Dzień dobry
Nie jestem i nigdy nie będę zwolenniczką pisania wszystkiego „drukowanymi literami”. Osobiście lubię czytać między wierszami i optymistycznie założyłam, że inni też. Z państwa komentarzy wynika jednak, że było to błędne podejście, a wszystko należało napisać wprost. W wywiadzie z p. Przemkiem chciałam zaprezentować przede wszystkim to, kim jest doradca burmistrza ds. bezpieczeństwa i porządku publicznego, bo nie wszyscy mieszkańcy go znają. Jednocześnie zależało mi też na pokazaniu dysonansu między tym, co mówi burmistrz (numer 34 „Przełomu”), a tym co ma do powiedzenia sam doradca. To zamierzenie się udało, a o czym ten dysonans świadczy, każdy chyba wie. Ponieważ była to rozmowa z p. Rejdychem, mogłam umieścić tylko jego wypowiedzi. W wywiadzie nie mogły się znaleźć komentarze przedstawicieli policji, dalsze wyjaśnienia burmistrza czy opinie radnych. Nie oznacza to jednak, że temat został wyczerpany. Wręcz przeciwnie, choć bynajmniej nie jest moim celem to, by „przemkowszczyzna” na stałe zagościła na łamach „Przełomu”. Są jednak kwestie, które trzeba jeszcze wyjaśnić. W tym miejscu dziękuję za państwa sugestie i uwagi. Wykorzystam je, przygotowując kolejny artykuł. Postaram się być bardziej dociekliwa, a mniej „zauroczona” agentem Przemkiem .
P.S. Do jendrek: Pozdrawiam w imieniu dżihadu z Gaja. To na tym osiedlu się wychowałam.

Na forum dorabiamy ideologię zartudnienia lojalnego,skutecznego doradcy Rejdych Przemka -a sprawa jest prosta był bardzo aktywny przy referendum odwołującym Szczurka naklejał plakty NIE ,zaklejał lub odklejał inne.
A burmistrz chce nadal " uszczęsliwiać " nas mieszkańców swoimi mądrościami więc robi wszystko aby było to realne ,ciekawe jak długo .
Radę miasta ma w garści robi co chce , poczekajmy chwile jak zatrudni na etacik doradcę Pypnę i kolejnego Rejdych.
Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że jesteśmy jako mieszkańcy traktowani jak idioci nic nie rozumiejący .
Ciekawe czy młodziez aktywna nocą,ludzie z problemami alkocholowymi będzie sie bała bardziej Policji czy Rejdycha.

Pani Elizo: dopiero dzisiaj przeczytałem Pani komentarz odnośnie naszego dzielnego Przemyślida.
Zapewne gdybym przeczytał wcześniej, nie byłoby tego "dzihadu" z Gaja. Wprawdzie nie wyobrażam sobie Pani w roli męczennicy Allaha (szahidki), ale w czadorze byłaby Pani nad wyraz piękną osobą.
Ten komentarz, jaki Pani zamieściła w najnowszym Przełomie, powinien być dużo wcześniej.

Pozwolę sobie zauważyć, że nic nie mam przeciw finezyjnemu dziennikarstwu, z różnymi dwuznacznościami i czytaniem "między wierszami". Nieraz tego sytuacja wymaga, zwłaszcza gdy się ma na swoim terenie przebiegłych i przewrotnych polityków, a trzeba uniknąć ewentualnych procesów o "zniesławienie".
Jednakże przeciętny czytelnik (zwłaszcza lokalnej prasy) może być zbyt zmęczony właściwym odczytem tych różnych paraleli i finezji, pragnie mieć podaną informację wprost, napisaną językiem potocznie używanym.
Było to dobre a nawet konieczne w niedawno minionym realsocjaliźmie.

Co do "zauroczenia": otóż tenże Przemko na początku swojej kariery p.o. komendanta trzebińskiej Straży Miejskiej był wyjątkowo przystojnym młodzianem, prawie wszystkie trzebińskie i myślachowickie nastolatki podkochiwały się w nim. Być może Pani jako nastolatka także.
Miał porywającego wąsika, więcej włosów na głowie no i ten zniewalający czarny mundur strażnika.
Był bardzo blisko burmistrza, bo przeważnie przebywał w jego gabinecie lub obok (taka osobista ochrona). Przyznaję, że obecnie pan Przemysław nadal jest przystojny (wprawdzie włosów mniej i większa waga) i może niejednej dzierlatce jak i poważnej pannie czy też mężatce w głowie zawrócić.
Bo obecnie ma także takie umiejętności, jakie się nabywa przykładowo w Navy SEALs. Nie mówiąc o polskim GROM-ie czy też Formozie.

