Z polnych kwiatów
Za stroik świąteczny sporo trzeba zapłacić, chyba że wykonamy go samodzielnie.
Sztukę bukieciarstwa (tworzenie kompozycji roślinnych, zasady uprawy i pielęgnacji kwiatów, suszenia) opanowało ponad
Sztukę bukieciarstwa (tworzenie kompozycji roślinnych, zasady uprawy i pielęgnacji kwiatów, suszenia) opanowało ponad
Za stroik świąteczny sporo trzeba zapłacić, chyba że wykonamy go samodzielnie.
Sztukę bukieciarstwa (tworzenie kompozycji roślinnych, zasady uprawy i pielęgnacji kwiatów, suszenia) opanowało ponad dwadzieścia mieszkanek powiatu chrzanowskiego. Tak przynajmniej można wnioskować z treści dyplomu, który na zakończenie warsztatów odbywających się w Porębie Żegoty otrzymały ich uczestniczki.
- Za kilka lat ten papier może się do czegoś przydać. Nigdy nie wiadomo, co będzie w życiu potrzebne. Zachęcam do uprawy kwiatów. Można ich również szukać na naszych łąkach, a potem zasuszać – przekonywała Bogusława Majchrowska z Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, który zorganizował i sfinansował kurs.
Halina Duda, przewodnicząca KGW w Dulowej, która, choć sama uczy bukieciarstwa, uczestniczyła w szkoleniu, chwaliła inicjatywę:
- To bardzo dobry pomysł. Najważniejsze, że kurs był bezpłatny.
Jej zdaniem zajęcia prowadzono jednak nazbyt łagodnie. Instruktorka nie wytykała np. kursantkom błędów w tworzeniu kompozycji kwiatowych.
- Staramy się uważać, by nikogo nie urazić. Kobiety bardzo różnie reagują. Czasem nawet rezygnują z warsztatów, bo czują się upokorzone przed znajomymi – wyjaśnia B. Majchrowska.
- Interesuję się dekorowaniem wnętrz, choć to nie idzie w parze z moim wykształceniem. Ukończyłam bowiem liceum muzyczne. To jeden z nielicznych tego typu kursów w gminie Alwernia, dobrze więc, że się odbył. Szkoda tylko, że tak dużo na nim teorii, a tak mało praktyki – komentuje Barbara Kramarz, dwudziestolatka z Poręby Żegoty.
Sztukę bukieciarstwa (tworzenie kompozycji roślinnych, zasady uprawy i pielęgnacji kwiatów, suszenia) opanowało ponad dwadzieścia mieszkanek powiatu chrzanowskiego. Tak przynajmniej można wnioskować z treści dyplomu, który na zakończenie warsztatów odbywających się w Porębie Żegoty otrzymały ich uczestniczki.
- Za kilka lat ten papier może się do czegoś przydać. Nigdy nie wiadomo, co będzie w życiu potrzebne. Zachęcam do uprawy kwiatów. Można ich również szukać na naszych łąkach, a potem zasuszać – przekonywała Bogusława Majchrowska z Małopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, który zorganizował i sfinansował kurs.
Halina Duda, przewodnicząca KGW w Dulowej, która, choć sama uczy bukieciarstwa, uczestniczyła w szkoleniu, chwaliła inicjatywę:
- To bardzo dobry pomysł. Najważniejsze, że kurs był bezpłatny.
Jej zdaniem zajęcia prowadzono jednak nazbyt łagodnie. Instruktorka nie wytykała np. kursantkom błędów w tworzeniu kompozycji kwiatowych.
- Staramy się uważać, by nikogo nie urazić. Kobiety bardzo różnie reagują. Czasem nawet rezygnują z warsztatów, bo czują się upokorzone przed znajomymi – wyjaśnia B. Majchrowska.
- Interesuję się dekorowaniem wnętrz, choć to nie idzie w parze z moim wykształceniem. Ukończyłam bowiem liceum muzyczne. To jeden z nielicznych tego typu kursów w gminie Alwernia, dobrze więc, że się odbył. Szkoda tylko, że tak dużo na nim teorii, a tak mało praktyki – komentuje Barbara Kramarz, dwudziestolatka z Poręby Żegoty.
Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.
Najnowsze komentarze