Nie masz konta? Zarejestruj się

Libiąż

Radna stanęła przed sądem za... nałożenie maseczki na postument. Jaki zapadł wyrok?

30.04.2021 07:46 | 17 komentarzy | 5 784 odsłon | Agnieszka Filipowicz
W chrzanowskim sądzie zakończyła się sprawa kilku libiążan, w tym miejskiej radnej Agnieszki Siudy, którzy w zeszłym roku uczestniczyli w protestach Strajku Kobiet. Zostali obwinieni przez policję za złamanie przepisów drogowych, bo weszli z transparentem na Rondo Uśmiechu w Libiążu w miejscu niedozwolonym dla pieszych.
17
Radna stanęła przed sądem za... nałożenie maseczki na postument. Jaki zapadł wyrok?
28 października 2020 r, protest w ramach Strajku Kobiet w Libiążu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

To było 28 października ubiegłego roku. Przez Polskę przetaczała się wówczas fala demonstracji po ogłoszonym 22 października kontrowersyjnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego, w którym orzeczono o niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Protesty odbywały się też w Libiążu.
- Zostałam poproszona przez mieszkankę Libiąża o pomoc w zawieszeniu maseczki z napisem „Strajk Kobiet" na postumencie ust znajdujących się na Rondzie Uśmiechu. Mając zgodę burmistrza jako zarządcy tego ronda zaraz po zakończonym strajku kobiet, który tam się odbywał, przystąpiliśmy do zawieszenia maseczki. Zostaliśmy spisani przez policję - mówi Agnieszka Siuda.

Wkrótce nadeszły wezwania stawienia się na policję celem nałożenia mandatu. Jeden z uczestników wydarzenia zdecydował się go zapłacić. Pozostałe trzy osoby, w tym radna, odmówiły jego przyjęcia. Cała trójka została obwiniona o wykroczenie za złamanie przepisów o ruchu drogowym.

Posiedzenie sądu w tej sprawie odbyło się kilka dni temu. Postępowanie zostało umorzone. W swym postanowieniu sąd podkreślił, że do zdarzenia doszło w czasie zorganizowanego protestu „strajk kobiet", który miał charakter pokojowy i przebiegł bez incydentów.
- W demokratycznym państwie prawnym obywatele mają zaś prawo do swobodnego, pokojowego zgromadzania się i manifestowania oraz prezentowania swoich poglądów (art. 54 i 57 Konstytucji RP). To prawo do aktywnego udziału w życiu publicznym musi im być zapewnione - orzekł.

W ocenie sądu, władza nie może instrumentalnie wykorzystywać przepisów prawa karnego lub wykroczeniowego po to tylko, by przeciwdziałać realizowaniu konstytucyjnego uprawnienia obywateli. Takie działania władz należałoby rozpatrywać jako nadużycie prawa.

Obwinieni nie stworzyli zagrożenia zdrowia i życia innych osób, ani realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Ponadto zachowanie obwinionych nie było spontanicznym wybrykiem, a elementem społecznego sprzeciwu. Sąd uznał więc, że ich czyn nie był społecznie szkodliwy i umorzył postępowanie.

Przypomnijmy, że to nie pierwsza sprawa za udział w Strajku Kobiet, w której chrzanowski sąd zdecydował o umorzeniu postępowania. Podobny wyrok zapadł w lutym tego roku wobec dwóch chrzanowianek, obwinionych o złamanie przepisów ruchu drogowego w trakcie demonstracji.