Libiąż
Idą na drogę sądową w sprawie pojemników. Przekażą diety radnych
Radni oczekują od mieszkańców:
- informacji o uszkodzonym pojemniku,
- reklamacji, jaką złożylli do firmy obsługującej wywóz śmieci,
- negatywnej odpowiedzi mówiącej o tym, że firma AVR nie poczuwa się do tego, aby daną szkodę usunąć.
- Czujemy się w obowiązku zakasać rękawy i zrobić wszystko, aby chronić interes mieszańców - argumentują radni.
Zapowiadają, że koszty sądowe, jak również koszty związane z obsługą adwokacką, zostaną pokryte z ich diet radnych. Informacje można słać na adresy: agnieszka@tssiuda.pl lub rmpiotrklupa@gmail.com.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że sprawa jakiś czas będzie się toczyć w sądzie, ale nie możemy biernie patrzyć na taki sposób traktowania mieszkańców. Od września, kiedy ta właśnie firma zaczęła wywozić śmieci z terenu naszego powiatu zostało uszkodzonych około 300 pojemników - napisała Agnieszka Siuda.
Przypomnijmy, że firma AVR tłumaczy liczne uszkodzenia kubłów ich wyeksploatowaniem oraz przepełnieniem. To główne powody podawane przy odmowie reklamacji.
Komentarze
7 komentarzy
Brązowe kubły raczej nie są wyeksploatowane. Mnie pierwszy raz "rozpękła" kubeł fikiMIKI. Później ten sam AVR, a za następnym podejściem rozpieprzył drugi kubeł. W workach nie pasowało - bo gnije i śmierdzi, a co się działo w lecie przez dwa tygodnie z trawą i odpadami z kuchni - gniły i śmierdziały; w dolnej części gromadził się płynny syfek hluptający po bruku i wlewany wraz z kompostem do śmieciary. Ślad przez Luszowice prowadził po autostradzie na wysypisko. Przecież ten system, gówniany związek i śmieciowa AVR - to o dupę rostrzaść! NIE hejtować!? To wiedzcie, że te jełopy nie opróżniają brązowych kubłów w temp.< 0 st. Bo ciapajstwo przymarza do kubłów i nie da się wytrzepać! Nikt z "inteligencji" związku tego nie przewidział i nic nie ma w umowie o takim przypadku. A my bulimy. Ale Pani z AVR ma radę dla wszystkich - trzymajcie kubeł w garażu i utrzymujcie dodatnią temp. A na bieżąco kupcie sobie drugi kubeł. Od i co. Wszyscy się martwią Covid-em, a głupota ludzka jest sto razy bardziej szkodliwa dla zdrowia i życia...
W pojemnikach tylko pierze by było miło i lekko.
o co tu się sądzić? jeśli teraz odbierają śmieci co tydzień i co tydzień taki pojemnik jest wypchany przez Janusza przykładowo popiołem (bo wągiel to nosz skarb) i ma masę 30-40kg to ile takich cykli podnoszenia wytrzyma? Po 3 latach pojemnik do wymiany, ale niekoniecznie z winy śmieciarzy. Trzeba sprawdzić kartę produktu najpierw a potem się sądzić.
Do każdej ze spraw należy podejść indywidualnie. Proponuję, aby radni wsiedli na dzień, dwa z Panami z AVRu i pojeździli, czasem widzę, jak goście nie mają siły przeciągnąć pojemników, tak są doładowane.... nie bronię firmy, może faktycznie pojemniki są wadliwe, ale zawsze trzeba zbadać sprawę, wysłuchać obu stron, a potem się wypowiadać lub iść do sądu. (ale czy radnym będzie się chciało sprawdzić to w terenie? - wątpię)
pisałem już kilka razy aby tą firmę z Krakowa wyjebać z naszego terenu a zająć się spalarnią w Elektrowni co ciągnie się juz ponad 10 lat i ani burmiszczowie ani wielcy radni za pieniądze podatników nic nie robią tylko kasują kase.
Wyślemy zatem listy do radnych Chrzanowa z zapytaniem, czy wykażą się podobna odwaga i aktywnością w celu obrony mieszkańców.
Czyżby w Libiążu mieli dwóch radnych, którzy faktycznie są tam dla ludzi a nie układów i kasy? Z Trzebini i Chrzanowa nie słychać o pomocy, to by wyjaśniało kogo wybraliśmy w tych miastach...koryciarzy zwykłych.