Witam!

W te piękne Święta jesteśmy myślami ze wszystkimi,
a dzieląc się opłatkiem składamy najcudowniejsze życzenia.
Niech ten ułamek białego chleba będzie wyrazem wzajemnych bliskich, ciepłych i przyjemnych uczuć
w rodzinie, sąsiedztwie, samotnym przechodniu i wszędzie tam, gdzie trzeba.
W Nowym 2011 Roku szczęścia, zdrowia oraz wszystkich marzeń spełnienia.

Pozdrawiam świątecznie, Teresa Gęca.

Witam wszystkich!
Historia nas nauczyć już dawno powinna ,że hasło "zmiany" to tylko prosty wyraz przed wyborczy, który zawsze jest dotrzymywany przez posługujących się nim kandydatów.
Od dnia zaprzysiężenia nowego włodarza naszej gminy, pozwoliłem sobie na przyglądnięcie się na ZMIANY jakie nastąpiły.
Niestety odnośnie naszej kochanej ojczyzny czyli Gminy Trzebina to nic jeszcze nie zostało poczynione co mogłoby przyczynić się do zadowolenia społeczeństwa, ale za to ZMIANY zaszły w najbliższym otoczeniu współpracowników pana Szczurka bo zauważyłem, że pomimo obietnicy pracy dla osób posiadająch odpowiednie kwalifikacje, nadal pracę załatwia się dla najbliższych tzw. (oddanych idei p.Szczurka). Oczywistym musi być, że córka radnego może pracować tylko w urzędzie bo przecież poziom umiejętności zawodowych jest tak "wysoki", że żaden szanujący się przedsiębiorca nie zatrudnił by takiej osoby no ale "przytulisko UM Trzebinia" zawsze pomoże- szkoda tylko, że nie tym co naprawdę należy sie ta praca. To już pierwszy dowód na ZMIANY zgodnie z obietnicą Pana Szczurka- koniec kolesiostwa
Kolejny przykład to ZMIANY odnośnie wynagrodzenia - śmieszy mnie informacja o łaskawości p.Szczurka, że rezygnuje z części wynagrodzenia- no super, podstawę wynagrodzenia zmniejsza a w zamian podnosi dodatki to finalnie to samo, albo i może lepiej.
Kolejna ogromna ZMIANA podyktowana przez p.Szczurka to fachowy i celny skład persnonalny Rady Miasta -
przyglądając się składowi osobowemu Nowej Rady Miasta mam na myśli Przewodniczącego i Jego Świtę rezygnuję z kanału HBO COMEDY!
Czekam z niecierpliwością na dalsze ZMIANY.......

O, odezwał się jakiś skrzywdzony przez nową władzę?

Witamy na forum...

Nie śledzę dokładnie ruchów Nowej Władzy, czekam,co dalej:? chwilę oddechu daje, oby nie było jak z PeŁo i autostradami.Co kurna ztym Związkiem komuny? (Komunikacyjnym), Wybraliście sie znowu? Dlaczego ja Europejczyk mam jeżdzić autobusami co Skandynawowie 20 lat pierdzieli w foteliki?PYTAM DLACZEGO?

Komisarzu - możesz rozwinąć to co napisałeś? Minął niecały miesiąc od rozpoczęcia kadencji nowego burmistrza. Jedyną oficjalną i widoczna na razie zmianą jest to co znamy z mediów. Znasz jakieś jeszcze fakty to podziel się ale konkrety - a czy one są dobę czy złe pewnie czas okaże.

Witam,
W nawiązaniu do mojego ostatniego wpisu odnośnie zatrudnienia przez nowego włodarza osób z bliskiego grono to proszę o sprawdzenie zatrudnienia córki pana radanego z Dulowej. Osoba ta przebywała na stażu , którego umowa wygasła i z wstępnych rozmów i przebiegu całokształtu praktyki, stażystka nie miała być zatrudniona co sam pan radny dobrze wiedział,lecz w momencie nastania nowych władz, pani została zatrudniona- to tzw "zmiany"- KTO BLIŻEJ KORYTA TEN WIĘKSZE KĘSY CHWYTA.

