Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Proponowane warianty przebiegu obwodnicy Trzebini i Chrzanowa zadziwiają. Dlaczego?

09.09.2021 15:45 | 20 komentarzy | 24 377 odsłony | Agnieszka Filipowicz
- Nie rozumiem, dlaczego przy projektowaniu obwodnicy zupełnie pomija się dokumentację, którą wykonano kilkanaście lat temu. To krok wstecz - uważa Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie.
20
Proponowane warianty przebiegu obwodnicy Trzebini i Chrzanowa zadziwiają. Dlaczego?
Warianty przebiegu obwodnicy Chrzanowa i Trzebini zaproponowane przez projektanta, czyli firmę Sweco
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas
Po polskich drogach jeździ już blisko 23,5 mln pojazdów. Sieć dróg niekoniecznie jednak nadąża za tym wzrostem. Widać to nie tylko w dużych miastach, ale i w mniejszych, jak Chrzanów czy Trzebinia. Wydawałoby się, że powinniśmy się cieszyć z faktu, że wreszcie rozpoczęły się prace projektowe nad obwodnicą tych obu miast. Ale czy na pewno?

- Za wcześnie na entuzjazm. Odnoszę nawet wrażenie, że cofnęliśmy w kwestii jej projektowania. Nie rozumiem, dlaczego zupełnie pomija się dokumentację, którą wykonano kilkanaście lat temu. Projekt obwodnicy był wtedy już prawie gotowy, ale zabrakło wówczas finansowania dla tej inwestycji - mówi dyrektor PZD w Chrzanowie.

Gdy ogłoszono program 100 obwodnic, Grzegorz Żuradzki spodziewał się, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wróci do proponowanych rozwiązań, które kiedyś zostały zresztą uwzględnione w dokumentach planistycznych Trzebini i Chrzanowa. Tymczasem inwestor zaczął prace planistyczne od podstaw.

Jaką trasę przebiegu proponowano z początkiem lat dwutysięcznych?
- Obwodnica miała biec od drogi krajowej 79 pod wiaduktem kolejowym przy klasztorze, potem wzdłuż torów kolejowych, pomijając zakład karny i dalej w kierunku Młoszowej z ominięciem zabudowy mieszkaniowej, a na koniec miała łączyć się z drogą krajową na granicy Dulowej i Woli Filipowskiej. Żaden z 5 wariantów, przedstawionych ostatnio przez GDDKiA, nie uwzględnia takiego przebiegu - komentuje Grzegorz Żuradzki.

Zdaniem szefa PZD, proponowane trasy są mało realne. Np. wariant północny. Trasa obwodnicy wiodłaby przez wzniesienia w rejonie Bożniowej, góry Bartoski. Albo wariant południowy, który miałby prowadzić przez Piłę Kościelecką w kierunku Zagórza.

Całość rozmowy z dyrektorem PZD w aktualnym 36. nr „Przełomu".