Wszyscy niby tacy zasobni, a o parę groszy tyle krzyku! Starostwo dba, by nam bilon zbytnio kieszeni nie obciążał. Tak wolność wygląda, parkuję gdzie mi pasuje, płacę tyle na ile postój wycenili. W zapomnienie odeszły czasy darmochy.

Porażka..... Te 20 minut to jakiś ponury żart. Wyciaganie kasy po przykrywką myślenia o petentach. 1.5 godziny to apsolutne minimum na załatwienie czegokolwiek. Ostatnio wpadłem z samego o 7:00 i już było 6 osób przedemna, start o 7:15 więc już 3/4 tych śmiesznych 20 minut było "na straty". 7:15 już ponad 10 osób w kolejce..... Co do urzedników to wtedy też usłyszałem jak jedna Pani rozmawiać przez tel idac do budynku po zaparkowaniu. Cytuje "porażka, przyjedzam do pracy i nie mam gdzie zaparkować". Także urzednicy uważają, że im się miejsce postojowe należy, osobiście też tak uważam, ale na pewno nie kosztem petentów. Co do tego jak to rozwiązać to wszystkim show wydaje to takie proste, numerem anuluje bilet. Wiec już wam podpowiem, jaki problem iść po numerek a później na miasto na 3 godziny ( niekiedy tyle może zająć sprawa w urzedzie), a pozniej chcieć anulowania zaplaty za parking? Bez budowy parkingu się nie obejdzie, albo dodatkowych obowiązków dla urzedników którzy potwierdza na bilecie wizytę petenta. Przed załatwieniem sprawy też można gdzieś iść więc tu też pole do nadużyć.

Do Tomasz: dlaczego piszesz w "głupim Libiążu"?

Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.

Komentarz został usunięty z powodu złamania regulaminu.

Starostwo powinno zapewnić wystarczająco duży parking dla petentów i pogonić stamtąd własnych urzędników. Niech zorganizują im własny parking ze szlabanem, niech jeżdżą rowerami, co mnie to obchodzi. Ile miejsc zajmują pracownicy widać doskonale kiedy im się "szychta" kończy i wyjeżdżają stamtąd całym stadem. A ja przyjeżdżam do starostwa załatwić sprawę - nie dla przyjemności tylko dlatego że muszę. Jestem klientem, a także pracodawcą (płacę podatki) urzędasów. Wyobraźcie sobie że podjeżdżacie pod sklep, np biedrę, a tam 3/4 parkingu jest zastawione autami pracowników. Jak myślicie, jak szybko pracodawca by takim pracownikom wyjaśnił gdzie sobie mają swoje samochody wsadzić i dlaczego parking ma być wolny dla klientów?

Popieram @tomasz, powstanie za Starostwem dużego parkingu rozwiązało by sprawę również dla osób chcących załatwić sprawę zarówno w Zus-e jak również na Policji, teraz nie ma szans na wolne miejsce pod tymi instytucjami! Trzeba tylko trochę wyobraźni, chęci współpracy Starosty z Burmistrzem, no ale chyba się zagalopowałem, przecież niedawno co wybrani to mają wyborców gdzieś.....Za to pół roku przed końcem kadencji to będą sypać pomysłami jak z rękawa.