www.forum.przelom.pl
https://przelom.pl/forum/

Emeryci na start
https://przelom.pl/forum/viewtopic.php?f=35&t=3542
Strona 1 z 4

Autor:  przecinak [ 5.10.2010 23:29 ]
Temat postu:  Emeryci na start

Nic nie mam do emerytów. Niech sobie zasłużenie odpoczywają po trudach zawodowego mozołu, bez skracania upływającego życia stresem uczestniczenia w rozgrywkach politycznych albo wyciąganiem ręki po stołki ojców miasta.
Bo popatrzmy na Chrzanów. Do wyborów na burmistrza zgłosiło się dwóch emerytów - i do tego mundurowych, czyli opłacanych wcale suto z państwowej kasy. Pierwszy to emerytowany lotnik - kandydat SLD - Henryk Sawka. Drugi to emerytowany strażak - kandydat bezpartyjny - Bogdan Kosowski.
Obaj panowie zakończyli życie zawodowe i teraz chcą zostać burmistrzami. Nie mają przy tym ani takiego doświadczenia, ani zaplecza w postaci większości głosów w przyszłej radzie. A bez tego żadne ich przyszłościowe, czyli śmiałe zamierzenia, nie będą zaakceptowane. Zatem miasto czeka stagnacja oraz inicjatywy typu budowa basenu, zamiast obwodnicy...
Czy emeryci, albo osoby w wieku emerytalnym, powinny stawać do wyborów na odpowiedzialne stanowiska? Pewnie tak, ale czy warto ich wybierać? Pewnie nie. Więc po co właściwie startują...
Szukam odpowiedzi.

Autor:  pyclik [ 6.10.2010 0:02 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

Wyrażnie widać, że szukasz odpowiedzi, ale przed jakąś odpowiedzią najpierw postaw problem czy pytanie.
Czy chodzi Ci o to, że startują osoby pobierające emeryturę - piszesz nie- lub półprawdę stwierdzając coś, czego nie wiesz: ( cytat):
Obaj panowie zakończyli życie zawodowe i teraz chcą zostać burmistrzami.

Czy chodzi Ci o to, że startują osoby starsze, w zaawansowanym wieku; problem ten na tym forum był szeroko dyskutowany pod hasłem "leśne dziadki", w odniesieniu do radnych i burmistrzów.
Gdybyś np. kandydatów na bumistrza Chrzanowa ( to Twój wybrany przykład) uszeregował wg wieku, to mógłbyś się nieco zdziwić.
Więc jakie jest pytanie?
Pyclik

Autor:  przecinak [ 6.10.2010 0:48 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

Pytanie jest następujące: czy emeryci (bez względu na wiek, bo o tym już było) powinni startować w wyborach na szefa gminy?
Moja odpowiedź: nie, bo skoro coś ważnego w swoim życiu zakończyli, to zakończyli.
I teraz czekam na zdanie innych.

Autor:  pyclik [ 6.10.2010 2:57 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

Czy pobieranie emerytury eliminuje człowieka z czegokolwiek, do czego on czuje się zdolny?
Oczywiście nie!
Czy wyborcy powinni wybrać jakiegokolwiek " leśnego dziadka" do władz samorządowych?
Oczywiście nie!
"Oczywista oczywistość" , że nikt nie powinien zaliczyć do "leśnych dziadków" żadnego znanego sobie osobiście człowieka, nawet w wieku Matuzalema, którego ocenia pozytywnie pod względem fizycznym i umysłowym.
To moje zdanie.
A każdego nieznanego mi kandydata w wieku ponad 50 -55 lat będę traktować w wyborach - na wszelki wypadek, niektórzy mówią z ostrożności procesowej - jako "leśnego dziadka", który ma szanse coś zepsuć.
A samorząd to poważna sprawa, ważniejsza lokalnie od sejmu, senatu , itd
Pyclik

Autor:  przecinak [ 7.10.2010 1:31 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

Po takiej wypowiedzi Pyclika, napiszę o swoich marzeniach:
niech szefami gmin, wybieranymi na szczęście bezpośrednio, zostaną osoby, które potraktują to jako ukoronowanie swojego życia zawodowego, a nie jako hobby, realizowane z partyjnego przymusu, czy też dla zapełnienia wolnego czasu. Burmistrz to ma być menadżer. Całą gębą. Człowiek myślący o przyszłości gminy, a nie o przyszłości własnej. Emeryt tego nie dokona, gdyż właśnie rozpoczął zasłużony odpoczynek. I wyobraża sobie, że mając teraz więcej czasu, może podziałać dla innych. Niech działa, ale w kole emerytów a nie jako burmistrz.

