Ostatnia wizyta: Obecny czas: 19.4.2024 12:45


Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)


Regulamin forum


Kliknij tutaj, aby zobaczyć regulamin forum



Napisz nowy temat Ten temat został zablokowany, nie możesz edytować ani pisać nowych postów.  [ 14 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Czy "Tygodnik Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 23.1.2012 11:33 
Jako wierny parafianin uważnie wysłuchałem kazania mojego duszpasterza w randze proboszcza, a było to podczas mszy św. przedostatniej niedzieli w jednym z trzebińskich kościołów.
Kazanie dość niezwykłe, bo poruszające tzw. czytelnictwo prasy katolickiej, to znaczy brak ogólnego zainteresowania wiernych tego typu prasą.
Byłoby takie kazanie wskazane jak najbardziej do uważnego wysłuchania, a po zakończeniu mszy uderzenie się w piersi i gremialne ruszenie do kiosku "pod chórem" celem zakupu naraz kilku egzemplarzy przedmiotowej prasy.
Byłoby, gdyby nie kilka passus'ów w kazaniu wygłoszonym przez mojego księdza dobrodzieja.

Otóż prasa katolicka nie jest kupowana przez parafian. W kościele prasa ta zalega i jest zwracana wydawcom.
I dalej: bo "chłystki" i "głupcy" czytają różne piśmidła i ogłądają nic nie znaczące treści ( w domyśle pewnie prasa porno i w internecie :-)-filmy).
I tu nastapił gorący apel do wiernych parafian z wykształceniem wyższym, głównie lekarzy i prawników. Trochę mnie zadziwił ten podział, przecież branża lekarska zajmuje się antykoncepcją i aborcją, a korporacje prawnicze pomocą w udzielaniu rozwodów z kościelnymi włącznie. O katechetkach z wyższym wykształceniem ksiądz proboszcz nawet nie wspomniał.
Wracając do tego apelu: parafianie z wyższym wykształceniem (głównie lekarze i prawnicy) są autorytetami
i na nich ma się opierać czytelnictwo prasy katolickiej. A nie na czytelnictwie wszelakiego rodzaju "głupków" i "chłystków". I na tych autorytetach pozostali parafianie mają się wzorować i pogłębiać to niechciane czytelnictwo prasy katolickiej (tak przynajmniej ja to zrozumiałem jak i moja małżonka, legitymująca się prestiżowymi studiami wyższymi, niestety nie medycznymi czy też prawniczymi).
Na koniec kazania szczerousty duszpasterz ogłosił parafianom, co mają czytać: więc Niedziela, Gość Niedzielny i Przewodnik Katolicki. Wg księdza proboszcza jest także inna prasa katolicka, ale ona jest tylko z nazwy "katolicka".
W wykazie mojego aktualnego duszpasterza nie ma Tygodnika Powszechnego. A szkoda, bo np. lekarze oprócz Lancetu chętnie czytają Tygodnik Powszechny. Natomiast nie wiem, jak to jest z prawnikami i co oni/one czytają oprócz kodeksów cywilnych i karnych.

I obecnie jestem ponownie w rozterce duchowej, zwłaszcza gdy zaczynam analizować kolejne kazanie mojego ulubionego księdza proboszcza. Nie wiem, czy wolno mi czytać Tygodnik Powszechny, bo biorąc pod uwagę niedawne zawirowania hierarchów kościelnych wokół księdza Bonieckiego - to chyba Tygodnik Powszechny katolicki jest już tylko z nazwy. Oczywiście Tygodnik Powszechny jak i Przełom mogę sobie kupić w kiosku przy zrewitalizowanym Rynku, a nie w kiosku "pod chórem". Także i inne wydawnictwa przeznaczone dla "chłystków" i "głupców".
Przełom - bo jest wysoce poprawny "politycznie", bardziej niż norweski rząd w kwestii mniejszości etnicznych czy też holenderski w kwestii kochających inaczej.

Tak sobie myślę, że ksiądz proboszcz nie umie sobie znaleźć wspólnego języka z wiernymi parafianami. Z przed ołtarza ex cathedra wygłasza głupoty do parafian, apelując głównie do warstw solidnie wykształconych, a mający w pogardzie "chłystków" i "głupków". A przecież gros wiernych to osoby bez wykształcenia wyższego, o morale i wierze przeważnie bardzo przewyższających tych z "autorytetami".
A czytelnictwo prasy katolickiej w parafii można skutecznie poprawić, ale tu jest potrzebny takt oraz umiar w osądzie bliźnich. No cóż, Bazylika Mariacka i Kraków to nie jakiś tam kościół w Trzebini. Który pewnie jest pełen "Chłystków" i "Głupców" - za moim przeproszeniem.

