Chrzanów
Oszust zadziałał metodą "na księdza"
Naciągacze stosowali już sposoby m.in. na wnuczka, hydraulika i policjanta. Jeden z nich twierdził ostatnio, że jest wysłannikiem proboszcza. Osiągnął cel.
W ostatnich tygodniach do księży pracujących w parafii Matki Bożej Różańcowej w Chrzanowie docierały słuchy, że ktoś chodzi po domach, zbierając pieniądze jako rzekomy wysłannik parafii.
W piątek oszust znalazł się w blokach na ulicy Mieszka I.
- Do mieszkania 79-latki przyszedł mężczyzna. Powiedział, że jest od księdza proboszcza i zbiera na aparat tlenowy. I w ten sposób wyłudził od niej 400 złotych - informuje Iwona Szelichiewicz, rzecznik KPP w Chrzanowie.
W niedzielę na mszach świętych podczas ogłoszeń wierni usłyszeli o tej sprawie. Podobno oszust mówił, że proboszcz zebrał część pieniądzy na urządzenie dla chorego dziecka, ale potrzebna była jeszcze pewna brakująca kwota.
- Kolejny raz powtarzam: nigdy nikogo nie wysyłałem po pieniądze do domów parafian. Dlatego gdy taka osoba się pojawi, najlepiej od razu zadzwonić na policję - radził proboszcz ks. Grzegorz Pieróg.
Komentarze
5 komentarzy
Będzie i na wiosnę Biedroń roześle wici,bo pętla się zaciska,skąd wziął kasę na konwencję.
Jest też metoda na pis.
Proboszcz resztę włosów straci, bo ktoś mu kasę z parafii podbiera
U mnie mógłby taki nie wyrobić...
Proboszcz nie lubi konkurencji :-)