Chrzanów
Takie obrazki sto metrów od Rynku w Chrzanowie
Za budynkiem mieszkalno-usługowym przy ulicy Garncarskiej, w pobliżu parkingu leży mnóstwo śmieci i worków z odpadami. Wiele śmieci można zobaczyć też w innych miejscach na pobliskiej trawie. Niektóre przykrył ostatnio śnieg.
Działka znajdująca się jakieś 100 metrów od Rynku należy do gminy, która szuka na nią inwestora. Przydałoby się ją posprzątać.
Komentarze
10 komentarzy
Masz rację "jakurze', ja też całe lata miałem podobny problem jak ty, a i teraz "spod płotu" muszę od czasu do czasu różne rzeczy zbierać. Jednak ten problem nieuregulowanej formalnie własności (po naszemu; głównie tzw. "mienie pożydowskie", czyli nieruchomości, których właściciele w tajemniczy sposób zniknęli w pierwszej połowie lat 40 XX wieku, a Najjaśniejsza Trzecia wciąż cierpliwie czeka na ich ponowne cudowne pojawienie się, aby egzekwować od nich obowiązki właściciela) w centrach miast i miasteczek południowej i wschodniej Polski spowodował pojawienie się "mienia niczyjego", czyli nieruchomości do utrzymania których nikt się specjalnie przez te lata nie poczuwał. A że przyroda próżni nie znosi, to lud okoliczny i nie tylko, czując bluesa wiedział, że tu i ówdzie można praktycznie bezkarnie to i owo wywalić, flaszeczkę rozpić itp. I tak się przez te lata utrwaliło, a przyzwyczajenie jest przecież drugą naturą. Koło siebie mam też ze dwie takie nieruchomości, od lat opuszczone, zapuszczone, zarośnięte, zrujnowane, służą latem celom towarzyskim, a cały rok wywalaniu czego popadnie. Właściciele przed wielu laty zmarli, gmina to wie, ale cwanie spadków nie robi bo nie ma takiego obowiązku prawnego. I jest fajnie.
@stary zgred - "Działka znajdująca się jakieś 100 metrów od Rynku należy do gminy, która szuka na nią inwestora. " Tu chyba nie ma problemu właściciela tylko tego chrzanowskiego niedasizmu i chciejstwa.
Drogi zgredzie. A co ma własność do skandalicznego zachowania i wychowania ludzi, którzy podrzucają śmieci , gdzie tylko sie da, byleby nikt nie widział. Ja sam osobiście mam pole przy drodze gruntowej i prostackie chamy wywalają wszystko co możliwe, nawet dachówki eternitowe.
Nie ma to czasem pewnego związku z tymi wciąż, 75 lat po zakończeniu wojny i 30 lat po obaleniu czegoś tam, nieuregulowanymi do końca problemami własności licznych działek i kamienic w centrach polskich miast i miasteczek? Nie ma właściciela, to i nie ma odpowiedzialnego za utrzymanie, o jakimś całościowym zagospodarowaniu nie mówiąc? Na co ta najjaśniejsza ojczyzna z zakończeniem tej sprawy czeka i czeka?
Ten śmietnik świadczy o tym jakiego mamy gospodarza w mieście, człowieka który w nim nie mieszka, to zwykły karierowicz polityczny i pozer nic po za tym!
Czystość miasta świadczy przede wszystkim o włodarzach. Gdyby nam nie zafundowano cen za śmieci, jak za krew i nie robiono cyrku z segregacją i wywozem, nie byłoby tego. A będzie jeszcze gorzej.
A to może sąsiednie miejscowości przyjeżdżają śmiecić do Chrzanowa. Czystość miasta świadczy o mieszkańcach.
Do Joasia ; Cały Chrzanów tonie w śmieciach i liściach. .W lato trawa w pas na zieleńcach - kwietne łaki ,teraz sterty śmieci i liści i co teraz bedzie ? Domki dla jeży ?
Brak kultury mieszkańców. szanowna redakcjo brak potępienia za takie występki. Może troszkę edukacji ekologicznej.
KULAwy Chrzanów