Autor postu otrzymał pochwałę


Ostatnio edytowany przez Piotrek Tarczyński 5.12.2014 14:13, edytowano w sumie 2 razy
Zmiana "Przegląd Powszechny" na "Tygodnik Powszechny"


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Czy "Przegląd Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 23.1.2012 13:46 
Site Admin

Dołączenie: 9.1.2008 16:28
Posty: 1268
Pochwały: 101
Czy na pewno chodziło o "Przegląd Powszechny"? Wydaje mi się, że o "Tygodnik Powszechny", ale może się mylę?


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy "Przegląd Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 23.1.2012 16:17 

Dołączenie: 27.1.2011 10:52
Posty: 382
Pochwały: 19
Szybko poszperalem i zeby nie zanudzać , Przegląd Powszechny ma historię dłuższą o pół wieku od Tygodnika Powszechnego.
jendrek, pełny szacunek, ale wydaje mi się ze z Twymi poglądami mógłbyś znależć się wsród czytelników " NIE".


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy "Przegląd Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 23.1.2012 16:24 
Site Admin

Dołączenie: 9.1.2008 16:28
Posty: 1268
Pochwały: 101
Panie Felku: Ale ks. Boniecki to raczej "Tygodnik Powszechny".


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy "Przegląd Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 23.1.2012 17:11 

Dołączenie: 27.1.2011 10:52
Posty: 382
Pochwały: 19
Bezsprzecznie, ale tu głos musi zabrać jendrek, nie wiemy co on czyta.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy "Przegląd Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 23.1.2012 17:36 
Przepraszam za ten mimowolny zamęt w tytułach prasy katolickiej. Oczywiście miałem na myśli Tygodnik Powszechny, którego naczelnym redaktorem do niedawna był ksiądz Boniecki. Natomiast Przegląd Powszechny jest miesięcznikiem. Obydwa tytuły są mi znane i stąd ta pomyłka.
Pani Alicja ma rację, jako Wydawca i wytrawny dziennikarz.

A Ty Felku nie masz racji. Nie kupuję i nie czytam Urbana. Moje poglądy są osobiste i mogą nieznacznie ewoluować. Co nie znaczy, że zgadzam się z każdym przekazem głoszonym przez lokalnych hierarchów Kościoła rzymskokatolickiego.
Kiedyś biskup Pieronek powiedział: Są ludzie i ludziska. Jak również księża i księżyska.


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Czy "Tygodnik Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 24.1.2012 21:47 

Dołączenie: 27.1.2011 10:52
Posty: 382
Pochwały: 19
jendrek, z tym 'NIE' tak wyszło gdyż akurat mialem to pismo na kolanach. Podejmuję. temat gdyz byłoby szkodą pozostawic problem bez dyskusji. Choć nie wsłuchuję się w słowa miejscowych proboszczów, przykładowi podanemu przez Ciebie nie dziwię się, wszak przykład idzi z góry . Przywolany wyzej biskup oraz hierarcha warszawski, po kolei okreslili ludzi wskazujących na błędy kościoła jako 'kundelki' i 'ratlerki'. Kto lubi pieski, bez względu na rasę a nie krytykowal kościoła, okreslenia przyjąl wzruszeniem ramion.
Wracając do sedna, nie dziwi podejscie proboszcza do wiernych, tu działa choć w złym znaczeniu tradycja. Spotkalem w jednym z opracowań wydanych przez Muzeum w Chrzanowie
opis zdarzenia z polowy lat 30-tych XX wieku, majacego miejsce w Płokach. Otóż tamtejszy proboszcz, rezygnując z funkcji, pisze do biskupa że napływowy, zepsuty (może zbyt świadomy) element robotniczy (i td), uniemozliwia mu właściwe pelnienie posługi. Dodać wypada że Trzebinia i nie tylko jest dziedziczką tych "złych" tradycji.
Pozdrawiam.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy "Tygodnik Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 26.1.2012 14:30 
Ja przeciwnie, jeżeli na kazaniu duszpasterz nie sepleni i mówi wyraźnie - to z uwagą wysłuchuję jego słownego przekazu nie bacząc, że często czyta z kartki. Zwłaszcza, gdy są to mądre i przemyślane kazania.
Ale niekiedy warto napiąć swoją uwagę i zanotować sobie w pamięci różne kuriozalne słowne wstawki naszych lokalnych kapłanów, zwłaszcza księży proboszczów.
Problem jest w tym, że "owczarnia" nie może dyskutować z kaznodzieją na temat danego kazania zaraz po zakończeniu mszy św. Taka dyskusja nie jest mile widziana w naszym Kościele katolickim, a i zapewne niedopuszczalna.
Inaczej jest w kościołach protestanckich. Często się zdarza, że pastor żegna wychodzących z kościoła uściskiem ręki i pyta, czy moje kazanie podobało się pani/panu/państwu?