Autor:  pyclik [ 7.10.2010 1:46 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

Rozumiem, ze chciałbyś jakąś regułę prawną, np.zakaz kandydowania?
A nie wystarczy Ci zwyczajny rozsądek wyborców, którzy w wyniku demokratycznej walki wyborczej po prostu nie wybiorą ludzi, do których nie będą mieć zaufania.
Bo tak naprawdę w Unii tylko takie wyjście jest możliwe, dyskryminacja kogokolwiek jest niemożliwa, chyba nawet właściwa pani minister z PO by się nie zdecydowała.
Pyclik

Autor:  przecinak [ 7.10.2010 2:19 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

Pycliku,
zakaz kandydowania? Ależ to potworne. Napisałem o moich marzeniach. Sam i tak będę wybierał burmistrza w Trzebini, nie w Chrzanowie, choć wolałbym właśnie tam. Właśnie po to, by zapobiec wkradaniu się emerytów w żywy organizm miasta, które potrzebuje wizjonerów, a nie osób dożywających swoich dni.
Wierzę w mądrość wyborców i jej się podporządkuję. Agitację już zostawiam na boku. Zrobiło się bowiem tak, przez to przemieszanie na Forum Przełomu normalnych jego uczestników z kandydatami na radnych, że słowa zaczęły znaczyć więcej, niż znaczą.

Autor:  pyclik [ 7.10.2010 15:51 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

Marzenia marzeniami, ale kazde z nich dorasta kiedyś do fazy realizacji i trzeba jakoś to zrobić .
Twój tekst:
Cytuj:
Napisałem o moich marzeniach. Sam i tak będę wybierał burmistrza w Trzebini, nie w Chrzanowie, choć wolałbym właśnie tam. Właśnie po to, by zapobiec wkradaniu się emerytów w żywy organizm miasta, które potrzebuje wizjonerów, a nie osób dożywających swoich dni.

Nie wiem, czemu tak ostro rozgraniczasz Trzebinię i Chrzanów, gdy problem jest
zbliżony. A ten wizjoner to kto ( myśle o faktach, o tym, co zrealizował, a nie fantasmagorie, które opisuje po gazetach. czyli publiczne obietnice)?
Nie będę - na razie, bo agitację też zostawiam na boku - używał nazwisk, ale zorientujesz się po kilku przykładach:
http://www.przelom.pl/archiwum.php?t=Dr ... 6_186_3276
http://www.przelom.pl/archiwum.php?t=Ha ... 6_187_3282
http://gospodarka.przelom.pl/?t=Gora-marzen-&p=2689 ,
A mogę poszukać więcej, znacznie więcej.....

Jak ty rozgraniczasz swoje decyzje w przypadku, gdy masz do czynienia z 2 kandydatami w zbliżonym wieku: jeden już emeryt, a drugi jeszcze nie, ale bliziutko?
Ciekawi mnie to ze względów poznawczych: może wiesz, a może nie wiesz, ale ja - jak mniemam w odróżnieniu od Ciebie - należę do osób w wieku, które sam określam ( także dużo wcześniej wcześniej, tu na forum, to nie żadne udawanie) jako wiek "leśnego dziadka".
Pyclik
PS."Wkradanie się emerytów w żywy organizm miasta" - bardzo obrazowe określenie, nie wiadomo czemu kojarzy mi się z jakąś partyzantką

Autor:  przecinak [ 7.10.2010 22:56 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

Wolę zdecydowanie burmistrzów wizjonerów od burmistrzów narzekających. Sprawę hałdy, czyli stawu osadowego ZG Trzebionka znam. Jak czytałem, chyba też w Przełomie, potrzeba 30 mln zł oraz kilku lat czasu na jego rekultywację. A potem, być może ziszczą się śmiałe projekty. W każdym razie dobrze jest je mieć.
Wolę też zdecydowanie burmistrzów zawodowych, którzy poświęcają się tej misji, a nie zamierzają dopiero "coś" dla gminy zrobić, bo akurat mają wolny czas, będąc na emeryturze. Wiek ma tu dla mnie małe znaczenie, chodzi o podejście do kandydowania.
Gdy ktoś kandyduje, aby wykonać, czy dokończyć zamierzenia konkretne i ważne dla miasta, to jest poważne.
Gdy ktoś kandyduje, bo tak mu nakazała jego partia (SLD, PiS), to jest to mało poważna propozycja.
Natomiast gdy ktoś kandyduje, bo akurat się nudzi na emeryturze, i na dodatek nie ma prawie żadnego (oprócz emerytów) zaplecza u przyszłych radnych, to we mnie wywołuje on zgrozę swoją niefrasobliwością. Czemu bowiem, skoro tak chce teraz poświęcić się sprawom miasta, nie zrobił tego wcześniej, opuszczając go dla innych zaszczytów?