Pozdrawiam w imieniu nieumiejących czytać między wierszami, do których się także zaliczam.

-- 05 Wrz 2013, 10:24 --

Przepraszam Pana Redaktora Tadeusza Jachnickiego - komentarz (satyryczny) dot. "Przemyslawa" w ostatnim Przełomie jest autorstwa T.Jachnickiego a nie pani redaktor Elizy Jarguz-Banasik.
Przy śniadaniu za bardzo się rzuciłem do najnowszego Przełomu, a przecież "Przemysława" prowadzi Pani Eliza.

kryk - skąd masz takie informacje iż to "szeryf" zrywał plakaty referendalne i naklejał Nie dla referendum??

Cd ...
http://trzebinia.pl/index.php/aktualnos ... zym-planie

Może burmistrz po fali krytyki na forum Przełomu tak się nami przejął, ze postanowił miliony zamiast na nowy komisariat przeznaczyć na bezpieczeństwo magistrackie i założyć alternatywną formację, ha ha ha


Też bym chętnie przeczytał takie informacje.

-- 11.9.2013 0:56 --


A ja jestem zwolennikiem pisania wprost i drukowanymi literami. Gdy mam ochotę czytać między wierszami czy uruchamiać wyobraźnię, to sięgam po książkę. W artykule oczekuję jasnych i konkretnych kwestii.

-- 11.9.2013 0:58 --


Ja zrozumiałem z artykułu, że p. Pypno jest zatrudniony na etacie (z jego pieniędzy tysiączek został przekazany panu Rejdychowi).


Celna uwaga!

-- 11.9.2013 1:03 --


Aby czytać finezyjnie i między wierszami trzeba posiadać dogłębną wiedzę o temacie. Jak przeczytałem artykuł o podrobionym sprawozdaniu z Bolęcina to wyglądało, że wszystko jest w porządku. Dzięki dodatkowym informacjom tutaj, na forum, mogłem złapać pełniejszy obraz. A ile osób nie jest dociekliwych i nie szuka? Chce przeczytać jasno i rzeczowo podane informacje bo w wielu aspektach posiadam tylko szczątkową wiedzę.

-- 11.9.2013 1:09 --

Chciałbym aby moje stanowisko było jasne: NIE JESTEM PRZECIWNIKIEM PANA PRZEMYSŁAWA. Prawdopodobnie jest właściwą osobą na właściwym miejscu bo w jego kompetencje wierzę. Chciałbym tylko mieć jasność jak wykorzysta swoją wiedzę, jakie to działania operacyjne ma wpisane w umowę o pracę.

A dlaczego tego chcę? bo to m.in. z moich podatków płaci się p. Rejdychowi 4800 zł (nie 4000 jak napisał w felietonie p. Tadeusz Jachnicki - odsyłam do kalkulatora do którego link podawałem wcześniej). Chcę wiedzieć, czy zadania które ma realizować są warte tych pieniędzy. Tylko tyle i aż tyle.

Autor postu otrzymał pochwałę

Tinygerze: ładnie to wszystko wypunktowałeś, jak(o) wytrawny śledczy.
Tu nie chodzi o to, czy my lubimy lub nie lubimy pana Przemysława. Zresztą Przemek tak prywatnie jest całkiem sympatycznym facetem, nieco przewrażliwionym na punkcie swojego ego (tak, jak Nasz Pan Burmistrz).
Po prostu burmistrz Trzebini sprezentował mu tę diabelską przysługę, mianując go magistrackim policjantem w cywilu. Niby dla bezpieczeństwa mieszkańców gminy Trzebinia, a faktycznie dla swoich potrzeb i jego politycznego bezpieczeństwa.
W niedalekiej przyszłości, w przypadku klęski wyborczej pana St.Szczurka, pan Przemysław nie będzie mógł liczyć na uznanie nowego burmistrza, a i zapewne będzie miał nikłe szanse w tychże wyborach.
Chyba, że popełni jakieś bardzo spektakularne czynności w zakresie naszego (podobno bardzo zagrożonego?) bezpieczeństwa i postawi na baczność tych leniuchująch policjantów z trzebińskiego komisariatu.

Dziennikarze Przełomu w takich kwestiach jak ta, powinni pisać konkretnie i bez owijania w bawełnę.
Bo przecież etat ten dla Przemysława powstał w wyniku eliminacji go jako potencjalnegp konkurenta do władzy, eliminacji politycznych zapędów jego teścia jak i za zasługi oddane przy radykalnym obniżeniu frekwencji w głosowaniu referendalnym.
I tyle i aż tyle. Chciałoby się rzec, że to taki wyprysk na "tyle" przy dziennikarstwie z tekstami "między wierszami".

