Trzebinia
Mieszkańcy sprzeciwiają się władzy
Zostaliśmy zlekceważeni. Burmistrz traktuje nas jak zaplecze surowcowe. Jak będzie trzeba pójdziemy z transparentami pod urząd - mówili uczestnicy środowego zebrania w Sierszy. Protestują przeciwko poszerzeniu terenu eksploatacji piasku o dodatkowe 54 ha.
Obawiają się wzmożonego ruchu ciężarówek, co może skutkować spękaniami domów i zagrożeniem dla pieszych. Jednak przede wszystkim tego, że eksploatacja doprowadzi do zaniku ujęcia wody Lech. Dlatego złożyli uwagi do projektu studium, ale burmistrz ich nie uwzględnił.
- Wierzymy, że radni to przyblokują - mówił Marian Kokoszka, przewodniczący rady osiedla Siersza.
Na zebraniu było kilku radnych, między innymi Stefan Adamczyk, przewodniczący komisji rozwoju. Dzień wcześniej jego komisja zaopiniowała pozytywnie projekt studium. W środę na zebraniu powiedział jednak ludziom, że nie postąpi wbrew ich woli.
Komentarze
5 komentarzy
Stefan , jak zwykle - z prądem . Taka krowa co dużo ryczy ale mleka nie daje . Czy głupi naród musi ciągle dać się oszukiwać takim pseudo działaczom ? Co on w życiu zrobił poza gadaniem ?
Zróbmy z Sierszy skansen
a co na to radni z sierszy!!!! biorą dietkę co miesiąc ale za nie cały rok się zaczną martwic bo wybory i szkoda utracić około 1,5 tys dietki
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.
Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.