Sz. P. agencie Przemku - nie byłem członkiem komitetu referendalnego i jakoś przeżyłem fakt nieodwołania pana burmistrza. Jestem za to nauczycielem, który zarabia dokładnie połowę pańskich poborów. I musi mocno zapracować na te pieniądze (wbrew powszechnej opinii o moim zawodzie...). Dlatego wolałbym być pewny, że ktoś, kto zarabia dwa razy tyle (w tym z moich podatków) jest rzeczywiście niezastąpiony i potrzebny. Póki co, poza frazesami i ogólnikami pańskimi i pana burmistrza nie wiem, jakie ma pan zadania i w jaki sposób powołanie takiego stanowiska wpłynie na zwiększenie mojego bezpieczeństwa. Raczej bezpieczeństwa burmistrza, któremu ubył rywal w wyborach. Z tym, że to się nie nazywa "poprawa bezpieczeństwa" a "polityczna korupcja".

Notabene krzyś podał, moim zdaniem, dość dobry zakres obowiązków. Postuluję, by te sprawy wpisać do umowy z naszym nowym pełnomocnikiem i z tego rozliczać. Jakby tym się zajął skutecznie, plus wulgaryzmami na murach, postulowałbym nawet podniesienie mu pensji.

Dobry wieczór
Do Krzysio: podejrzewam, że kwestia wylewania szamba do rowu i palenia śmieci mieści się pod tajemniczo brzmiącym zadaniem "podniesienie bezpieczeństwa ekologicznego"

Pozostaje zapewnic prace panu Rejdychowi.
Czy mozna prosic Przelom o dowiedzenie sie, kiedy bedzie mozna zastac w Urzedzie tego pana? Czy jest jakis czas przewieziany na spotkania z mieszkancami?

Krzysio - mnie też ubawił dzisiejszy artykuł zwłaszcza tekst,że na forum wypowiadają się osoby przygotowujące referendum i które nie mogą pogodzić się z tym,że nie udało się odwołać burmistrza.

Gdy obecny burmistrz obejmował stanowisko wiele obiecywał min.oszczędności. Pozostał jeden v-ce burmistrz (bo oszczędności). Powołał 3 pełnomocników (podobno pasjonaci?) którzy za swoje pasje pobierają pieniądze (też bym tak chciała). Teraz jeden z pełnomocników przechodzi na etacik w UM (bo u nas niebezpiecznie).

Po co jest policja? Czy p. Rejdych to superman i będzie czuwał nad mieszkańcami całej gminy i będziemy bardziej bezpieczni? Kolejny raz sypią się wyborcze obietnice burmistrza.
Czekam z niecierpliwością co ma na ten temat do powiedzenia sam p. Rejdych.

Może nie superman Temida, ale Batman zapewne tak - teraz rozumiem tajemnicze słowa p. Szczurka o pracy w nocy... Drżyjcie przestępcy, wasz koniec już blisko.
Ciekawe czy policja już ma jupiter do przyzywania swojego nocnego pomocnika.

Dużo miast w Polsce ma takich "agentów"? Jak tam się sprawują?

Dziekuje uprzejmie Werni, bo nic nie tlumaczy mego guglowego lenistwa.
Dwie godziny raz na miesiac, no nic, imc Szczurek za to wspominal o anonimach, hm, nie bede chodzil na spotkania, bede slal anonimy.

Agent. Człowiek do zadań specjalnych. W tym wypadku doradca burmistrza ds. bezpieczeństwa. Zatrudnianie doradców nie jest powszechną praktyką na ziemi chrzanowskiej. Nie słyszałam, aby w którymkolwiek lokalnym urzędzie zatrudniony był jakiś doradca burmistrza. Decydując się na taki krok burmistrz Trzebini stał się najprawdopodobniej prekursorem.
Doradców zatrudnia się go na czas określony, w tym przypadku do końca kadencji. Odchodzą wraz z chlebodawcą.
O szczegółach dotyczących stosunku pracy doradcy trzebińskiego, dowiemy się pewnie z najbliższego wydania gazety.

Może dla rozpoznania przypnie sobie do klapy gwiazdę szeryfa ?

Pochwały przyznane za posta: 3

Jeżeli Przemko-Agent przypnie sobie tę gwiazdę, to wtedy ma prawo do dwóch zastępców. To już wtedy będzie siłowa formacja, zapewne wystapią o pozwolenie noszenia coltów. A to tylko krok do utworzenia burmistrzowskiej Straży Miejskiej.
Widocznie w kasie miasta pustki i planuje się na początek rozmieszczenie w Rynku (po ostatnich parkingowych aktualizacjach) i okolicach kilka fotoradarów, aby łupić kierowców i zasilić miejski budżet.
Pewnie będzie to pierwszy sprawdzian agenta Przemka. Taka inicjacja, przy przeglądaniu zdjęć z miejskich fotoradarów.

Autor postu otrzymał pochwałę

To jakaś aberracja. Raz, że colt tak pasuje do urzędnika jak Rothbard do Marksa, a dwa - colty winni nosić ludzie, by móc się bronić przed bandytami i państwem

Ale w temacie: kolejny etat do zaopatrzenia w kilka tysięcy zeta na miesiąc. Podejrzewam, że na mocy porozumienia w obrębie grupy trzymającej władzę i tylko ze względu na przynależność do tej grupy i stosowny poziom lojalki. TYLKO dlatego.

Mam dwie propozycje:
1. Czy "Przełom" mógłby opublikować zakres obowiązków pana Rejdycha? Tych z umowy o pracę, zacytować.
2. Czy można by zadbać o to, by co miesiąc pan Rejdych publikował sprawozdania ze swojej działalności? Konkretnie wskazywał, co i kiedy zrobił.
Kilka tysięcy to ładna sumka - ciekawe, ile w miesiącu trzeba zrobić, aby zarobić tyle pieniędzy od gminy, czyli naszych pieniędzy.

Witam!
Krzysiu, chcesz zamęczyć pana agenta nadmiarem obowiązków? Daj mu spokojnie i bezstresowo pracować, i zarabiać pieniążki z naszych podatków
Pozdrawiam.