Księdza proboszcza (darujmy to wikariuszom) powinna cechować wysoka kultura osobista i nienaganne maniery. Bo to się błyskawicznie przekłada na obustronne ralacje ze "swoimi" parafianami. W jego retoryce takie słowa, jak kundelki, pieski, chłystki i głupcy w odniesieniu do ludzi nie powinny mieć miejsca.
Co ciekawe, te "wstawki" są rodzaju męskiego. No bo jakoś niezgrabnie brzmiałoby: kundelka, pieska, chłystka i głupka. Wygląda na to, że żeńska populacja w Kościele albo nie istnieje albo jest wysoce spolegliwa (potulna) i nie warto sobie nią głowy zawracać. Chociaż rzeczywistość jest inna, w kościołach właśnie panie w średnim i starszym wieku zapełniają ławki i potrafią niekiedy nieźle narozrabiać w kontaktach z proboszczem, kóremu się wydaje, że papieski dogmat o nieomylności także i jego dotyczy.

Poruszyłeś drażliwą sprawę z przeszłości dot. niedawnej historii Płok. Także i Trzebini. Nie chciałbym na tym forum określać świadomość lub nieświadomość ówczesnej warstwy (podklasy?) robotniczej.
W okresie miedzywojennym nastroje w Polsce uległy znacznej radykalizacji. Nie bez wpływu były oddziaływania sąsiednich systemów totalitarnych. A i wtedy nasz ówczesny system (po zamachu majowym) nie był tak całkiem demokratyczny i pachniał na kilometr włoskim faszyzmem w stylu Benito Mussoliniego. Watykan nie umiał się w tym wszystkim odnaleźć i pozostawił w Polsce Kościół katolicki żerowi tychże sąsiednich systemów, po wojnie z komunistycznym włącznie.

I tutaj należałoby szukać odpowiedzi uwzględniającej tzw. świadomość klasy robotniczej. Mord księdza Rapacza w Płokach był dziełem ubeckich młodych bandytów, a w Trzebini na początku wojny mord na plebani to "dzieło" także bandytów. Bandytów z okolicznych wsi, a nie z Trzebini.
Ja bym tutaj tej "robotniczej świadomośći" tak nie podkreślał. Trzebinia wtedy wcale nie była taka "czerwona", jak twierdzili ówczesni kościelni hierarchowie. Raczej była niechęć do obopólnego porozumienia przedstawicieli tej "robotniczej klasy" z Kościołem. Po wojnie w rzeczywistości kumunistycznej to już były całkiem inne realia.

Tak sobie znów myślę, że obecnie w Polsce Kościół rzymskokatolicki złapał wiatr w żagle i skwapliwie z tego korzysta. Może sobie pozwolić na wiele, bo w naszym państwie jest jakby dwuwładza. To znaczy świecka i ta lekko zakamuflowana kościelna. Nie jest to dobry układ, wyznanie jak i religia powinny pozostać osobistym wyborem obywateli. Jest przykre, kiedy dany proboszcz traktuje parafian jak stado owiec i baranów. No bo przecież to jest jego owczarnia i pewnie można pohukiwać oraz doić.

Sądzę, ze powinniśmy powrócić do Tygodnika Powszechnego. A zwłaszcza dociec przyczyn, ktore spowodowaly sekowanie księdza Bonieckiego przez naszą hierarchię kościelną. Ksiądz Boniecki jest człowiekiem wielkiego serca i wysokiej kultury. Obecnie redaktorem honorowym w redakcji Tygodnika Powszechnego. Coś w rodzaju księdza rezydenta.


