www.forum.przelom.pl
https://przelom.pl/forum/

Jak wystartować w wyborach 2010 ?!
https://przelom.pl/forum/viewtopic.php?f=35&t=3058
Strona 1 z 4

Autor:  synek [ 7.3.2010 13:42 ]
Temat postu:  Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Witam wszystkich,
mam 18 lat i chciał bym się dokładnie dowiedzieć co muszę zrobić by wystartować w wyborach samorządowych 2010 na stanowisko radnego gminy Trzebinia ? Do kiedy trzeba zgłosić kandydaturę ? Jakie są potrzebne dokumenty ? Liczę na obszerną odpowiedz :)

Pozdrawiam

Autor:  Alicja Molenda [ 7.3.2010 15:53 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Najpierw zastanów się, czy jesteś dobrym kandydatem na radnego, skoro nie znasz podstawowego aktu prawnego, który to reguluje. Zapytaj pani w szkole, czy uczyliście się tego na lekcji WOS-u. Pewnie przespałeś. Od radnego musimy wymagać dużej wiedzy. Masz jeszcze czas, aby to nadrobić.
Pozdrawiam

Autor:  pyclik [ 7.3.2010 19:45 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Do "synek"!
Postaram się pomóc Ci odpowiedzieć sobie na pytania, które zadajesz, oczywiście nie w taki sposób, jaki chciałbyś.
Oto strony, które na początek powinieneś przestudiować
http://www.wrotamalopolski.pl/root_BIP/ ... owadzenie/
http://www.wrotamalopolski.pl/root_BIP/ ... ty+prawne/
http://www.wrotamalopolski.pl/root_BIP/ ... jewodztwa/
i pozostałe punkty w pod – menu ”Prawo” z tej strony.
Masz szanse być - mimo podtekstu postu poprzedniego – lepszym radnym niż „leśny dziadek” typu Breżniew na trybunie chyba 1-wszomajowej, jeśli przynajmniej będziesz wiedzieć, co dla Twego pokolenia – z zakresu możliwych działań samorządu – jest ważne, bo przecież Ci poprzedni już dawno o tym zapomnieli.
Pyclik

Autor:  witek [ 7.3.2010 21:22 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Od radnego musimy wymagać dużej wiedzy.

Jeszcze tak się nie uśmiałem jak z tego zdania. Osobiście wiem że kilku radnych z Trzebini takowej wiedzy nie ma a są radnymi. A najgorsze jest to że myślą że są wszystkowiedzący.
I jak ma w tej naszej Trzebini dobrze być.

Autor:  Gadżet [ 7.3.2010 23:29 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Alicja Molenda napisał(a):
Najpierw zastanów się, czy jesteś dobrym kandydatem na radnego, skoro nie znasz podstawowego aktu prawnego, który to reguluje. Zapytaj pani w szkole, czy uczyliście się tego na lekcji WOS-u. Pewnie przespałeś. Od radnego musimy wymagać dużej wiedzy. Masz jeszcze czas, aby to nadrobić.
Pozdrawiam


Pani Alicjo, sama myślałam o wystartowaniu na radnego (a raczej radną) i też nie znam aktu prawnego. Co więcej zdawałam wos na maturze, ale nie oznacza to, że muszę znać wszystkiego rodzaju akty prawne. Nie studiuję prawa, i wystarczy, że muszę znać przepisy, które obowiązywać będą mnie w pracy i takie, którymi mogę się bronić (np. ustawa ministra o znizkach dla studentow na przejazd komunikacja miejska - niestety zkkm lamie ta ustawe to tak dla przypomnienia).

A dlaczego myslalam o kandydowaniu? Bo mam dosc tego co wyprawia sie w zkkm, najwyzsza pora, zeby ktos mowil stanowcze nie na te sprawy ktore zamiast pomagac pasazerom tylko utrudniaja, czystosc w miescie i na osiedlach, czy tez jakas rozrywka dla mlodziezy. Sama mam 23 lata i nie mam co robić w tym mieście, ba! powiecie. Wyjscie do lokalu? Pytanie, ktorego. Wszedzie tylko sale dla palacych, ja nie pale i nie moge za dlugo przebywac w zadymionym pomieszczeniu bo zaraz mi gardlo pada.

