Nie masz konta? Zarejestruj się

Materiały promocyjne

Rozmawianie z nastolatkami o zakazach

08.04.2019 14:25 | 0 komentarzy | 1 812 odsłona | red

Promocja

Mimo niestabilności nastolatków, a może właśnie z jej powodu, dorośli stawiają granice za pomocą nakazów i zakazów. Niestety, czasami dość nieudolnie.

0
Rozmawianie z nastolatkami o zakazach
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Oto najczęstsze „pomyłki” rodziców i nauczycieli

1) Unikanie rozmów – dorosły nie jest zainteresowany nawiązaniem dialogu z dzieckiem. Nie ma ochoty lub czasu na lepsze poznanie go. Trzyma się swoich wyobrażeń na jego temat i na tej podstawie tworzy listy zadań, nakazów i zakazów. Dziecko czuje się nieważne, niekochane i wyobcowane. Ma poczucie niesprawiedliwości.

2) Uzależnianie akceptacji dziecka od jego posłuszeństwa („Jeśli mnie nie słuchasz, nie lubię cię, nie chcę z tobą rozmawiać”) - młody człowiek zaczyna myśleć, że coś z nim jest nie tak i cierpi z powodu poczucia winy.

3) Zabranianie dziecku odczuwania emocji takich jak strach, złość czy smutek – blokowanie uczuć i emocji prowadzi do frustracji i buntu, który może przybierać różne formy: od zamknięcia się w sobie, przez łamanie zakazów aż do zachowań przestępczych. Dzieci, których emocje są „złe”, mają w dorosłym życiu zaniżoną samoocenę oraz skłonności do nerwic, lęków i agresji.

4) Odmawianie dziecku prawa do własnego zdania – dorosły uważa się za wyrocznię we wszystkich sprawach. Różnice zdań przekształcają się w kłótnie i konflikty, w których dziecko stoi na przegranej pozycji, bo dorosły dyscyplinuje je kolejnymi zakazami i karami. W dalszym życiu taka jednostka jest niepewna siebie i mniej skuteczna w osiąganiu wyznaczonych celów.

5) Porównywanie dziecka z innymi – dorosły każe nastolatkowi „ścigać się”, np. z rówieśnikami lub dziećmi znajomych. Musi być lepszy, mądrzejszy, szybszy itp. Ignorowanie rzeczywistych możliwości oraz talentów i zainteresowań dziecka przyczynia się do jego chybionych wyborów życiowych i zawodowych.

6) Stawianie wygórowanych oczekiwań – dorosły ma nadmierne oczekiwania dotyczące zachowania, nauki, grupy rówieśniczej czy zainteresowań dziecka. Nie pozwala mu na gorsze dni, błędy lub słabsze oceny w szkole. Dziecko, które jest nieustannie oceniane, żyje w nieustannym napięciu, przez co gorzej funkcjonuje (samospełniająca się przepowiednia: „ A nie mówiłem? Gdybyś się więcej uczył, to...”).

Dorośli mogą i powinni zakazywać. W ten sposób wyznaczają granice i dają dziecku poczucie bezpieczeństwa. Zakazy trzeba jednak formułować i egzekwować tak, by zachować szacunek dla odrębności nastolatka, jednocześnie pomagając mu uczyć się odpowiedzialności.

Zobacz też:

 

Anna Katarzyna Kiełczewska, ekspert portalu ePedagogika.pl

Promocja