Nie masz konta? Zarejestruj się

Do poczytania

Wykłady w pałacu, kolejka widokowa w parku

18.03.2020 22:00 | 0 komentarzy | 5 608 odsłon | Agnieszka Filipowicz

- Jeśli uda się nam zdobyć pieniądze, w ciągu trzech lat zmodernizujemy pałac w Młoszowej. Chcemy wydobyć z tego obiektu jego cały potencjał - zapowiada Henryk Zioło, kanclerz Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie

0
Wykłady w pałacu, kolejka widokowa w parku
Henryk Zioło, kanclerz AGH w Krakowie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Agnieszka Filipowicz: Czas jakiś temu AGH przejęła zespół Pałacowo-Parkowy w Młoszowej. Co od tego czasu udało się uczelni tu zrobić, jako nowemu właścicielowi?
Henryk Zioło: Obiekt przejęliśmy w lutym 2018 roku a jego właścicielem staliśmy się w lipcu. Postanowiliśmy zacząć modernizację od zmiany kosztownego systemu ogrzewania. Latem złożyliśmy wniosek o pozwolenie na budowę kotłowni. Cały kompleks do tej pory był opalany węglem. W skali roku na ogrzanie obiektu zużywano w szczycie nawet 100 ton węgla. Ciepło dostarczane było z oddalonej o 200 metrów od pałacu kotłowni. Same pompy w tej kotłowni zużywały miesięcznie prąd za 6 tys. zł.

Dzięki nowej kotłowni koszty ogrzewania spadną?
- Tak, zdecydowanie. Kotłownia jest nowoczesna, w pełni zautomatyzowana. Jej budowa kosztowała nas milion złotych. Została oddana do użytku w ubiegłym roku, więc w tym sezonie pałac jest już ogrzewany gazem. To dopiero połowa zmiany systemu ogrzewania, bo do pełnego zakończenia pozostaje wymiana instalacji c.o. Obecna jest stara i niewydajna. Docelowo chcemy jeszcze zainstalować pompy cieplne, które dodatkowo obniżą koszty.


Ogrzewanie jest. Co dalej?
- Na przeprowadzenie wszelkich prac budowlanych wymagane są decyzje o warunkach zabudowy, zmieniamy bowiem częściowo program użytkowania pałacu i oficyny, a w niektórych miejscach również konstrukcję obiektu. Złożyliśmy wniosek. Po uzyskaniu decyzji o warunkach zabudowy wystąpimy o pozwolenie na budowę. Wszystkie decyzje wymagają dodatkowo akceptacji Służby Ochrony Zabytków. Mamy już częściową dokumentację odwodnienia, izolacji, osuszenia fundamentów. Ze względu na położenie pałacu i napływ wody od strony wzgórza konieczne będzie otoczenie go membraną ochronną przed wodą i wilgocią. Planujemy też z tyłu pałacu zbudować kamienny dziedziniec, który będzie wykorzystywany jako scena, np. na koncerty.

Porządkowaliście park i teren przy dziedzińcu...
- Tak, z przygodami. Zeszłorocznej wiosny wtargnęły do parku dziki i uczyniły z terenu tego naturalnego amfiteatru przy dziedzińcu prawdziwie księżycowy krajobraz. Ostatnio postanowiliśmy go wyrównać, zasiać trawę. Tuż po tych pracach w nocy przyszła burza i ziemia spłynęła w dół. Będziemy więc musieli siać trawę po raz kolejny. Udało się natomiast już zakończyć porządkowanie drzewostanu. Usunęliśmy samosiejki oraz chore drzewa. Wszystkie te działania uzgadnialiśmy, oczywiście, z konserwatorem.


