Nagrodzona książka nosi tytuł "Nie ma". Została wydana pod koniec ub. roku. Autor jest dziennikarzem, wybitnym reportażystą, laureatem m.in. Europejskiej Nagrody Literackiej, francuskiej Prix Amphi, nagrody Grand Press w kategorii Dziennikarz, a od wczoraj - laureatem najważniejszej w Polsce nagrody literackiej NIKE 2019. To jego ósma książka.

M. Szczygieł jest też znawcą i przyjacielem gazet lokalnych. Przez kilka lat przewodniczył jury konkursu SGL Local Press, w którym nagradzani i wyróżniani byli także dziennikarze "Przełomu" i nasz portal.

"Nie ma" jest zbiorem reportaży. Autor deklaruje, że niezmyślonych. Jak powiedział przewodniczący jury nagrody NIKE Marek Zaleski, jest też "rozsypanym archiwum z poszukiwań odpowiedzi na pytanie, dlaczego czegoś raczej nie ma, niż jest". Kończy je Ostatnie Słowo Autora deklarującego, że kocha życie, ale każdego dnia myśli o śmierci, i że odchodząc, napisałby światu tylko jedno słowo: Dziękuję, bo nie ma w sobie odpowiedniej pychy, aby zostawiać po sobie jakieś wielkie przesłania. Szczygieł ma 53 lata.

Szczygłowy reportaż i jego przemyślenia nie są odprężającym czytadłem, ale ambitną, zmuszająca do myślenia lekturą. Nie taką do poduszki, bardziej książką na dzień dobry, dlatego dzisiaj przeczytałam tylko 40 stron, zostawiając sobie przyjemność dalszego czytania na weekend.

PS. W południe kupiłam w chrzanowskiej księgarni drugi i ostatni egzemplarz "Nie ma" z naderwaną nieco okładką. Jutro "Nie ma" podobno znów będzie na półkach.