Rodzina i znajomi mowili, zebym startowala z jakiejs partii czy cos, ale mam chyba zbyt mala wiare w siebie. Chociaz korci trochę, moze dlatego by miec wplyw na to co sie dzieje w naszym miescie

Autor:  Alicja Molenda [ 8.3.2010 12:39 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Cieszę się, że młode osoby myślą o kandydowaniu. Ważne jest jednak, aby zanim się na to zdecydują uzbroiły się w wiedzę niezbędną do sprawowania mandatu. Dotyczy ona ordynacji wyborczej do rad wszystkich szczebli, a przede wszystkim kompetencji władz lokalnych (zadań własnych), bo radny głosując musi taką wiedzę mieć zanim podniesie rękę w jakiejkolwiek sprawie. Radni pracują w oparciu o bardzo wiele aktów prawnych. Bez ich znajomości tracą czas i pieniądze podatników.
Często czytam krytyczne słowa internautów dotyczące braku kompetencji tzw. "leśnych dziadków". Z przykrością stwierdzam, że wiele niewiedzy kryje się też z wypowiedziach internautów, którzy czynią zarzuty rządzącym kierując je bardzo często pod niewłaściwym adresem. Np. do starosty, zamiast do burmistrza. Dlatego m.in. rozpoczynając akcję "Masz głos, masz wybór" zaproponowaliśmy dyskutantom, aby zanim coś napiszą, najpierw zechcieli przypomnieć sobie kto za co odpowiada odsyłając do opracowanych przez organizatorów materiałów. Wielu osobom, niestety, nie chciało się do nich zajrzeć.
Bycie radnym wymaga nie tylko obserwowania rzeczywistości, ale też ciągłego uczenia się, wszak radni stanowią lokalne prawo, a do tego trzeba być przygotowanym. Kto otwiera kopertę z materiałami przed sesją, jest w radzie tylko narzędziem koalicji lub opozycji i maszynką do głosowania.
Uczulam też na fakt, że samorząd mocno się upolitycznił. zatem decyzja o kandydowaniu coraz częściej wiąże się z przynależnością do partii czy lokalnego ugrupowania lub co najmniej sympatyzowania z kimś. "Niezależni" praktycznie niewiele mają dziś do powiedzenia.
Jak wspomniałam już wcześniej, jest jeszcze czas na naukę, a także na odświeżenie pewnych wiadomości, których dostarczyć powinna już szkoła (gimnazjum, liceum). No i na rozglądanie się za odpowiednim dla siebie "towarzystwem" w przyszłej radzie.
Pozdrawiam

Autor:  synek [ 8.3.2010 21:50 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Dziękuję za wszelkie udzielone informacje !
Na początku chcę zaznaczyć, że próbuje się skontaktować już z jednym komitetem wyborczym na razie bez skutki. Mam kilka pomysłów ale muszę je dokładnie i szczegółowo dopracować zanim puszczę je w "eter". Najchętniej chciał bym założyć własny komitet wyborczy ale to jeszcze więcej problemu niż ze zwykłym dołączeniem się do jednej z list.

Trzebinia potrzebuję nowego spojrzenia na pewne problemy czy wypróbowanie nowych rozwiązań. Na pewno pewne sprawy związane z ZKKM wymagają natychmiastowego działania zanim przyzwyczaimy się do delikatnie mówiąc złej działalności przewoźnika. Swoim startem w nadchodzących wyborach chcę pokazać, że każdy bez względu na wiek ma szansę zmieniać rzeczywistość.

