Nie masz konta? Zarejestruj się

Mali, ale są

24.09.2002 00:00
Z Tadeuszem Arkitem, burmistrzem Libiąża o kosztach wybudowania rond, małych inwestorach w gminie i budowie mieszkań rozmawia Kinga Fromlewicz
Jeden z naszych Czytelników jest żywo zainteresowany, ile kosztowała budowa rond w mieście? Proszę to wyjaśnić.
- Decyzja o budowie rond w Libiążu na drogach wojewódzkich zapadła między innymi dlatego, że zadeklarowaliśmy znaczny wkład finansowy gminy. Wydając z gminnego budżetu 500 tys. złotych doprowadziliśmy do realizacji trzech rond za kwotę 3 miliony 200 tys. złotych.
Reszta to udział województwa oraz powiatu. Powiat dołożył się do jednego ronda.
Skąd gmina wzięła na to pieniądze?
- Przy planowaniu budżetu i uwzględnieniu wkładu w budowę rond okazało się, że wydatki są większe niż dochody, dlatego też zdecydowaliśmy się na emisję obligacji na kwotę 2 miliony 800 tysięcy złotych. Pieniądze uzyskane z nich przeznaczyliśmy między innymi na ronda, a w zdecydowanej większości na budowę alei Jana Pawła II oraz modernizację dróg gminnych. Gdyby nie obligacje, nie byłoby dofinansowania z województwa, nie udałoby się nam również pozyskać bezzwrotnej dotacji z Unii Europejskiej.
Jednak obligacje to forma kredytu i gmina została w ten sposób zadłużona.
- Zgadza się. Często pojawia się zarzut pod naszym adresem, że zadłużyliśmy gminę. Jednak gdyby nie te pieniądze, nie bylibyśmy w stanie zapewnić tak zwanego udziału własnego w wysokości 40 procent, wymaganego przy tego typu inwestycjach. Obligacje się nam opłaciły. Dostaliśmy dzięki temu 1 milion 500 tysięcy złotych unijnej dotacji, co pokrywa się z wysokością odsetek od naszych obligacji. W bardzo dużym uproszeniu mogę więc powiedzieć, że kredyt w postaci obligacji mamy nieoprocentowany. Grzechem byłoby nie skorzystać z takiej okazji. Gdyby nie dotacja, musielibyśmy przecież półtora miliona wyłożyć z budżetu, a ponieważ w budżecie tych pieniędzy brakowało musielibyśmy zapewne zrezygnować z realizacji rond i Alei Jana Pawła II. Według mnie trudno sobie dzisiaj wyobrazić Libiąż bez tych inwestycji.
Sporo mówiło się o działkach, które urząd przygotował dla inwestorów. Czy ktoś zainteresował się Waszą ofertą?
- Jeśli chodzi o inwestorów tworzących nowe miejsca pracy, to przekazaliśmy w użytkowanie wieczyste teren przy ulicy Wolności pod budowę tartaku. Zatrudniono tam 15 osób. W pawilonach budowanych przy ulicach Wańkowicza i Słowackiego ma być zatrudnionych około 45 osób. Również nowa stacja kontroli pojazdów przy wjeździe do Libiąża została wybudowana na naszej działce. Pracuje tam około 10 osób. Wkrótce rozpocznie się budowa salonu samochodowego, poważnie zainteresowany jest inwestor planujący budowę wytwórni drobnych wyrobów ze srebra.
Wszystko to małe firmy. Staracie się „ściągnąć” do Libiąża jakiegoś potentata gospodarczego?
- Mało realne wydaje się pozyskanie inwestora na skalę kopalni, a poza tym to małe i średnie przedsiębiorstwa decydują o rozwoju. Należy zatem dążyć do tego, aby zachęcić je do inwestowania u nas. Chcemy pozyskiwać przedsiębiorców usługowych i produkcyjnych, którzy jednak zapewnią pracę naszym mieszkańcom. Jak pokazują powyższe przykłady, udaje nam się to. Mamy przygotowane około 18 hektarów uzbrojonych, atrakcyjnie zlokalizowanych terenów. Inwestorom oferujemy także ulgi w podatku od nieruchomości
Ostatnie pytanie dotyczy budowy nowych mieszkań w Libiążu. Czy w tym zakresie coś zacznie się dziać?
- Jesteśmy w trakcie ustaleń dotyczących porozumienia z chrzanowskim Towarzystwem Budownictwa Społecznego. Przymierzamy się do wybudowania 42 mieszkań w systemie TBS przy skrzyżowaniu ulic 11 Listopada z Aleją Jana Pawła II, notabene jej wybudowanie otworzyło inwestorom tereny pod budownictwo mieszkaniowe. Posiadamy opracowaną koncepcję i złożyliśmy wniosek o środki na budowę mieszkań do Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Dalsze działania zależą od zainteresowania samych mieszkańców.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 39 (547)
  • Data wydania: 24.09.02

Kup e-gazetę!