Trzebinia
Biletomat na stacji PKP w Trzebini. Potrzebny jest, czy nie?
Wsiadając do pociągu na stacji kolejowej w Trzebini musimy kupić bilet u konduktora (bez dodatkowej opłaty manipulacyjnej), chyba że wcześniej nabyliśmy go przez internet.
Część pasażerów domaga się, aby na stacji został zamontowany automat do sprzedaży biletów. Zapytany przez nas o taką możliwość Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PKP PLK SA odpowiada, że o to czy, oraz kiedy takie urządzenia pojawią się w Trzebini, należy pytać Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego.
Jak informuje Dawid Gleń, kierownik biura prasowego UMWM, w ramach systemu MKA (Małopolska Karta Aglomeracyjna) integrującego funkcjonujące w regionie usługi publicznego transportu zbiorowego, funkcjonuje również sieć specjalnych automatów biletowych. Można w nich kupić bilety nie tylko na pociągi organizowane przez samorząd województwa małopolskiego, ale także bilety komunikacji miejskiej w miastach, które postanowiły skorzystać z tej formy dystrybucji.
Automat MKA ma również zostać zamontowany na stacji kolejowej Trzebinia. Obecnie trwają uzgodnienia pomiędzy operatorem systemu MKA a PKP SA w sprawie lokalizacji biletomatu.
Przeczytaj również:
W środę gra nie tylko Liga Mistrzów i Liga Europy. W Trzebini też powalczą o punkty
Zapadliska są nieuniknione i poza kontrolą. Tak twierdzi ekspert
Sokół znów dopadł Trzebinię, Unia i Beskid straciły pierwsze punkty w sezonie
Między Trzebinią a Oświęcimiem znów kursują pociągi. Na razie tylko niektóre
Komentarze
19 komentarzy
Żeby było śmieszniej; nie wiem jak jest teraz, ale jakiś rok temu, dla odmiany, chciałem na stacji Kraków Główny kupić bilet do Trzebini na pociąg Kolei Śląskich. Kasy są, "zintegrowane", więc stanąłem w kolejce. Odczekałem pana kupującego sypialny do Szczecina na przyszły tydzień, następną osobę kupującą do Tarnowa, do Rzeszowa, do Oświęcimia na Regio, na IC do Warszawy, dwu cudzoziemców ... . Jak przyszła moja kolej dowiedziałem się, że; "na Śląskie nie sprzedajemy, kupię u konduktora". Nie ma jak konkurencja na torach. Rada praktyczna; w Krakowie wsiadać jak najdalej od konduktora, odczekać do Łobzowa, tam nie ma kasy i za Łobzowem podejść i kupić bez dopłaty mówiąc; "z Łobzowa". Albo w tym biletomacie będzie możliwość kupienia na wszystkie lokalne, albo niech go sobie wsadzą do .... piwnicy.
Już 1,5 roku mija od zapowiedzi przedstawiciela Urzędu Marszałkowskiego o zamontowaniu biletomatu na stacji w Trzebini i dalej nic. To samo z tymi tablicami dynamicznej informacji pasażerskiej- nadal brak. Brawo PKP i Urzędy. Tempo załatwiania zaj... e!
To aż dziw bierze, że na stacji w Libiążu jest biletomat i to działający...:-) Odkąd KMał. dojeżdżają do Oświęcimia, to udało się dość szybko postawić biletomat, a dlaczego nie ma w Trzebini - hm...niedasinizm...;-)o tablicach nie wspominając, ale zapowiedzi z megafonu już są słyszalne i wyraźne. @rhcp: tak, można kupić bilet na innych przewoźników niż tylko KMał.
@Mateusz1982 Miałem parę razy przypadek gdzie pan konduktor lub pani konduktor wprost mi powiedzieli że terminal dziś raz działa raz nie. Wprost mi zasugerowali płatność gotówką. A ostatnio jak jechałem do Katowic z Trzebini przeszedłem cały pociąg w którym biletomat jest. Końcowy bilans: 2 Biletomaty,0 działających.
często jest jeden konduktor na cały pociąg. można jechać za darmo bo do Krakowa nie jest w stanie wszystkim sprzedać biletów. Musi wybrać na tablecie, sprzedać bilet, wydać kasę albo poczekać terminal. Całe PKP....
W Krzeszowicach mają i kasę i biletomat bo mają "swojego" ministra komunikacji (choć on chyba nie korzysta z tej komunikacji- kolejowej). Może władze Trzebini włączyły by się w akcje załatwienia kasy i biletomatu ??
@internauta To nie tak do końca. Bo ostatnia kasa biletowa została zlikwidowana jeszcze przed remontami ale wtedy był jeden biletomat. Gdy zaczęły się remonty biletomat zabrali. Ale podczas remontu na żadnym z peronów nie zostawili miejsca na taki biletomat. I wciąż czekamy na ten biletomat. Z tą funkcją informacji która pełniła kasa też trudno jest mi się zgodzić jak pani która pełniła obsługę nieraz miałem wrażenie że pracuje tam za karę. Często nie miła dla klientów, robiła wielką łaskę jak ktoś chciał kupić zwykły bilet na krótkim odcinku np. Trzebinia-Krzeszowice. Podsumowując Biletomat jest potrzebny. Choć swoją drogą jest to dziwne w takich Krzeszowicach jest biletomat ( choć jest bardzo zawodny lubi połykać kasę nie oddając biletu) i mają też kasę biletową a w Trzebini nie ma nic.