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Czy "Tygodnik Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 26.1.2012 16:33 

Dołączenie: 27.1.2011 10:52
Posty: 382
Pochwały: 19
Zmusza do myslenia fakt zerowego zainteresowania tematem. Czyżby lokalna społeczność, a w tym internauci, pozostawiali problemy (?) wiary duchownym bez reszty i z pelnym zaufaniem.choć inny pogląd mógłby być jeszcze mniej budujący.
Co do dykusji o zawirowaniach wokoł Tygodnika Powszechnego, pole dyskusji zawęża 'nasz' regulamin. Jako ze zachowania i przekonania naszych wspołziomków są w pewnym sensie oczywistoscią, można je nazwac stosowaną normą. Natomiast ciekawym wydaje się temat zwiazany z judaizmem, a wprost z Żydami, ich historią tak mocno zwiazaną z (tez) ziemią chrzanowską. Temat był skrótowo poruszany na forum, jednak w zakresie resztek budowli.
Motywem do takiej dyskusji sa niczym nieskrepowane, obrzydliwe komentarze antysemitów na wolnych forach,a takze wypowiedzi półpublicznych osób o ludziach o ponad przecietnych talentach, ze to wszystko Żydzi. Tu prosba do czytających, aby nie brali tego do siebie. Sam w nadziei wynikajacej z sympatii /podziwu/, grzebiac w korzeniach G - drzewa spotkałem samych kmieci Polan , niestety. Przyznam ze motywem były tez badania pewnej pani doktor z Rzeszowa, ktorych owocem było stwierdzenie ze J.P.2, jak i obecny papież to tez Żydzi. (że środków przekazu).
Pozdrawiam.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy "Tygodnik Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 30.1.2012 14:02 
Temat nie jest nośny, bo delikatnej natury. Można zostać oskarżonym o antyklerykalizm, walkę z Kościołem, negację religii, herezję i Bóg wie jeszcze o co. I narażonym na ostracyzm w kręgach fundamentalnie religijnych.

Cytuję za prof.Mikołejko, artykuł z Polityki (niech będzie na niego, a nie na mnie): W PRL Kościół był jedyną legalną organizacją, ktora patronowała sprzeciwowi społecznemu. Gdy po 1989 r. jako patron okazał się niepotrzebny, uznał, ze powinien oprzeć swoją potęgę na państwie i oddzialywać na wiernych poprzez prawo tego państwa. Kościelne ingerencje w pawo nie dotykają ludzi osobiście. Kościelny nacisk, który odczuwają bezposrednio, kończy się wraz ze szkolną katechezą. Potem każdy żyje w swoim mikroświecie. Konkubinaty, nieślubne dzieci, antykoncepcja nie budzą ostracyzmu. Kościół ludzi wkurza, ale nie przeszkadza im w codziennym praktycznym życiu.

Tak od siebie.
Kościół rzymskokatolicki jest potężną instytucją i jako instytucja wymaga potężnych nakładów finansowych. Jest to zrozumiałe i naturalne. Podstawowym zagadnieniem jest, aby ta potęga Kościoła była tożsama z jego ewangelizacją. Aby ponad często okazywanym blichtrem, budową ogromnych sanktuariów i dostatnim życiem hierarchów schylić się do tego przeciętnego człowieka i okazać mu miłość zgodnie z zasadami ewangelii.
W naszym państwie świecko-kościelnym wyżsi hierarchowie żyją w swoich biskupich pałacach i od czasu do czasu jakiś list pasterski sprokurują do odczytania z ambon. Nie powiem, te listy w zasadzie zawierają głębokie treści, ale nie mają żadnej mocy sprawczej.
Natomiast w miastach na co dzień proboszczowie z wikariuszami zamykają się w swoich plebaniach, a kontakt z mieszkańcami (wierzącymi) to jedynie w kościele podczas mszy św. Nie biorę pod uwagę kolędy, bo to jest parodia odwiedzin swoich parafian. Kolęda ogranicza sie do 5-ciu minut, wymiany kilku nic nie znaczących zdań i zainkasowaniu koperty. Oraz pozostawienie "pokwitowania", w jakiej kwocie dana rodzina wspiera swój kościół. Może nie wszędzie tak jest, ale w centrum Trzebini na pewno.

Felku, poprzednio nadmieniłeś o długoletnich tradycjach Przeglądu Powszechnego (tego miesięcznika).
Otóż ten Przegląd był już wydawany u nas w okresie międzywojennym. Wtedy raczej służył bardziej do ogłupiania ówczesnych wiernych, aniżeli do szerzenia katolicyzmu z prawdziwego zdarzenia.
Tak się składa, że każda epoka ma swojego ojca redemptorystę. Naówczas był nim ojciec Pirożyński, który na łamach tego Przeglądu publikował swój poradnik Co czytać. Zalecał głównie Z życia wiejskiego proboszcza oraz Nos notariusza.
Natomiast zanegował większość literatury światowej. Nie wolno było czytać Goethego, Balzaka. Stendhala, Dickensa, także Żeromskiego, Parandowskiego i Nałkowskiej.
Potem okazało się, że ojciec Pirożyński czytał te wszystkie dzieła "obsceniczne", łącznie z Pas cnoty, Kokaina, Obraza moralności, Osiemnaście karatów dziewictwa. Pewnie na potrzeby swoiście pojętej cenzury.

