Kiedyś już wspominałem. Sale w MGOKSiR-ze często wypełniano (i nadal się wypełnia) "na rozkaz" dzieciakami ze szkól. Przychodziło pismo do dyrektorów, ze tyle i tyle dzieci ma na taka godzinę przyjść, złotych zapłacić odpowiednia ilość i koniec... Stąd pełne sale częstokroć (acz nie zawsze oczywiście!).

Ateńczyk ma rację

Czy ktoś w dzisiejszych czasach coś jeszcze robi na rozkaz? ja moich dzieci nigdzie na rozkaz nie posyłam. Same wyciągają kieszonkowe i idę do kina Sztuka jak coś w szkole ogłoszą...

Na stronie Urzędu Miasta jest informacja o połączeniu Dworu Zieleniewskich i Mgoksir-u w jedną instytucję kultury http://www.trzebinia.pl/index.php?id=12 ... ,show,1451. Zdania na temat zasadności tego działania są jak wiadomo podzielone.
Mnie zaciekawiło jedno. Dlaczego akurat od 1 maja ma to nastąpić a nie np. od 1 czerwca. A w ogóle najlepiej byłoby żeby od nowego roku (bilans i inne sprawy księgowe, a tak nawet nie jest to półrocze). Dlaczego burmistrzowi się tak spieszy? Czy ktoś może jest zorientowany?

Witam, postaram się umówić na spotkanie z panem burmistrzem, by porozmawiać z nim na temat planowanego połączenia Dworu Zieleniewskich i MGOKSiR-u. W uchwale przyjętej przez radnych na ostatniej sesji jest mowa o zamiarze ich połączenia. Zatem ostateczna decyzja, czy faktycznie tak się stanie, jeszcze nie zapadła.

Dla mnie wyjazd do Teatru, Filharmonii to wydarzenie , czas na relax . Nigdy nie korzystałam z atrakcji Dworku czy Domu Kultury czy jak to się tam zwie . Nie korzystałam i nie skorzystam . Takich osób jak ja jest w Trzebini więcej , czy zatem jest sens zamykać szkoły , a inwestować w działalność teatru amatorskiego ?
Ja nie widzę w tym żadnego sensu .

Pani Redaktor G.Kaim: Tak, na razie jest to zamiar. Obecnie burmistrz Trzebini zasięgnął opinii radnych, jest ona po myśli pana burmistrza jako "zamiar". Do 1 maja 2011r "zamiar" będzie się destylował i nabierał mocy. To jest mocy urzędowej.
Sam pan burmistrz tak na 100% nie jest przekonany co do oszczędności w budżecie kultury - czytając ten wpis na stronie UM Trzebinia:
- Oszczędności finansowe w tym przypadku są na dalszym planie. Główną ideą połączenia obu instytucji jest stworzenie jeszcze lepszej oferty kulturalnej dla naszych mieszkańców. Chcemy, by w Dworze Zieleniewskich odbywały się imprezy kameralne, a w nowoczesnej i dużo większej sali widowiskowej w Domu Kultury „Sokół" koncerty i recitale gwiazd estrady, by wszyscy chętni mogli je zobaczyć. Nie może być tak, że na bardziej popularnych imprezach w Dworze Zieleniewskich publiczność musi z braku miejsca stać w holu albo na schodach, skoro tą samą imprezę można zorganizować w „Sokole"- stwierdził Stanisław Szczurek, burmistrz Trzebini.
Jestem częstym bywalcem w Dworku. Pamiętam tylko jedną taką sytuację, gdzie "chętni" z braku miejsc stali w holu i na schodach. A było to na tym spektaklu jubileuszowym (Gala). Krzesła zostały ustawione na długośći Sali Lustrzanej - i bardzo słusznie. Tylko, że trzy pierwsze rzędy zostały zarezerwowane dla UM i lokalnych VIPów. To i "chętni" zmuszeni zostali do zajęcia miejsc w holu - ale siedzieli, a nie stali.
Gdy jest "nadprogramowa" publiczność na danym spektaklu w Dworku, to miłe Panie z personelu dostawiają zazwyczaj dodatkowe krzesła w tejże Sali. I po kłopocie.

