Nie masz konta? Zarejestruj się

Przyszłość bez specjalistów?

29.10.2003 00:00
Pacjenci alwerniańskiej Medycyny, korzystający z usług specjalistów, mogą od nowego roku zostać zmuszeni do lekarskich wizyt poza granicami gminy.
Pacjenci alwerniańskiej Medycyny, korzystający z usług specjalistów, mogą od nowego roku zostać zmuszeni do lekarskich wizyt poza granicami gminy.
Narodowy Fundusz Zdrowia zmienia sposób kontraktowania porad specjalistycznych. Dotychczas obowiązywała zasada: za każdą osobą, kierowaną do kardiologa, okulisty czy neurologa, szła określona kwota pieniędzy z NFZ-u.
- Wystarczało na wynagrodzenia dla specjalistów i pielęgniarek, przeprowadzanie dodatkowych badań, utrzymanie pomieszczeń – wylicza Czesława Michałek, prezes Przychodni Lekarskiej Medycyna w Alwerni.
Od 1 stycznia 2004 roku lekarz-specjalista będzie punktować świadczone usługi. Jedna porada – jeden punkt, badania dodatkowe – 4 pkt, zabiegi ambulatoryjne – 7 pkt.
- Aby wykonywać zabiegi ambulatoryjne, trzeba nierzadko mieć salę operacyjną, zatrudniać anastezjologa. W naszym przypadku jest to nierealne, więc liczymy na 1 i 4 pkt – mówi doktor Michałek.
Ilość możliwych do zdobycia punktów znajdzie przełożenie w wysokości kontraktów Narodowego Funduszu Zdrowia. W przypadku nieoferowania usług z „najwyższej półki”, wartość tych ostatnich zmaleje.
- Na tę chwilę przygotowujemy projekt kontraktu do NFZ-u. Mamy czas do 12 listopada. Wszakże istnieje obawa, że będziemy dysponować pieniędzmi, za które żaden specjalista nie przyjedzie do Alwerni. Może się też zdarzyć, że zrezygnujemy z usług specjalistycznych, ponieważ nie będzie nas na nie stać – przyznaje szefostwo Medycyny.
Jest jeszcze trzeci scenariusz. NFZ nie będzie w ogóle rozmawiać z placówką medyczną, która nie spełnia określonych wymogów – nie posiada odpowiedniego sprzętu, fachowców i lokalu.
W sytuacji, gdy nie wiadomo, czy uda się utrzymać specjalistykę na dotychczasowym poziomie, prezentowany na poprzedniej sesji pomysł spółki Medycyna, dotyczący poszerzenia usług o kardiologię, urologię, endokrynologię i chirurgię, wydaje się marzeniem ściętej głowy.
Nieco lepiej wygląda sprawa Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Zdaniem Czesławy Michałek, jest szansa na zachowanie liczby tegorocznych świadczeń.
- Jednak do dzisiaj nie wiemy, jaką kwotę dostaniemy na POZ w 2004 roku – przyznaje pani prezes.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 43 (604)
  • Data wydania: 29.10.03

Kup e-gazetę!