Nie masz konta? Zarejestruj się

Krzeszowice

Burmistrz mało straci, bo… nie był pazerny

29.06.2018 11:00 | 3 komentarze | 6 531 odsłon | Ewa Solak

Tak Adam Godyń, przewodniczący krzeszowickiej rady miejskiej skomentował decyzję o konieczności obniżenia pensji szefa gminy. Zasugerował, żeby rząd spróbował obniżyć zarobki górnikom, to przekona się, co ludzie o tym myślą.

3
Burmistrz mało straci, bo… nie był pazerny
Wacław Gregorczyk będzie miał teraz pensję nieznacznie niższą od dotychczasowej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Od 1 lipca zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów zarobki wójtów, burmistrzów i prezydentów miast mają być niższe nawet o 20 procent. Nie wszystkie lokalne samorządy zdecydowały się na ten krok. W Libiążu na przykład radni zagłosowani przeciwko.

W Krzeszowicach natomiast ugięli się pod presją nowych przepisów. Ze względu na to, że Wacław Gregorczyk obejmując funkcję nie chciał maksymalnych stawek, jakie mogły mu przysługiwać, radni nie musieli drastycznie obniżać mu pensji.
Ostatnie jego zarobki miesięczne brutto wynosiły 9716 zł. Po obniżce wyniosą 9678 zł.

Więcej na temat dotychczasowych i nowych zarobków burmistrzów przeczytacie w kolejnej papierowej i elektronicznej wersji „Przełomu"