Autor:  pyclik [ 9.3.2010 0:14 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Do "Zdegustowanej"!
Otrzymałaś od pani Alicji błogosławieństwo na drogę( cytat):
Cieszę się, że młode osoby myślą o kandydowaniu.
A z mojej strony rada:startuj do Rady, ale z jakimś programem odpowiednim do swego pokolenia, bo w radzie dotychczas nie ma kto tego pokolenia reprezentować, nie daj się kupić przez żadną partię, bo zostaniesz ubezwłasnowolniona - zmuszana do działań wg partyjniackiej logiki i partyjnych wytycznych, będziesz robić innym przysłowiową herbatę.
Spróbuj wśród swych znajomych znależć osobę, która wg Ciebie też mogłaby wystartować w wyborach; będzie ci łatwiej.
Wszystkiego najlepszego!

A ponadto na forum ogólnym.
Pani Alicjo, poniższa część postu:
Uczulam też na fakt, że samorząd mocno się upolitycznił. zatem decyzja o kandydowaniu coraz częściej wiąże się z przynależnością do partii czy lokalnego ugrupowania lub co najmniej sympatyzowania z kimś. "Niezależni" praktycznie niewiele mają dziś do powiedzenia.
zmusza mnie do reakcji.
To stwierdzenie, lansowane przez różnorakich partyjniaków, jest rozpowszechniane szeroko wyłącznie w ich interesie, zarówno osobistym, jak i partyjnym: samorząd sam się nie upolitycznia, ktoś w tym kierunku działa, bo ma interes.
Oczywiście, to stwierdzenie stanie się prawdą, gdy pod naporem medialnym, przy ciągłym powtarzaniu, wmawianiu ludziom, zarówno wyborcy jak i kandydaci uwierzą, że tak być musi.
Ale w końcu decydują przy urnach wyborcy, którzy mają prawo uważać, że samorząd to jest ich instytucja – mieszkańców i wyborców – za którą oni płacą swymi podatkami, a politycy razem ze swymi partiami mogą się „dać wypchać”, bo przecież już sobie załatwili ( uchwalili) ich finansowanie z budżetu, czyli też z podatków wszystkich obywateli.
Oczywiście media mogą swych czytelników ( obywateli, wyborców samorządowych) kierować w różne strony, np. popatrzmy na Przełom.
Słychać u Was kandydatów na burmistrzów, będących już lub wstępujących do partii – nowej siły przewodniej Narodu – którzy nam bezczelnie usiłują wmówić, że ich partyjne koneksje – nawet nie wiadomo, czy rzeczywiste - spowodują deszcz profitów dla samorządu,
np.. jakiż jasny przekaz jest w cytacie:

Należąc do PO mogę liczyć na wsparcie wielu wysoko postawionych osób w powiecie, województwie, kraju.

A tak mówi inny burmistrz (cytat):

Ja stanowisko burmistrza postrzegam jako klucz do rozwoju gminy. By działać na rzecz tego rozwoju, muszę mieć poparcie większości w radzie. A ona z każdymi wyborami jest bardziej polityczna. W Polsce, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, są obecnie dwie wiodące partie: PO i PiS. By móc skutecznie rządzić, nie można być apolitycznym.

Słowem – pan burmistrz boi się sytuacji, określonej w powszechnie znany sposób, wg reguły:
kto nie z Mieciem, to go zmieciem!
Co to jest ? - grożba i szantaż?
Jeśli pan burmistrz traktuje to tak serio, jak mówi, to pytanie: czy można zaglądnąć w odpowiednie zawiadomienie do prokuratora w tej sprawie?
A burmistrza trzeba namawiać, aby odwołał się do poparcia wyborców dla siebie apelując do nich o skreślanie w wyborach swoich partyjniackich adwersarzy?

W dzisiejszych czasach takie gadanie – albo działanie – to „żer” dla nowej komisji śledczej, tym razem pod hasłem partyjniackiego kumoterstwa!
W kodeksach jest przecież mowa o karalnym przygotowaniu, planowaniu przestępstwa, to chyba można odnieść do sytuacji, o której rozmawiamy.
A wracając do Przełomu.
Jakie komentarze w treści artykułów daje dziennikarz? Jakie jest przesłanie tych artykułów?
Pyclik

Autor:  Tom [ 9.3.2010 7:27 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

W tym wypadku zgadzam się z Pyclikiem w 100%. Odpolitycznienie samorządów byłoby z dużym zyskiem dla regionu. Ja poszedłbym dalej i w ogóle zlikwidował model partyjny. Moim zdaniem należy wybierać konkretnych ludzi, a nie szyld partyjny. Tak więc również zachęcam do kandydowania osoby niezależne, a wyborców zachęcam do szukania i głosowania na mądrych kandydatów, a nie na sługusów partii politycznych.

