Chrzanów
Zabytkowa nastawnia do likwidacji. „Stacja Chrzanów'" chce ją ocalić
Chrzanowskie stowarzyszenie sympatyków kolei liczy, że uda się namówić władze miasta do przejęcia przedwojennego obiektu i przeniesienia go na róg alei Henryka i Siennej. Później do nastawni miałaby dołączyć lokomotywa stojąca dziś przed Fablokiem.
Miejsce wydaje się idealne. W przyszłości mogłoby stać się rozpoznawalnym punktem na mapie miasta i elementem jego promocji. Wystarczy odrobina chęci i wyobraźni.
Niestety teren nie należy do gminy. Dlatego urząd proponuje inne lokalizacje, m.in. w rejonie likwidowanego Fabloku, przy ul. Fabrycznej. W ocenie Stowarzyszenia to zły pomysł, bo rzadko kiedy ktoś tam zagląda. Za to Sienną codziennie przejeżdża mnóstwo samochodów.
Rozmowy zainicjowano we wtorek. W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele kolei. Wszystkie strony są przekonane, że uda się dojść do porozumienia.
- Do momentu przeniesienia nastawni czyli roku 2020, 2021 jest dużo czasu, by zabezpieczyć pieniądze na relokację lokomotywy sprzed Fabloku oraz jej odnowienie. To naszym zdaniem najmocniejszy argument, że te wydatki nie są planowane na ten rok, tylko można się do nich rzetelnie przygotować. A warto, bo to symbol naszego miasta i jego historii - mówi Krzysztof Brandys, prezes Stowarzyszenia „Stacja Chrzanów".
Warto zaznaczyć, że samą nastawnię wraz z systemem zwrotnicowym PKP PLK są gotowe przekazać miastu bezpłatnie.
Komentarze
8 komentarzy
a ja jestem górnikiem emerytowanym i w grudniu dostałem 10 tyś rekompesaty i co głupio wam!!!
To niech ratują sobie ale szybciej i za swoje pieniądze pomyśl o tych ludziach którzy w takich warunkach pracują tam remont Linii konieczny od zaraz
Trzeba ratować co tylko się da, bo bez tego nasza lokalna tożsamość zaniknie. Będziemy żyć we własnym kraju jak imigranci, których totalnie nie obchodzi co tu było zanim się nie wprowadzili. Mam wrażenie, że niektórzy z komentujących to przyjezdni, którzy ,,kupili mieszkanie pod Krakowem''.
Teraz Stowarzyszenie powinno przede wszystkim pokazać, wytłumaczyć i podać argumenty wszystkim zainteresowanym oraz niezainteresowanym, dlaczego chcą ratować ten obiekt. Dla większości lokalnego społeczeństwa jest to jakiś po prostu stary, niedostępny budynek. Sam jego wiek nie czyni go ciekawym i historycznym zabytkiem. Dlatego chciałbym wiedzieć co to w ogóle jest ta nastawnia, do czego służy, z czego się składa, jak wygląda w środku, co w niej cennego. Fotoreportaż byłby tu wskazany. Może wtedy zobaczę w tej inicjatywie więcej sensu i korzyści. Bo lokomotywa, historia itp. - rozumiem. Ale jakiś brzydki, stary barak i tyle zachodu wokół niego???
Jak chcą ratować drewniany domeczek, ledwie się już trzymający, to nie widzę problemu zebrać pieniądze we własnym zakresie, a nie tylko liczyć na publiczne pieniądze wszystkich mieszkańców. Dość tego. Poza tym jak nie ma na Siennej gdzie postawić te cuda, to nie ma a Ci wiedzą lepiej. Może załatwią lewitującą lokomotywę?
sami wybieracie ten układ towarzyski w radzie miasta!!!! i macie pretensje, że nic nie robią. Najprostrzy przykład Trzebinia liczy okolo 29 tyś. cztery Orliki!!!, Chrzanów mieszkańców okolo 50 tyś miasto powiatowe!!! JEDEN Orlik. No ale wybory w tym roku to znowu te same twarze naobiecują cuda ech ludzie pomyście kogo wybieracie!!!!
Obecne władze jak widać nie są zbytnio zainteresowane historią Chrzanowa, którą chciałyby odstawić na boczny tor przy byłym fabloku, gdzie podziwiało by zabytki więcej zajęcy niż ludzi.Miejsce wybrane przez stowarzyszenie sympatyków kolei jest bardzo dobre i może ożywiła by się trochę Aleja Henryka. Ani kroku w tył "Stacjo" !!! Włodarzom miasta czas chyba już podziękować i ich odstawić na boczny tor.
Blokować remont z powodu... No właśnie nie wiadomo czego paru desek? toi toi też zabytkowy bierzcie