Wrzuciłeś także wątek żydowski. Nie grozi Ci pochodzenie żydowskie, raczej bardziej azjatyckie od plennych osadzonych w Twoim rejonie w wyniku ostatnich wojen.
W Płokach był tylko jeden starszy Żyd, szewc z zawodu. W czasie okupacji został wywieziony furmanką zarekwirowaną przez policjanta. Przewieziono go do tymczasowego punktu zbornego trzebińskich Żydów na terenie dawnej Wytwórni Gazów Technicznych. Ten starszy Żyd był lubiany przez mieszkańców wsi i szczerze Go żałowali. Nie wiem, jak było w Lgocie czy też w Ostrężnicy.

Jeżeli jesteśmy przy tym wątku, to zastanawiające jest, dlaczego nasi Żydzi (przede wszystkim chasydzi) tak łatwo godzili się na zagładę. Wiedzieli doskonale, że ich koniec życia będzie w komorach gazowych i nie podjęli rozpaczliwej walki o honorowe zakończenie (bo innej możliwości nie było).
Oto jak chasydzcy rabini tłumaczali to swoim wiernym: Na ten czas Bóg zasłonił oczy. Nie odwrócił się od "swoich" Żydów - tylko na chwilę zasłonił oczy.
Jakże musiała być wielka wiara u tych chasydzkich Żydów, stojących przy rampie w obozach śmierci.
Natomiast wielu sefardyjskich Żydów z Zachodniej Europy, którzy przeżyli holocaust, stracilo wiarę w Boga.
Uważali, że po takich okropnościach ostatniej wojny, to chyba Boga nie ma. Bo gdyby był, to nie pozwoliłby na taką zagładę narodu wybranego - czyli swojego.
I trudno nie odmówić im racji.


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Czy "Tygodnik Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 30.1.2012 21:08 

Dołączenie: 27.1.2011 10:52
Posty: 382
Pochwały: 19
Temat nie nośny, ale na miarę oczekiwań duchowieństwa, wszak podzial zadań wytyczono już dawno. Cieszmy się demokracją, choć jeszcze slabą, że obroni nas przed stygmatami (?)wrogów Boga, funkcjonuje przecież wielu oszołomów z takimi zakusami.
Książeta kościola od czasu polączenia z pogańskim cesarstwem kultywują z lubością tradycje przepychu, co moze dla wielu wiernych jest namiastką igrzysk (w podswiadomosci).
Skoro pozbawiłeś mnie zludzeń co do szans dla potomnych na dobre geny, wschodnie z historią bogatsza o kilka tysiącleci, też nie do pogardzenia.
Co do Płok, oprocz wspomnianego szewca slyszałem o 'karczmie u Żyda'.
Temat o Żydach może stać się bliższym po przeczytaniu "W pamieci i w sercu" - wspomnienia Żyda, polecane min. przez portal Przełomu.
Jendrku, liczyłem na udział w dyskusji niezawodnej w cytowaniu filozofow chrześcijaństwa Alethei (Fesch). I szkoda ze św.Paweł pisząc wiele listów do mieszkańców wybrzezy Morza Środziemnego, nie mogł pisac do nas, gdyż wg. niejakiego Darwina przebywaliśmy wsród konarów drzew nie mając pojęcia o slowie pisanym.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy "Tygodnik Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 1.2.2012 17:28 
Felku, dopiero po czasie zaskoczyłem nt. tej "akcji" w internecie pewnej pani lekarz ginekolog - o czym nadmieniłeś w poprzednim poście.
No cóż, retoryka rodem z przedwojennej endecji. Wg tej pani lekarz JP II jest żydowskim oszustem, bo sprzedał Polskę ateistycznej Unii. Albo ci wszyscy, których numery PESEL zawierają cyfry 2, 7 lub 9, są utajnionymi Żydami. I et cetera.
Widocznie tę panią doktor dopadła jakaś paranoja anytysemicka albo choroba psychiczna. A ponoć lekarze (wg mojego księdza proboszcza) są autorytetami i należy z nich brać przykład w czytaniu prasy katolickiej.
Endecja ta przedwojenna jak i ta szczątkowa obecna była i jest przecież arcykatolicka. Nie podam link'a do tego (s)kuriozum, aby się nie ośmieszyć.

