Trzebinia
BUDOWA RONDA. Objazdy wyznaczone, dojazd możliwy
Dojazdy do firm czy instytucji w czasie budowy ronda na skrzyżowaniu ulic Kościuszki, Harcerskiej i Metalurgicznej w Trzebini będą możliwe. Wyznaczone zostały też dodatkowe tymczasowe przystanki.
Dla Trzebinia Mały Rynek Kościuszki wyznaczony został zastępczy przystanek w ciągu ul. Św. Stanisława. Są też podobne w ciągu ul. Ochronkowej - przy skrzyżowaniu z DK 79.
Objazd dla komunikacji zbiorowej odbywającej się droga krajową (ul. Kościuszki) zaplanowany został poprzez ul. Dworcową i ul. Ochronkową.
Komentarze
23 komentarzy
I tu tkwi problem. Mentalność - jadę bezpiecznie bo spotka mnie kara, a powinno być - jadę bezpiecznie bo ode mnie zależy życie innych.
Problem na drogach jest jeden pierwszy i podstawowy; poczucie bezkarności. Cała (prawie) reszta; promile, nadmierna prędkość ... itd. są już tylko pochodnymi. Jakie są przyczyny poczucia bezkarności? Wieloletnie doświadczenie, że policji na drogach nie ma. Dokąd u kierowców nie będzie "z tyłu czaszki" obawy, że policja może być "zawsze i wszędzie", będzie jak jest. Patrol siedzący sobie sporadycznie z suszarką w tych samych od lat krzaczkach, sprawy nie załatwi. Dalej będziemy czytać, że "na prostej jak drut szosie pomiędzy Piłą a Kościerzyną, o drugiej w nocy, samochód z szóstką małolatów wracających z dyskoteki, jadąc z prędkością 120 km/h, owinął się o przydrożne drzewo, wszyscy zginęli, srednia wieku 20 lat, średnia alkoholu we krwi 1,5 promila". Nie będzie tylko napisane dlaczego się nie bali jechać po pijanemu; bo tam nigdy, nigdy nie ma patrolu policji (widocznie policja nie ma wiedzy operacyjnej, gdzie, kiedy w okolicy są dyskoteki i o której się kończą. Więc wsiadają i jadą w przekonaniu, że jak spotkają jakiś patrol, to może to być tylko patrol piechoty morskiej USA, bo polskiej policji to na pewno nie. Po wszystkim jakiś nadkomisarz będzie przed kamerami pieprzył urzędowe dyrdymały i cytował z pamięci akapity nudnych teoretycznych poprzedników. A wystarczyłoby, aby sobie tylko około północy podjechał na parking takiej dyskoteki.
A jak we wsi nie ma skrzyżowań, to RONDO aby ograniczyć nadmierną prędkość, a jak się nie da to co 100m progi zwalniające. Wycofajcie z użytku noże, bo są osoby, które przy ich pomocy targają się na życie innych osób. STOP płytkiemu myśleniu. Rondo nie jest panaceum na wszystko, a wręcz w niektórych przypadkach wprowadzają więcej złego niż dobrego.
Kapitanie to nie promile są dzisiaj problemem na drogach a brawura, brak umiejętności przewidywania sytuacji na drodze i własnie nadmierna nadmierna prędkość którą ronda w sposób naturalny ograniczają. To że w sprawie promili jesteśmy odmieńcami europy to już sprawa polityczna ale tego że z rozmowami przez kome za kierownica nic nie robimy to juz patologia. Zapewniam Cię że dopuszczone w cywilizowanej Europie promile w czasie jazdy do telefonu przy uchu są zerowym zagrożeniem. Zatem skupmy się na realnych problemach i cieszmy że powstają ronda :)
Rondo co 100m...I bezwypadkowość 100%...Zamiast świateł przy Ochronkowej Rondo (jest miejsce) Potrzebne rondo przy zjeżdzie na Wodną (jest miejsce) Dziwie się że jeszcze przed dworcem PKP nie ma ronda(jest miejsce) Normalnie szok...A jeszcze za wiaduktem(w remoncie) zjazd do Bazyliki (jest miejsce) Wiadomo wybory na karku...I napewno będą władze chwalić...
Promilom też mówimy nie, zwłaszcza za kierownicą.
Rondom mówimy - TAK! Śmiechom na sali mówmy - NIE!