Jak tłumaczą twórcy Fundacja Wolność od Religii podejmuje działania w odpowiedzi na praktyki o charakterze wymuszania jednomyślności światopoglądowej.

Szczególnie wrażliwym obszarem jest szkolnictwo, gdzie spotykamy się z szeregiem działań o charakterze dyskryminacji, indoktrynacji i łamania wolności sumienia przedstawicieli mniejszości - czytamy na stronie fundacji.

Na interaktywnej mapie po kilku dniach jej funkcjonowania jest ponad 300 zgłoszeń z całej Polski.
Nieprawidłowości w organizowaniu lekcji religii i etyki wytknięte zostały też Szkole Podstawowej nr 2 im. Henryka Sienkiewicza w Krzeszowicach.

Zgłaszający zwraca uwagę na organizację katechezy między lekcjami obowiązkowymi oraz wymuszanie oświadczeń o nieuczęszczaniu na zajęcia religii od uczniów, którzy się na nią nigdy nie zapisywali.

- Jeśli chodzi o organizację lekcji, to staramy się tak ułożyć plan, by katecheza była pierwsza lub ostatnia, ale oddziałów jest dużo i nie zawsze jesteśmy w stanie. Staramy się trzymać tej zasady (katecheza na początku lub końcu - przyp. aut.) głównie w oddziałach, w których są dzieci nieuczestniczące w zajęciach religii. Co zaś do oświadczeń, to żadnych nie wymuszamy. Prosimy o informacje od rodziców, mogą być one ustne. Owszem, niektórzy przynoszą oświadczenia, ale z własnej inicjatywy. Informacja o tym czy dziecko uczęszcza na religię czy też nie, jest nam potrzebna, by właśnie tym oddziałom zorganizować katechezę na początku lub na końcu. Ewentualnie, by dziecko miało możliwość skorzystania z opieki świetlicowej. Informacja musi też przecież trafić do wychowawcy klasy czy nauczyciela religii - wyjaśnia dyrektorka szkoły Dagmara Brela-Zając.