Jestem świadomy faktu, że jest to może zbyt krótki czas na to aby pan Szczurek miał się czym wykazać, ale patrząc na Jego dobitną i pełną pewności w dawane obietnice kampanię, uważam że działania będą równie szybko realizowane a nie chowanie głowy do piasku i zganianiane na poprzednie władze problemów, które były-są-i będą ,a mam na myśli Balaton bo dotychczasowe funkjonowanie zawdzięczamy tylko panu Adamczykowi, który umiał pozyskać część funduszy na odpompowywanie zalegającej "bomby" i pozostawić akwen do naszego wspólnego użytku. Na dzień dzisiejszy historia znowu sie powtarza i trzeba coś z tym fantem począć, lecz pomysł pana Szczurka jest wspaniały- zrzucić problem na barki Starosty. Takie postępowanie jest dowodem na to, że obietnice wyborcze były puste bo przecież Balaton miał funkcjonować jako akwen Trzebiński, a co lepsze być zmodernizowany , a Pan Szczurek mając tak rozległe kontakty biznesowe bez trudu miał pozyskać niezbędne środki finansowe- oooo klopsiiiiikkkkk!

Czy chodzi o córkę pana radnego Waldemara Wszołka?

Ale o co Wam chodzi. Pan Szczurek ma prawo przyjąć do pracy kogo chce , kiedy chce i jak chce.
Teraz przyjął córkę radnego czyli ma go już w garści. A program wyborczy to zwykła kiełbasa wyborcza dla "ciemnego luda który wszystko kupi". Wszak żyjemy w "dzikim kraju rządzonym przez najjaśniejsze słoneczko".
I tylko patrzeć jak będziemy żyć jak za Ludwika XIV (oprócz kultury).

Sytuacja na rynku urzędniczym jest bardziej prozaiczna. Wszystko to przez pana premiera Tuska, który niebacznie wcześniej zapowiedział 10 %-owe cięcia etatów w administracji publicznej.
A urzędnicy (samorządowcy) to perfekcyjni spryciarze, z nie takimi "zwolnieniami" już sobie poradzili. Co uczyniono niedawno? Miało być mniej urzędników, a jest ich więcej o 30 tys.
Oto link: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... _o_30.html

Witam
W najbliższym wydaniu Przełomu ukaże się rozmowa z burmistrzem Szczurkiem na temat zmian kadrowych w Urzędzie Miasta w Trzebini.

Chyba wszystkim nam chodzi o to samo...mianowicie..transparentność obsadzania etatów urzędniczych.Moim skromnym zdaniem ,powinno sie to odbywać na zasadzie konkursów...jeśli pan burmistrz zatrudnił faktycznie kogoś po znajomości,to znaczyłoby,że idzie droga poprzednika i warto ten fakt zapamiętac.

Dziwi mnie Twoja naiwność...Co z tego, że jest konkurs, skoro i tak pracę dostanie ta osoba, która ma znajomości, choćby nie miała kompetencji w danej dziedzinie, a nie osoba wykształcona i kompetentna...

A odnośnie zatrudnionej przez nowego burmistrza panny Wszołek, należy ona raczej do tej pierwszej kategorii, wiec tutaj sprawa jest całkiem jasna, dla każdego chyba...

Napisałem o transparentnosci.....czyli dobrze by było wiedzieć jacy kandydaci i o jakich kompetencjach aspirowali do danego stanowiska,czy informacja o organizowaniu takiego konkursu pojawiła się w lokalnej prasie itd.Może to ograniczyłoby nieco samowole w obsadzaniu stanowisk urzędniczych,gdzie nie liczą się tak bardzo kompetencje,jak znajomości.

wizja może i słuszna, ale bardzo utopijna...nie liczyłabym na nic takiego ze strony władz...

W Trzebini obsadza się stanowiska z reguły po znajomości.