-- 11 Wrz 2013, 20:47 --

powinno być leniuchujących w tym komentarzu. Chyba forumowy chochlik zjadł mi to brakujące cy, bo wyczuł, że część tego wyrażenia może być obraźliwa dla panów policjantów. Ale to tego chochlika skojarzenia, nie moje.

Pochwały przyznane za posta: 2

Witam!
Mam bardzo przyziemne pytanie:
Czy ktoś może mi powiedzieć kiedy (dni, godziny) można spotkać p.P. Rejdycha w zajmowanym przez Niego biurze (budynek Usług Komunalnych w Trzebini, bodajże ul. Rynek 18)?????
Otrzymując tak sowite wynagrodzenie powinien mieć jakieś godziny pracy (nawet nocne, ale jednak jasno sprecyzowane), aby obywatel mógł sobie z Nim porozmawiać.
Pozdrawiam.

Witam!
Dziękuję za informację. Trochę mnie zmartwiła, bowiem kolejny dyżur dopiero 07 października
Raz w miesiącu przez 2 godziny - też bym tak chciała pracować
Przy okazji, ktoś, kto wprowadza zmiany na stronie UM jest na bakier z j. polskim "Utworzono: 16 sierpień 2013" 16 SIERPNIA
Pozdrawiam.

rojaldulton ma racje pisząc iż urzędnik powinien być dostępny dla mieszkańców częściej niż raz w miesiącu przez 2 godziny. Mam nadzieję iż ma miejsce przy biurku gdzieś w budynku urzędu i tam go będzie można zastać w pozostałe dni.
Wiele pomysłów dotyczących bezpieczeństwa w gminie było już na forum poruszane więc "szeryf" powinien skorzystać i może wdrożyć np kamery na skate parku. Powinny też one być widoczne w sieci dla zwykłych mieszkańców.
A swoją drogą to przydała by się w urzędzie elektroniczna Rejestracja Czasu Pracy. Już w dzienniku podawczym moglibyśmy (mieszkańcy) wiedzieć czy w danym dziale koś jest by nie deptać np na 2 piętro i pocałować klamkę.

Oczym wy piszecie? O godziny pracy tego człowieka? A kim on jest, abym mógł do niego się zwrócić o pomoc?
Ma mundur, odznakę? A gdyby przyszedł do mnie to mam wiedziec, że burmistrz go zatrudnił i jest doradcą burmistrza Trzebini ds. bezpieczeństwa i porządku publicznego? Wysłał bym go na drzewo liście zrywać, bo jesień idzie i zadzwonił bym na policję, że ktoś się do mnie dosadza.

Pochwały przyznane za posta: 2

Witam!
Sęk w tym, że ja za dużo niższą pensję muszę się rozliczać z moich przepracowanych godzin i muszę być dostępna dla "petentów" w ściśle określonych godzinach (codziennie od poniedziałku do piątku), a nie raz w miesiącu przez 2 godziny. Pewnie niektórzy też mają ochotę wysłać mnie na drzewo Ktoś powie - nienormowany czas pracy :):) Super!!! Oby tak dalej, oby takich więcej!!! Śmiem stwierdzić, że skoro to ja Mu płacę (z moich podatków), to mam prawo wymagać, aby się z tych godzin przede mną rozliczył, nieprawdaż? Nie chodzi o Jego uprawnienia, a o to, co i kiedy robi za 4.800zł miesięcznie!!!
Pozdrawiam.

Przyrzekłem sobie nie udzielać się już w tym temacie. Jednakże życie pisze znakomite scenariusze.
Część ulicy Piłsudskiego w Trzebini jest oplakatowana dużymi banerami, a Przełom nie widzi i nie grzmi.
Wszystko to w trosce o nasze bezpieczeństwo, śmiem twierdzić - iż także o bezpieczeństwo Naszego Pana Burmistrza.

Czy pan w magistracie od bezpieczeństwa (burmistrza?) mógłby sprawdzić, gdzie ta bomba tyka w samym centrum Trzebini? Liczę na pomoc państwa redaktorów Przełomu.



Coś mi sie widzi, że niebezpiecznie mieszkać w Trzebini. Ten Referat Bezpieczeństwa Publicznego w UM Trzebinia powinien zająć się tym truciem "gazem wysypiskowym". No bo skąd ten gaz? Podobno produkują go UK Trzebinia.

Rejdych w przedszkolach i szkołach
http://trzebinia.pl/index.php/aktualnos ... swiatowych