Natomiast pani Alicji nie pierwszy raz brakuje konsekwencji w głoszonych poglądach. Na blogu płacze krokodylimi łzami nad lokalnymi ugrupowaniami i upolitycznianiem się samorządu http://www.blogi.przelom.pl/blog.php?bl ... ullart=123 a na forum wpisuje się w partyjniactwo... To o co Pani tak naprawdę chodzi?

Autor:  Alicja Molenda [ 9.3.2010 12:48 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Obaj Panowie zrozumieli mnie jak chcieli. Ja się w partyjniactwo nie wpisuję. Ja przed nim od pewnego czasu ostrzegam. Jak słusznie zauważył Tom, i w gazecie i na blogu, z sentymentem wspomniałam czasy, gdy startował odrodzony samorząd, a jego siłą były lokalne ugrupowania a nie partie. I ja się z tego nurtu myślenia o samorządzie wywodzę i z nim się utożsamiam.
Też jestem zwolenniczką jednomandatowych okręgów wyborczych i głosowania na ludzi, a nie na listy. Kropka.
Nie chciałabym bardzo, aby młodzi chcąc się znaleźć w radach, stali się "przybocznymi" kolegów skupionych wokół klubów partyjnych, dlatego przestrzegam, a nie kultywuję "partyjniactwo". Znam takie przykłady kupowania młodych i mocno nad nimi ubolewam. Przypominam jednak, że wobec postępującego zjawiska upolitycznienia samorządów, które jest faktem, tak właśnie być może w kolejnej kadencji. Nowym, niezależnym radnym, w pojedynkę trudno będzie działać. Będą traktowani jak "oszołomieni", a potem sukcesywnie "kupowani". Znam te realia z obserwacji obecnych rad.
Szansą na radykalne przewietrzenie i odpartyjnienie samorządów są nowe, silne lokalne ugrupowania. Na razie jednak nic mi nie wiadomo na temat, aby ktoś je tworzył. A czas płynie nieubłaganie. Trzeba jeszcze zaistnieć w ludzkiej świadomości.
Nasz udział w akcji "Masz głos, masz wybór" obecnie koncentruje się na tworzeniu mapy lokalnych problemów. Są z nią niewielkie problemy, bo widać jak na dłoni słabą znajomość kompetencji poszczególnych samorządów ze strony autorów niektórych wpisów. Wkrótce postaramy się to jakoś ogarnąć. Na przełomie kwietnia i maja rozpoczniemy natomiast kampanię: "Kandyduj", zachęcając nowych ludzi do pracy w samorządzie. Bardzo jestem ciekawa, ilu forumowiczów sprawiających wrażenie mocno zaangażowanych w sprawy publiczne, zechce porzucić nick i włączyć się w działalność publiczną pod własnym nazwiskiem.
Pozdrawiam
PS. Tom. Nikt lepie jak Pan nie przekonał się chyba, że na polityczne "wstawki" mam ostrą alergię, i proszę mi tu niekonsekwencji nie zarzucać.

Autor:  Krzysio [ 9.3.2010 14:06 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Myślę iż bardzo duża część i radnych i pracowników urzędu nie zna wszystkich aktów prawnych w których się poruszają dlatego tez wcześniej biuro rady miasta im to przygotowuje a także maja często jako podporę radców prawnych którzy ukierunkowują im tok myślenia i działania. Tak to już jest iz aby coś zdziałać w jakiejś dziedzinie należy przygotować się. A to nie dzieje się w mgnieniu oka i myślę iż przyszły kandydat na samorządowca czy tez nawet na burmistrza nie ma obowiązku ich znać. Jak by znał to dobrze ale wymogu myślę nie ma.