Tekila. Twoje prawo, Twój wybór. Ja natomiast korzystam z atrakcji Dworku czy też Sokoła. Wyprawa do Opery lub Filharmonii np. Krakowa jest nieco kłopotliwa. Może i dowartościowuje a nawet nobilituje. Ale jest to wyprawa. A w Dworku mam pod nosem "obcowanie" (na niwie doznań kulturalnych) z artystami wysokiej klasy. I to sobie bardzo cenię. Np. wysłuchanie porywającego koncertu szopenowskiego w kameralnej atmosferze i w wykonaniu światowej sławy pianistów. Całkiem inne doznania, aniżeli te w Filharmonii. Bo w odleglości kilku metrów i przy autentycznym fortepianie - a nie przy jakiejś maszynie elektronicznej z muzycznymi bitami.

Nie słyszałem, że: "zlikwidujmy szkolnictwo w Gminie, a doposażmy instytucje kultury". Raczej ci, co wykazują likwidacyjne ciągoty w odniesieniu do szkolnictwa, z kulturą na wysokim poziomie niewiele wspólnego mają.
Nie interesuje ich opera czy też filharmonia tudzież teatr. Może kabaret, bo to właściwy poziom dla nich.
Teatr amatorski, jak sama nazwa wskazuje - nie będzie powodem zwiększenia kosztów na "kulturę". Pan Paterak jest etatowym pracownikiem MGOKSiR, i należy z Jego talentu wycisnąć tyle - ile się da.
Jeżeli ksiądz Sławomir Kowalski będzie otwarty na inicjatywę współpracy teatru przykościelnego z teatrem w Sokole - to czemuż nie? Tu amatorzy i tu także amatorzy. Możemy wszyscy na takiej współpracy skorzystać.
Albo jechać do teatrów w Krakowie lub do Teatru Zagłębia w Sosnowcu.

Szanowny Druidzie Przełom powinien Ci płacić za Twoje cenne zaangażowanie na forum . Bardzo sobie cenię Twoje opinie . Faktycznie wole Kraków . Dworek czy MOKiS to raczej namiastka artystycznych wrażeń . Wzbudzenie zainteresowania ,pobudzenie do szukania mocniejszych artystycznych wrażeń .
Bardzo dobrze ,że w naszej gminie działa teatralna inicjatywa społeczna . Szkoda tylko , że jej działalność nie jest szeroko propagowana np. przez Przełom . Uważam ,że teatr amatorski itp inicjatywy powinny być finansowanie przez stowarzyszenia , sponsorów , aktorów - amatorów , nie powinny obciążać budżetu gminy .
Faktycznie nie likwiduje się szkolnictwa , by wspomagać kulturę . Niepokojące są jednak informacje , że zmniejsza się fundusze na edukację gminną . To budzi niepokój . Piszą o tym problemie nauczyciele na forum o edukacji .

Tekilo: która teatralna inicjatywa społeczna nie jest szeroko propagowana przez "Przelom"?

Próbowałam znaleźć odpowiedni temat na forum poruszający ten problem . Znajdę to zacytuje . Głowę daję , że czytałam ubolewanie osoby , która zarzucała gazecie brak zainteresowania wystawianą sztuką .

No to poczekam cierpliwie na ten cytat. Pozdrawiam.

Znalazłam

..."pawelsiejka
Temat postu: Zakład
PostWysłany: 30.11.2010 21:21

Dołączenie: 2.7.2008 12:20
Posty: 27
Tak się zastanawiam, dlaczego na stronach Przełomu nie ma żadnej wzmianki o spektaklu wystawianym od soboty do dzisiaj w "Sokole"? Spektaklu niezwykłym - stworzonym przez grupę amatorów, lecz jakże profesjonalnym, wciągającym i niezwykłym. Oby jak najwięcej tego typu wydarzeń. Korzyść większa, aniżeli popisy naszych kandydatów na burmistrza... A organizatorom i twórcom szczere gratulacje. Byliście wspaniali!

vilejka
Temat postu: Re: Zakład
PostWysłany: 1.12.2010 15:03

Dołączenie: 17.10.2008 22:21
Posty: 26
Dzięki za miłe słowa. Spektakl, tak zresztą jak poprzednie, niezwykły. Wiele osób, które go widziały, stwierdziło, że w niczym nie ustępuje spektaklom w wykonaniu profesjonalistów. Też mnie to zastanawiało, czemu Przełom się tym nie zainteresował-było mnóstwo plakatów na mieście, więc na pewno wiedzieli. Ale cóż, widocznie dla Przełomu to za mało "sensacyjny" temat..
"...

