Chrzanów
Co zrobić, żeby bardziej ożywić Aleję Henryka?
- Handel i usługi koncentrują się wokół centrów handlowych. One powstały w Chrzanowie u zbiegu ulic: Trzebińskiej i Szpitalnej. To coś naturalnego, że tam się przeniósł ruch handlowy. Ale z drugiej strony to nie jest normalne, że centrum 47-tysięcznej gminy umiera. Wystarczy wieczorem wyjść na ulicę i zobaczyć, że nic się nie dzieje. Zwłaszcza o tej porze roku - mówi Robert Maciaszek, przymierzający się do kandydowania na burmistrza Chrzanowa.
Aleja Henryka ma trochę ponad kilometr długości. Działa przy niej prawie sto różnych sklepów, salonów usługowych, biur prawnych oraz instytucji.
- Trzeba zmienić system podatkowy, żeby zachęcić do inwestowania w handel, usługi, restauracje. To pięta achillesowa, jeśli chodzi o rozwój przedsiębiorczości w centrum Chrzanowa - komentuje Kazimierz Boroń.
Ostatnio w restauracji Nova przy Al. Henryka odbyło się spotkanie z mieszkańcami, m.in. na ten temat, zorganizowane przez Roberta Maciaszka.
Jakie interesy prowadzi się na Al. Henryka w Chrzanowie, czytaj też w najnowszym, 44. numerze „Przełomu".
Komentarze
10 komentarzy
Pozbyć się meneli i cyganów, wywalić wielki darmowy parking, postawić supermarket jeden, albo cztery i już. Aleja ożywiona. Dziękować nie trzeba..
Haha haha hihi hihi to pan Maciaszek już sam nie potrafi nic wymyślić?
Przede wszystkim należy usunąć meneli, którzy stacjonują na ławkach pod "Trójką", piją piwo i zaczepiają przechodzące kobiety. Strach iść Aleją, zwłaszcza, gdy wcześnie robi się ciemno. Nie wiem, dlaczego się na to pozwala, jaki to jest przykład dla dzieci wychodzących ze szkoły. Mieszkam w okolicach Alei ponad 20 lat i zawsze tak było, nikt z tym nic nie zrobił. Dlatego Aleja kojarzy się z patologią i ciężko ją będzie ożywić. Codziennie wracam z pracy po 17.00, teraz gdy jest ciemno spotykam tam wyłącznie kraczące wrony, które często narobią mi na głowę albo podchmielonych panów na ławkach. A szkoda, przecież "moja ulica jest w sercu miasta...."
W części, w której Aleja zamiera są budynki, których właścicielami są starostwo i gmina. Do nich więc należy zagospodarowanie tej części Alei. Czy pan Maciaszek coś zaproponował, czy tylko czekał na propozycje mieszkańców?
Ludzie, kogo słuchacie, nie słuchajcie takich wizjonerów, zwykłych koryciarzy, co już na chrzanowskie koryto spoglądają, czego tam jeszcze brakuje? Są urzędy, młodzi i nie tylko mogą sobie ślubować dozgonną miłość i wierność, pan burmistrz i jemu poddana rada urzęduje, są sklepy, są banki, jest sąd co sprawiedliwość wymierza, jest zieleń no i my starzy rodowici Chrzanowianie o jasnej cerze. Co tam jeszcze brakuje? Co chcecie zmieniać, bisurmanów sprowadzić, panienki sprowadzić, dworek zburzyć i meczet zbudować? Był ktoś dzisiaj w Malmo? Szwedzi też chcieli ożywić to miasto i warto zobaczyć jak im to się udało, ale tylko w godzinach kiedy słońce świeci. Ludzie, dzisiaj aż się roi od wszelakiej maści reformatorów, wizjonerów, zwykłych pospolitych koryciarzy, złodziei. Czym wybory bliżej to takich więcej. Będą chodzić, na spacery zapraszać, z puszkami kwestować, dzieci po głowach głaskać, coś niby zmieniać, obiecywać, panie po rękach całować a ze zwykłym dzikiem nie są w stanie sobie poradzić i problem rozwiązać. Ludzie, nie dajmy się oszukać!!!
Antoninka ty tak na serio? ukraina i cyganie sie by zatroszczyli o te pustostany
Proponuję wszelkie pustostany oddać w użytkowanie bezdomnym z całej Polski, bowiem do niczego się nie nadają, jedynie do rozbiórki. Trupa nic nie wskrzesi, jedynie wygeneruje koszty. Należy skończyć z sentymentami.
Tylko, że to zestawienie Przełomu położyło mit o umierającej Alei. Około setka lokali handlowych na 1 km w tym tylko 4 są do wynajęcia co stanowi niewielki procent pustostanów, który uznaje się za naturalny na rynku nieruchomości. Dyrektor z Urzędu Marszałkowskiego za bardzo chyba wrósł w klimaty krakowskie i myli nocne życie Krakowa, które tworzą turyści i studenci do powiatowego miasteczka, gdzie większość wstaje rano do pracy. Remont Alei jak najbardziej potrzebny, ale te populistyczne gadki o obniżce podatków to czyste bzdury. Jak ktoś chce obniżać podatki w lokalach prywatnych? Lokali komunalnych jest tam niewiele, by wpływać na resztę. Obniżka podatków tylko dla Alei też nie wchodzi w grę, bo w Polsce nie ma podatku katastralnego. Można jedynie umorzyć podatki, ale zaraz pojawią się głosy z innych ulic, dlaczego im a nie nam? Jak gdzieś obniży się podatki, to gdzieś trzeba podnieść, by zrekompensować stratę lub zrezygnować z inwestycji. To taki ma pomysł dyrektor do spraw rozwoju. Przerażające!
Znowu zapachniało korytem? „Konkursowicz” w UM w Krakowie boi się, że straci pracę i wzmaga aktywość w społeczności lokalnej? A może to rodzina? http://www.gazetakrakowska.pl/wiadomosci/nowy-sacz/a/kasina-wielka-proboszcz-jezdzi-porsche-za-400-tys-zlotych,12651631/
WY HIPOKRYCI ! Pytacie się i martwicie o Aleję Henryka a już macie w planach budowę i otwarcie nowej galerii handlowej przy ul. Balińskiej, naprzeciwko cmentarza na terenach starej zajezdni PKS. Jak się daje pozwolenie na KILKADZIESIĄT supermarketów w powiecie to się potem nie trzeba dziwić że Al. Henryka wymarła...