Co do dobrych genów w Twojej okolicy, to na dwoje babka wróżyła. Te azjatyckie z byłego Bizancjum nie są złe. Jednakże obawiam się, że w Twojej okolicy są pozostałości genów potomków Czyngis Chana. Może i niezłe, bo swego czasu podbili prawie całą Azję i połowę Europy. Ale mogą być także geny potomków syberyjskich Samojedów (po rosyjsku to kanibale). Jedni jak i drudzy mogli być wśród jeńców z armii carskiej, toczącej wojny w Prywislanskim Kraju czy też na terenie Galicji Zachodniej. Po 15-stu czy też 30-stu latach służby w carskiej armii osadzenie na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej Krakowskiej dla takich jeńców to było tak, jakby się znaleźli w raju.

Karczma "U Żyda" w Płokach była, ale nie podczas okupacji. Podobnie w Trzebini karczma "U Babki" (trzebińska zwyczajowa nazwa bardziej subtelna). W miejscu tej byłej trzebińskiej karczmy obecnie jest piękna nowa kamienica, w gestii urzędującego pana burmistrza - której nikt nie che kupić, bo nie ma tam ruchu kołowego w pełnym zakresie. Może płocki sołtys a zarazem prezes i właściciel takiego troszkę marksistowskiego hasła Kupcy trzebińscy oraz okolic łączcie się! nabędzie nową kamienicę? Można by w niej odtworzyć tę karczmę z Płok oraz tę przedwojenną "U Babki".

Co do Darwina i św.Pawła to faktycznie brak istotnych piśmiennych śladów dot. pochodzenia Polan. Za czasów św.Pawła Słowianie byli znakomitym towarem jako niewolnicy. Być może i Szaweł trudnił sie takim handlem, jako kapłan i przedsiębiorca (kupiec) żydowski w służbie Rzymu.
Natomiast Darwin na szczęście nie był rasistą i zaczął od szympansów.
Jednakże za czasów działalności misyjnej św.Pawła, na obecnych ziemiach polskich nie było jeszcze Słowian. Byli Goci, a przed nimi Celtowie. Puszcze byly ogromne, ale przyszli zachodni Słowianie nie skakali po drzewach jako małpy.

Reasumując, warto czytać prasę katolicką. Zwłaszcza tę, która podobno (jak usłyszałem na jednym z kazań) tylko z nazwy jest "katolicka".

PS. Trzebińska grupa Misterium przedstawiła spektakl "Fesch" także w Zakładzie Karnym Trzebinia. Osadzeni (czyli więźniowie) nie mogli się doczekać, jak aktorzy zagrają te sceny, które były w celi tego francuskiego więzienia. Co jak co, więźniowie najlepiej znają się na takich celach.


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Czy "Tygodnik Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 1.2.2012 17:54 
Site Admin

Dołączenie: 9.1.2008 16:28
Posty: 1268
Pochwały: 101
Panowie, dyskusja, jak widać, nie jest najwyraźniej zbyt pasjonująca dla innych użytkowników forum, w wielu miejscach mocno odbiega od tematu, dlatego niedługo pozwolę sobie ją zamknąć. Obecne w niej wątki lokalne bardzo proszę rozwijać w innych tematach.
Dodam tylko na koniec, że słyszałam kiedyś o podziale prasy na prasę katolicką (wypełnioną treściami w pełni akceptowalnymi przez Kościół) i prasę katolików (ludzi z kościołem związanych, ale spoglądających na większość spraw głównie od świeckiej strony). Nie wiem, czy przypadkiem nie to właśnie chciał przekazać ksiądz w homilii, o której wspomina "jendrek".


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Czy "Tygodnik Powszechny" to prasa katolicka?
PostWysłany: 2.2.2012 21:18 

Dołączenie: 27.1.2011 10:52
Posty: 382
Pochwały: 19
Jendrku, (za pozwoleniem Pani Wydawcy) lektura Twych postów wzbogaciła mą, jakże skromną dotąd wiedzę.


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Ten temat został zablokowany, nie możesz edytować ani pisać nowych postów.  [ 14 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 9 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & kodeki
Profesjonalne polskie tłumaczenie phpBB3