Pozdrawiam Pani Alu

Tekilo: jeśli na temat tego spektaklu w "Przełomie" nie było żadnej wzmianki, to bardzo mi przykro. O ile dobrze pamiętam, wcześniejsze były zauważone.
Przy okazji pragnę wyjaśnić, że nasze "wzmianki", w tym wyprzedzające informacje kulturalne oraz relacje, powstają nie na podstawie lektury plakatów na mieście, ale na bazie systematycznej współpracy z organizatorami przeróżnych wydarzeń. To także ich zadanie, aby informacja o ciekawej inicjatywie czy wydarzeniu dotarła na czas do mediów lokalnych. Naszym zdaniem jest zredagowanie tej informacji. Co do relacjonowania imprez kulturalnych, to uczciwie przyznam: jest ich tak wiele na ziemi chrzanowskiej, że wszystkich nie jesteśmy w stanie relacjonować. Bardzo zależy nam jednak, aby jak najpełniejszy serwis z zapowiedziami wartościowych wydarzeń był co tydzień do dyspozycji Czytelników. Temu służy nasz Informator na str. 24, a także weekendowy serwis kulturalny w internecie.
Informacje kulturalne faktycznie nie mają "sensacyjnego" charakteru co zauważa nieco złośliwie vilejka, ale w "Przełomie" ich nie brakuje. Myślę, że żadna z gazet ukazujących się w powiecie chrzanowskim nie poświęca im tyle miejsca co my.

Co do Spektaklu Zakład - Przełom będzie miał okazję o tym napisać bo 20 lutego będzie można go zobaczyć w Chrzanowie w MOKSiRze. Było to ogłaszane podczas niedzielnej mszy. Znalazłam również artykuł na ten temat http://glos24.pl/artykul/sztuka-o-koncu ... -nie-tylko
Jeśli chodzi o grupę teatralną to osobiście nie zgadzam się ze słowami Druida: "Jeżeli ksiądz Sławomir Kowalski będzie otwarty na inicjatywę współpracy teatru przykościelnego z teatrem w Sokole - to czemuż nie? Tu amatorzy i tu także amatorzy. Możemy wszyscy na takiej współpracy skorzystać."
Myślę, że to jaki poziom prezentuje grupa, to ciężka praca Księdza i reżysera M. Kobierskiego a przede wszystkim ludzi, którzy do tej grupy należą. Pan Paterak będzie miał okazję się wykazać bo zorganizowanie takiej grupy to nie lada wyzwanie. Pamiętam jak ksiądz na wizytach kolędowych werbował chętnych i miał z tym spory kłopot aby namówić ludzi na udział w takim przedsięwzięciu. Dopiero po spektaklach okazało się, że to zaszczyt pracować w takiej grupie i wtedy chętnych pojawiło się znacznie więcej. O ile dobrze pamiętam w pierwszym spektaklu brało udział około 20 osób a już w tym ostatnim na pewno ponad 30. Uważam, że pan Paterak raczej nie powinien korzystać z dorobku tych wszystkich osób, bo wg mnie może to spowodować niepotrzebny zamęt. I jeszcze jedno - pan Kobierski był reżyserem, scenarzystą i sam dobierał muzykę do wszystkich spektakli. Ciekawe czy pan Paterak też będzie pracował w podobny sposób - nie sądzę. Oglądając zrealizowane przez tego pana filmiki dla trzebińskiej telewizji internetowej, mam spore wątpliwości co do jego talentu, o którym mówił pan Szczęśniak. A filmik z Grupą Rafała Kmity - po prostu żenada...

Lili: dziękuję za informację o nowym spektaklu. Przyznam szczerze, że przeoczyłam wcześniejsze recenzje "Zakładu" na forum. Pamiętam jednak, że o poprzednim przedstawieniu w wykonaniu amatorskiej grupy parafialnej od Piotra i Pawła na pewno pisaliśmy.
Szkoda, że informacja o przedstawieniu w Chrzanowie pojawiła się na razie tylko po niedzielnej mszy św. Mam nadzieję, że dotrze i do nas. W przyszłym tygodniu z przyjemnością zachęcimy mieszkańców do udziału.
Podzielam Pani pogląd, że łączenie inicjatywy już istniejącej, wypracowanej, z czymś czego jeszcze nie ma raczej nie ma sensu, natomiast uważam, że scena Sokoła powinna służyć wszystkich lokalnych artystom i parafialna grupa teatralna powinna być na nią zapraszana jak najczęściej.
Z oceną reżyserskiego talentu Zbigniewa Pateraka i pomysłu dyrektora Szczęśniaka na nowy teatr poczekajmy.