Autor:  Mateusz Jamrozik [ 8.10.2010 8:22 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

przecinak napisał(a):
Gdy ktoś kandyduje, aby wykonać, czy dokończyć zamierzenia konkretne i ważne dla miasta, to jest poważne.
Gdy ktoś kandyduje, bo tak mu nakazała jego partia (SLD, PiS), to jest to mało poważna propozycja.
Natomiast gdy ktoś kandyduje, bo akurat się nudzi na emeryturze, i na dodatek nie ma prawie żadnego (oprócz emerytów) zaplecza u przyszłych radnych, to we mnie wywołuje on zgrozę swoją niefrasobliwością.

W pełni się z Tobą zgadzam, taki kandydat, nawet jeśli wygra, nie będzie miał pojęcia czym się zająć. Będzie pytał swojej partii co robić, a ona zaraz go okręci wokół palca. Skończy się na tym, że dana partia/stowarzyszenie będzie rządzić, a burmistrz będzie jedynie marionetką. Burmistrz to na tyle poważna i odpowiedzialna funkcja, że powinni ją piastować tylko osoby doświadczone w zarządzaniu miasta.

Autor:  Tomasz Kraciuk [ 8.10.2010 15:54 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

No i zobaczymy czy "betonowe dziadki" wytrzymają listopadowe mrozy.

Zmiana.Rady.Z.Kulturką.

Autor:  przecinak [ 8.10.2010 17:45 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

Mateusz, dzięki. Ale zwróć też uwagę na ten brak zaplecza wśród przyszłych radnych w przypadku Bogdana Kosowskiego. Jedni będą zakładnikami partii a drudzy po prostu bezdecyzyjni.
Chrzanów stanowczo nie powinien być kierowany przez emeryta. Bo to oznacza, że całe miasto przejdzie na emeryturę...
Tomasz, masz ładne zdjęcie, ale napisz jeszcze coś bardziej ciekawego :)

Autor:  pyclik [ 8.10.2010 22:32 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

Cytat z postu powyżej:
Ale zwróć też uwagę na ten brak zaplecza wśród przyszłych radnych w przypadku Bogdana Kosowskiego.

Skąd Ty wiesz tak dużo o przyszłej, jeszcze nie wybranej Radzie?
Z wróżką sypiasz, czy co?
Pomijam już to, bo jest za wcześnie,ale - jak dotychczas - właśnie Bogdan Kosowski to najlepszy kandydat na burmistrza Chrzanowa.
Pyclik

Autor:  Lukasz Pajak [ 8.10.2010 23:21 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

Oj Pycliku, a ja się tutaj nie zgodzę.
Moim zdaniem najlepszym kandydatem jest Kosowski, ale Ryszard. A kto ma wątpliwości, niech przypomni sobie chrzanów 8 lat temu i teraz. Stary rynek, zdezelowany plac 1000lecia, dziurawe drogi, zaniedbane centrum. Zmiany widać na pierwszy rzut oka. Gdyby Trzebinia miała takiego burmistrza, to pewnie bym nie myślał o kandydowaniu do rady miasta. Nie miałbym tam wiele do roboty. A w obecnej sytuacji, jestem niemal zmuszony do działania. Bo nie znoszę stagnacji!

Autor:  pyclik [ 9.10.2010 0:06 ]
Temat postu:  Re: Emeryci na start

Więc mamy całkowicie różne zdania; nie mam ochoty na agitację, ani nawet wartościowanie, ale mam przekonanie, że się całkowicie mylisz.
Podobnie, jak ja, myśli - mówię o ocenie obecnej kadencji - bardzo wielu ludzi, którzy wypowiadali się tutaj, w różnym czasie na forum nt różnych działań i zaniechań tego Pana.
Ale personalne wartościowanie będzie miało sens po zamknięciu list, gdy będą na pewniaka ustaleni ludzie startujący.
Pyclik

Strona 1 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/