Nie masz konta? Zarejestruj się

Zgłoś komentarz do moderacji

Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
A wracając do ucieczki Pileckiego z obozu, to mam takie mieszane uczucia, gdy czytam: „ W świąteczny poniedziałek wszyscy trzej, razem z grupą innych więźniów, udali się pod strażą do piekarni, gdzie musieli przystąpić do pracy. Dopiero o drugiej w nocy, kiedy pozostał jeszcze jeden wypiek i zarządzono krótką przerwę, przystąpili do realizacji planu ucieczki. Redzej dorobionym kluczem otworzył drzwi, przecięli też przewód dzwonka alarmowego. Kiedy jeden z nadzorujących esesmanów zajęty był pisaniem listu, a drugi jedzeniem, więźniowie naparli na żelazne drzwi i udało się im je otworzyć. Pobiegli. Jeden z esesmanów oddał w stronę uciekających dziewięć strzałów, ale na szczęście wszystkie niecelne.” - Taaak. Piekarnia co prawda była poza terenem obozu, ale pewnie niezbyt daleko od niego. Dzwonek alarmowy był przecięty, ale esesman strzelał do uciekających, co pewnie było słyszane w obozie. No i co, żadnego alarmu, żadnego pościgu? To było normalnie jak ucieczka z obozu harcerskiego, a nie koncentracyjnego.

Napisany przez Elka2, 27.05.2021 18:50

W powodzie zgłoszenia wpisz jak najwięcej informacji. Możesz pozostawić do siebie numer kontaktowy.
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 3.133.141.6 / ec2-3-133-141-6.us-east-2.compute.amazonaws.com
claudebot