Kultura
"Safa. Nie okaleczajcie mnie" - lektura na weekend
Co 10 sekund na świecie obrzezuje się jakąś dziewczynkę. Czasem brzytwą, czasem nożyczkami.
Od lat walczy z tym Waris Dirie, była modelka z Somalii. Dzisiaj Waris mieszka w Polsce, w Gdańsku, jest pisarką, szefem fundacji walczącej z FGM (z angielskiego female genital mutilation). Bardziej znana za sprawą filmu - „Kwiat Pustyni".
To właśnie w jej postać wcieliła się podczas kręcenia sceny obrzezania trzyletnia Safa ze slumsu w Dżibuti (państwo we wschodniej Afryce).
Po zdjęciach do filmu fundacja Waris zawarła umowę z rodziną dziewczynki. Za wyżywienie i pieniądze mają zagwarantować, że Safa nigdy nie zostanie obrzezana.
Czy dotrzymują słowa? "Safa. Nie okaleczajcie mnie" daje odpowiedź na to pytanie, stawiane kilka lat po nakręceniu filmu.
Zapoznaje nas z okrutnymi zwyczajami, kultywowanymi od tysięcy lat. Pokazuje niestrudzoną walkę z nimi Waris i jej współpracowników, oraz zderzenie różnych kultur.
Przy okazji, warto mieć świadomość, że te okrutne praktyki to nie tylko problem Afryki. Do podobnych zbrodni dochodzi i w innych zakątkach świata, również w Europie.
Komentarze
1 komentarz
Pisanie jakichś recenzyjek bez podstawowych wiadomości jakoś gryzie się ze sobą. Np. nieznajomość słowa kursywa.