gmina ogłosi kolejny przetarg.

Jedno wydaje się pewne - ceny usług mocno szybują w górę. Przypomnijmy, że jeszcze w zeszłym roku gmina wystąpiła do starostwa o przyznanie dodatkowej kwoty 250 tys. zł na wrotkowisko. Po powstaniu projektu technicznego inwestycji okazało się bowiem, że koszt inwestycji sięgnie 1,5 mln zł. Wcześniej powiat zadeklarował wsparcie tego gminnego przedsięwzięcia kwotą 400 tys. zł. Potem ta kwota została zwiększona o 250 tys. zł. Jak widać, finansowy montaż nadal pozostaje niedoszacowany.