Nie masz konta? Zarejestruj się

Zgłoś komentarz do moderacji

Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
Sławku, dziękuję Ci za te podziękowania dla nas wszystkich. Cieszę się, że choć na krótko przed ceremonią ostatniego pożegnania Twojego Brata a Naszego Przyjaciela, udało się Ciebie przekonać, że każdy będzie tam mile widziany... Marcin na pewno jest z Ciebie z tego powodu dumny. Pomimo Twojego ogromnego żalu i zniechęcenia lub odrazy do świata motocykli w obliczu tych okoliczności, przyjąłeś to, że Twój Brat był tego świata częścią. Wiem, że było i jest Tobie i całej Waszej Rodzinie trudno nadal zaakceptować to, że Marcin zginął tak szybko, tak nagle, bez żadnego symptomu czy uprzedzenia. Jest nam wszystkim z tego powodu ogromnie smutno, a wielu z nas nawet do dziś nie potrafi w to uwierzyć i przyjąć do swojej świadomości. Marcina Nie Ma Już Z Nami Tutaj. Motocykliści, których tak się początkowo obawiałeś, na pogrzebie zachowali się z naprawdę Wielką Klasą. Przed kościołem byli zdecydowanie pierwsi, ich motocykle już w smutnym, żałobnym milczeniu. W kościele nie rzucali się w oczy, później w kondukcie również nie. Czekali już na Marcina za murem cmentarnym, Ci najbliżsi Marcinowi tuż za nim, bez motocykli. Kondukt odprowadzających Marcina był naprawdę taki, na jaki Marcin sobie zasłużył. Wszyscy z nas, a było nas tyle, że aż tworzyły się "korki" na wejściu na cmentarz przyszła tam naprawdę po to, aby Marcina odprowadzić, a nie jego, czy jego zachowania lub decyzje potępiać. Ryk motocykli w momencie opuszczania trumny ja osobiście odczułem jako próbę obudzenia Marcina, niestety, był to jednak ryk pożegnania. Ale był to ryk, który Marcin często wywoływał sam korzystając ze swojej maszyny, i na pewno dawał mu dużo radości. Nas wszystkich w tym dniu niestety przyprawił o ogromny żal. Teraz tylko czekać... Zobaczymy każdego kolejnego 1-go listopada, 15-go lutego, ilu z nas powróci i znowu zaświeci znicz na grobie. Choć nie jestem, i nigdy nie byłem motocyklistą, jestem przekonany, że Chłopaki będą jeszcze długo odwiedzać grób Marcina. Dłużej niż niejedno z nas pozostałych. Jeszcze raz łączę się w żalu z wszystkimi. PS do Pana SebaMoto: Dzięki za zorganizowanie Kolegów Motocyklistów, za to że Godnie pożegnaliście Marcina. Sebastian, Masz wyczucie, Odróżniasz Pogrzeb od parady. Pilnuj proszę Cię ten cały światek motocyklowy w Chrzanowie, niech nie kupują samych motocykli ale też sensowne kombinezony, kaski, buty, żółwie na plecy itp itd. Ty jesteś doświadczony i odpowiedzialny, rozmawiaj z każdym Nowym... Często te dodatki do motocykla ratują Wam życie.

Napisany przez ~tomepac, 08.05.2009 01:39

W powodzie zgłoszenia wpisz jak najwięcej informacji. Możesz pozostawić do siebie numer kontaktowy.
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 18.219.22.169 / ec2-18-219-22-169.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)