Chrzanów
Ratownicy doszli do porozumienia z dyrektorem szpitala
W ostatnich dniach pojawiła się realna groźba, że nie wszystkie karetki obsługiwane przez chrzanowski szpital od 1 lipca będą miały pełną obsadę. Wygląda jednak na to, że ratownicy medyczni dostaną większe pieniądze, o które zabiegali.
- Problem pojawił się, gdy ogłosiliśmy konkurs na dodatkową obsadę pięciu karetek, bo nasi etatowi ratownicy nie byli w stanie tego zabezpieczyć. Początkowo zaproponowaliśmy dotychczasową stawkę, czyli 24 złote za godzinę. Jeszcze w maju uzgodniliśmy, że ta kwota wzrośnie do 26 zł. Ratownicy pierwotnie chcieli 32 zł, ale zeszli do 30 zł. Wobec tych rozbieżności, na konkurs nie wpłynęła żadna oferta - mówił w śodę na sesji rady powiatu dyrektor szpitala Waldemar Stylo.
Dlatego szukał dodatkowych ratowników. Chciał podpisać umowę z jednym z podmiotów. Nie zdradził jednak, z którym. Brał też pod uwagę wypowiedzenie umów ratownikom zatrudnionym na umowę o pracę. Jednak przekonywał, że ten scenariusz jest już nieaktualny.
- Dyrektor twierdzi, że gdy da stawkę powyżej 26 złotych, to pogotowie będzie przynosiło straty. Jednak nie usłyszałem żadnych wyliczeń. Wniosek o wypowiedzenie umów o pracę ratownikom etatowym wpłynął i nie został do teraz wycofany. Na lipiec nadal mamy też wstrzymane urlopy - informował uczestniczący w sesji Piotr Lepka, przedstawiciel ratowników medycznych.
W końcu obie strony usiadły do stołu. W środę ratownicy spotkali się ze starostą. W czwartek negocjowali z dyrektorem szpitala.
- Udało się osiągnąć porozumienie. Dzięki temu nie ma zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców wzywających karetki - poinformował starosta Janusz Szczęśniak. Nie chciał jednak zdradzać szczegółów.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w piątek dyrektor szpitala ma ogłosić i rozstrzygnąć nowy konkurs dla ratowników kontraktowych, ze stawką 30 złotych za godzinę.
Komentarze
4 komentarzy
Zapewne brutto. Od tej kwoty należy odjąć składki ZUS-owskie i podatki. Kontraktowi prowadzą swoją działalność, także zero płatnego urlopu i praca do 65 lat. Codziennie walka o ludzkie życie i związany z tym stres. Nie mają tak jak inne służby 20 lat i emerytura jak kandydat Filipczak. Praca ratownika medycznego to pasja.
a z ciekawości :) 30 zł to netto czy brutto? (ogólnie uważam, że oficjalne podawanie stawek czy zarobków w wys. brutto powinno być w PL zabronione.
gdybym był dyrektorem, który miałby na uwadze to, że jak się nie dogada to złożą wniosek o jego odwołanie to też bym się dogadał. W końcu nie płaci swoimi pieniędzmi, a przynajmniej jeszcze przez jakiś czas utrzyma się na stołku... co mu zależy... konsekwencji żadnych i tak nie ponosi... potem będzie zarządzał np. nieruchomościami, związkiem komunalnym albo innym tworem urzędniczym.. jest przecież z pewnością z rodzinki.pl
Czyli warto cisnąć pracodawcę! Ceny w górę a zarobki stoją od lat i jak żyć? Brawo ratownicy! Zasługujecie na więcej!!