Gromiec
Zderzenie autobusu z osobówką
W piątek w Gromcu kierowca autobusu, wyjeżdżając z zatoki autobusowej, nie ustąpił pierwszeństwa i uderzył w jadącego drogą nissana. Był trzeźwy. W odróżnieniu od kierowcy osobówki.
Pojazdy zderzyły się na ul. Broniewskiego w Gromcu, przed godz. 18. Jak wynika z relacji policji, kierowca autobusu chciał wyjechać z zatoczki autobusowej. Nie ustąpił jednak pierwszeństwa i uderzył w nissana, za kierowcą którego siedział mieszkaniec Chrzanowa. Kierowca autobusu był trzeźwy. Natomiast kierowca nissana miał ponad promil alkoholu w organizmie. Policja odebrała mu prawo jazdy.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Do aresztu trafił 28-letni mieszkaniec Chrzanowa. W piątek, w godzinach popołudniowych, policja zatrzymała go na ul. Świętokrzyskiej w mieście. Miał przy sobie 0,41 grama marihuany oraz 0,15 grama amfetaminy.
Komentarze
15 komentarzy
To był Solaris...
Jaka marka autobusu brała udział w tym zdarzeniu ? Mam nadzieję, że nie Solaris, bo w takim razie stary mAz znowu zawita na drogach...
@marcinek180: poczytaj sobie orzecznictwo sądów w takich sprawach. Z tego co widzę, NIGDY nie uznano winnym kierowcy autobusu.
Wina obopólna - nissan nie ustąpił pierwszeństwa, a autobus nie zachował szczególnej ostrożności przy włączaniu się do ruchu. Po co komplikować?
Klasyka czyli chyba więcej niż połowa komentujących wypowiada się na temat, o którym nie ma pojęcia. Niestety przeraża mnie tylko, że pewnie ta większość ma jednak prawo jazdy i jeździ autami... Np. taki ktoś pod pseudonimem AAA podaje zapis z UPoRD a nawet polskiego jezyka nie rozumie (bo skoro coś napisał to czytać chyba też potrafi). Pani redaktor nic nie musi sprawdzać - kierowca autobusu nadal musi ustąpić pierwszeństwa bo włącza się do ruchu. Kierujący na drodze powinni mu to tylko ułatwić. Ale pierwszeństwa bezwzględnego on nie ma!
Dla rozwiania wątpliwości, przeczytajcie to co wklejam: Kodeks drogowy w szczególny sposób traktuje autobusy i trolejbusy włączające się do ruchu. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami, kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego (trolejbusowego) na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem (trolejbusem) włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię. Niezastosowanie się do tego przepisu karane jest mandatem w wysokości 200 zł. Kierujący autobusem (trolejbusem), może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub na jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Prawo drogowe w art 18a precyzuje sytuację związaną z autobusem szkolnym. Kierujący pojazdem, zbliżając się do miejsca postoju autobusu szkolnego, jest obowiązany: zatrzymać się, o ile kierujący tym autobusem podał sygnał zatrzymania; zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu tym autobusem wjazd na jezdnię lub sąsiedni pas ruchu, o ile sygnalizuje on zamiar wykonania takiego manewru. Kierujący autobusem szkolnym, może wjechać na sąsiedni pas ruchu lub jezdnię dopiero po upewnieniu się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Autobus szkolny ma pierwszeństwo przy włączaniu się do ruchu nie tylko na obszarze zabudowanym, ale również na obszarze niezabudowanym.
aaa.. poczytaj sobie dostępną literaturę, komentarze. Nigdy pojazd włączający sie do ruchu nie ma pierwszeństwa przed pojazdem będącym w ruchu, czy to jest woźnica, kierujący autobusem czy też pojazd uprzywilejowany. Amen. Cikawe, czy trzymasz zawsze obie ręce na kierownicy i czy przy skręcaniu podajesz kierownice z jednej ręki do drugiej, bi przecież instruktor tak uczy.