Chrzanów
Przebudowa chrzanowskich wiaduktów rozpoczęta. Będą dwa pasy ruchu i chodniki
Od wiaduktu przy ulicy Zbożowej rozpoczęła się duża inwestycja kolejowa w Chrzanowie. Na te największe roboty jeszcze poczekamy.
PKP zapowiadały od dawna rozbiórkę wiaduktów i budowę nowych. Inwestycja w tym tygodniu rozpoczęła się od obiektu przy ulicy Zbożowej. Niedługo droga prowadząca z ulicy Fabrycznej na Starą Hutę zostanie zamknięta, a kierowcy będą musieli korzystać z objazdu przez ulicę Sienną.
- W trzecim kwartale tego roku planujemy rozpoczęcie prac na stacji Chrzanów. Wówczas będzie także budowane przejście podziemne z windami w zamian za istniejącą kładkę. Od IV kwartału planowana jest przebudowa wiaduktów przy ul. Siennej. W II kwartale 2021 r. w Chrzanowie przewidziane są prace przy wiaduktach przy ulicach Krasickiego, Krakowskiej; 29 Listopada i Kadłubek. Przebudowa wiaduktów usprawni ruch kolejowy i zwiększy poziom bezpieczeństwa. Atutem przebudowywanych obiektów będzie również poszerzenie dróg, co usprawni również komunikację drogową. Pod obiektami będą dwa pasy ruchu i obustronne chodniki - informuje Dorota Szalacha z Zespołu Prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Komentarze
17 komentarzy
@jurek: Starosta mieszka tam już ponad 20 lat (conajmniej). A o ograniczenie tonażowe to mieszkańcy też prosili od kilkunastu lat. I gminie się nie dziwię, że postawiła tam znak. Na ul. Stara Huta jest ograniczenie do 40 km/h i jest dosyć krętą ulicą. A tiry jeżdżą tam jak po autostradzie.
Normalnie niesamowity sukces. Szkoda tylko, że przez tą kupę kamieni i kawałek złomu prace się zapewne opóźniły. Trzeba było to wszystko przenieść do Fabloku i tam zrobić muzeum i organizować procesję ku jego czci.
I w Chrzanowie tylko ten na Siennej ma nawiązywać do pierwotnej wersji. Z pozostałych, jak wynika z PFU, mają wykorzystać kamień z rozbiórki oraz zachować oryginalną tabliczkę i austriackie barierki. W czym to problem, żeby chociaż tyle z historii zachować? Gdyby nie ta „krecia robota”, to nawet tyle by nie zachowano.
W Chrzanowie modne jest ostatnio granie na ludzkich sentymentach. Fablok, lokomotywy i te sprawy. Za przeproszeniem i CH z tego. Mam nadzieje, że chociaż tą inwestycję uda się doprowadzić do szczęśliwego finału, z korzyścią dla.mieszkanców.
Grzegórzecki jest chyba w rejestrze zabytków, a to co innego niż ewidencja zabytków. Pozostałe krakowskie obiekty inżynieryjne nie były ani w rejestrze, ani w ewidencji zabytków, ale w Chrzanowie ktoś zrobił krecią robotę i przy okazji sobie doskonałą kampanię wyborczą, ze szkodą dla interesów swojego miasta. Tak naprawdę to jedynie ten na ul. Siennej należało chronić. Przez Chrzanów pociąg wlecze się ślimaczym tempem i hamuje przed każdym zabytkowym, rozpadającym się wiaduktem. Kto mi nie wierzy nich wsiądzie do pociągu i sprawdzi. Może nie teraz ale za jakieś 2 miesiące.
Wszystkie w Krakowie podobne, czyli Grzegórzecki na przykład? A pani Szlachta chyba nie bardzo wie, o czym mówi, skoro opowiada o rozpoczęciu prac na stacji Chrzanów w trzecim kwartale, za to wymówkę dla opóźnień jeszcze zanim prace rozpoczęto w postaci ochrony konserwatorskiej PKP ma świetną. Zachowanie charakteru obiektów nie znaczy, że podróż ma się nadal ślimaczyć.
Fale news co za modne słowo. To chyba nie jest kłamstwem, skoro Pani Szalacha z PKP tak mówi. Obserwuje inwestycję w Krakowie i tam wszystkie są podobne i jakoś nikt nie płacze. Zielony Most, Łupaszki, Łokietka rozebrali i zmienili jak to nazywasz metoda kopiuj wklej. Nikt nie płakał, bo i o co. Ważne , żeby pociągi w końcu jeździły z normalną prędkością, a nie zabierały podróżnych w podróż sentymentalna, na którą większość z nich nie ma czasu, gdyż podróżuje do pracy czy do szkoły.