Jaki będzie kolejny etap modernizacji Zespołu Pałacowo-Parkowego?
- Złożyliśmy wszystkie dokumenty niezbędne do wydania decyzji środowiskowej. Modernizacja prowadzona na tak dużym terenie wymaga dopełnienia tej formalności. Gdy otrzymamy decyzję, gmina Trzebinia będzie mogła rozpatrzyć nasz wniosek o wydanie warunków zabudowy. W pierwszej kolejności chcemy zmodernizować pałac. Sześcioosobowy zespół pracuje nad dokumentacją i przygotowuje wniosek o fundusze na ten cel. Pojawiła się bowiem szansa na zdobycie pieniędzy z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska na termomodernizację takich obiektów jak pałac w Młoszowej. Liczymy na pozyskanie 10-11 milionów złotych na wymianę instalacji centralnego ogrzewania, okien i drzwi, izolację fundamentów itp.

W miniony weekend AGH udostępniło park zwiedzającym


Ile pieniędzy potrzeba, by przywrócić pałacowi dawną świetność?
- Szacujemy, że ponad 30 milionów złotych. Modernizację będziemy przeprowadzać etapowo. Składa się na nią szereg elementów - przebudowa części dachu (pasy nadrynnowe), zmiana konstrukcji wewnętrznej (brak odpowiednich schodów), budowa wind osobowych, wymiana instalacji elektrycznej, remont podłóg, modernizacja kaplicy itp. W terenie czeka nas np. konserwacja rzeźb w parku. W tym celu liczymy na współpracę z Akademią Sztuk Pięknych, której studenci uczestniczą we wspólnych plenerach rzeźbiarskich w AGH.


Co będzie w pałacu po jego odnowieniu?
- Studia podyplomowe, szkolenia, uniwersytet otwarty, ośrodek pracy twórczej, biblioteka, część muzeum AGH, w szczególności zbiory kamieni. Część pomieszczeń w oficynie przeznaczymy na laboratoria. Powstanie też kilka pokoi gościnnych na nasz użytek. Raczej nie sądzę też, by utrzymała się w tym miejscu restauracja. Teren parku pozostanie w dotychczasowej formie, ale nie wykluczamy różnych atrakcji. Kto wie, może uda się tu, na zboczu, uruchomić na przykład kolejkę widokową.


Planujecie wyburzyć jakieś obiekty?
- Tak. Na pewno budynek internatu, zbudowany jeszcze z pustaków żużlowych, a także dawną stołówkę i starą kotłownię. Jednocześnie planujemy nową zabudowę. W głębi parku, w rejonie dawnego stadionu, obiekt, w którym można będzie zorganizować opiekę senioralną. Oczywiście potrzebny nam będzie do tego jakiś partner. Z kolei w przeciwległej części parku chcemy przeznaczyć część terenu na kompleks usługowy. W szerokim tego słowa znaczeniu. Naszym zdaniem, to jest dobre miejsce na stworzenie przedszkola z wyjściem do parku. Ale przewidujemy też miejsce na inne usługi - edukacyjne, handlowe, lekarskie itp.
Drzewostan w parku został uporządkowany. Czy planujecie w jakiś sposób zagospodarować teren?
Trwają dyskusje, czy wypełnić wodą stawy znajdujące się przy wjeździe. Można je zobaczyć na starych zdjęciach. Z kolei na jeszcze starszych fotografiach ten teren był ukwiecony i porośnięty krzewami. Raczej skłaniam się do tego drugiego rozwiązania, czyli stworzenia tu ogródka botanicznego, umieszczenia gazonów z pięknymi kwiatami. Stawy mogłyby spowodować, że mielibyśmy tu siedlisko komarów.


Kiedy ten obiekt zacznie znów tętnić życiem, a mieszkańcy swobodnie korzystać z parku, zakładając wariant optymistyczny?
- Trzy lata. Tyle będą trwały wszystkie prace, o ile uda się zdobyć na nie pieniądze.

 


4 200
metrów kwadratowych
powierzchni ma
młoszowski pałac
wraz z towarzyszącymi
budynkami


2 100
metrów kwadratowych
ma sam pałac
i oficyna zegarowa

 

Przełom 37/2019