Autor:  pyclik [ 9.3.2010 14:56 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Pani Alicjo, deklaracja jest jednoznaczna, jakkolwiek odbicia tych poglądów – być może celowo – w Przełomie raczej nie widzę.
Jeśli nie da się tych poglądów lansować to dobrze by było ich nie przekreślać, nie deprecjonować, nie szerzyć defetyzmu typu: nic się już nie da zrobić, wszystko jest już ustawione, itp.; nie mówię teraz o Pani tekstach, ale o śladach takiego myślenia, które także w Przełomie się zdarzają.
Być może jestem idealistą uważając, że samorząd nie jest jeszcze stracony dla mieszkańców, bo to w końcu oni decydują przy urnach wyborczych i mogą – na określonych kandydatów ( partyjniackie kliki lub lokalne kliki podszywające się pod partie) po prostu nie głosować.
Do tego trzeba upowszechnienia elementarnej wiedzy o kandydatach, a tego mogą dokonać jedynie media, oczywiście także Przełom.
Czy w tekstach Przełomu by się nie dało trochę ostrzej, dużo konkretniej, z jakimiś wnioskami odnośnie pokazania postaw, poglądów, możliwości intelektualnych poszczególnych kandydatów, szczególnie „szefów” miast i gmin?
Może wtedy by wywołały większy oddźwięk, dyskusje i komentarze wyborcze, bo teraz - bardzo marnie z tym.
Pyclik

PS. Witam Toma, czasowego banitę; być może w dziedzinie samorządu – szczególnie jego odpartyjnienia - nasze poglądy okażą się choć trochę zbieżne.

Autor:  Tom [ 9.3.2010 17:35 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

pyclik napisał(a):
być może w dziedzinie samorządu – szczególnie jego odpartyjnienia - nasze poglądy okażą się choć trochę zbieżne.
Jeśli chodzi o odpartyjnienie, to zawsze możesz liczyć na moje poparcie. Począwszy od samorządu do ... (tutaj nie wolno mi dokończyć)
Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że partyjniactwo zabija samorządność. Ja jestem zwolennikiem wybierania konkretnych osób, które potem można konkretnie rozliczać z tego co robią. Nie przejmowałbym się tak znajomością ustaw, czy prawa. Od tego zatrudniani są prawnicy, doradcy itp. Poza tym wybrane osoby mają możliwość dokształcenia się w zakresie swoich obowiązków. Myślę, że średnio zdolna osoba po 3 miesiącach od wyboru powinna sobie bez problemu przyswoić niezbędną wiedzę do sprawowania mandatu.

Jako ciekawostkę napiszę, że słyszałem o pomyśle losowania radnych, czy posłów Gdyby udało się przeprowadzić uczciwe losowanie to pozbylibyśmy się wszystkich "leśnych dziadków" i osób, które od lat są wybierane. Przy dobrze dobranej próbie statystycznej, tak wylosowani przedstawiciele byliby prawdziwą reprezentacją społeczeństwa. :)

Ale tak już na poważnie, to cieszę się Pycliku, że próbujesz uporządkować wiedzę o wyborach i kandydatach. Życzę Ci, aby efektem Twojej pracy, byli bardziej świadomi wyborcy, a co za tym idzie, lepsze władze samorządowe.

Autor:  synek [ 9.3.2010 21:31 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Postaram się jak najszybciej stworzyć ogólny zarys mojego programu wyborczego. Zastanawiam się teraz co zrobić by właśnie mój start nie był kojarzony z jakąkolwiek opcją polityczną ? Jaki komitet wybrać bo własny założyć będzie bardzo trudno zapewne ?

Autor:  Krzysio [ 9.3.2010 22:03 ]
Temat postu:  Re: Jak wystartować w wyborach 2010 ?!

Gdy się przyłączysz do partii to pewnie potem będziesz musiał krakać jak partia każe. Własny komitet wyborczy myślę iż lepiej będzie rozpoznawany i odbierany

Strona 1 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/