Chrzanów
Policjanci byli po służbie, ale...
Nie wahali się zareagować. W Chrzanowie naczelnik wydziału kryminalnego uniemożliwił jazdę pijanemu rowerzyście, a w Libiążu policjant zatrzymał poszukiwanego.
Do obydwu sytuacji doszło w środę po południu.
Ul. Borowcową w Chrzanowie jechał nietrzeźwy cyklista. W tym samym czasie wracał tędy do domu szef pionu kryminalnego.
- Funkcjonariusz był po służbie, ale gdy zauważył, że rowerzysta jedzie tak, jakby był pod wpływem alkoholu, zatrzymał się. Uniemożliwił mu dalszą jazdę i wezwał na miejsce patrol. Po zbadaniu okazało się, że 58-letni mieszkaniec gminy Trzebinia ma 2,56 promila alkoholu w organizmie - mówi Edyta Tekielak z KPP w Chrzanowie.
Tego samego dnia na ul. Jana Pawła II w Libiążu policjant pionu kryminalnego miejscowego komisariatu zauważył poszukiwanego. Był po pracy, ale postanowił zatrzymać mężczyznę. Ten rzucił się do ucieczki.
- Policjant zaczął go gonić. Gdy w pobliżu pojawił się radiowóz, zawiadomił o wszystkim patrol. Wspólnymi siłami zatrzymali 34-latka - wyjaśnia Edyta Tekielak.
Był poszukiwany do odsiadki.
Komentarze
2 komentarzy
brawo policja, mniej bandytów na ulicach,jeszcze na Żuławy ich wysłać do roboty jak za komuny a nie utrzymywać darmozjadów za kratkami,TV, siłownie,akwarium i leżenie bykiem
Co się dzieje z tymi policjantami? Koła wymieniają, po służbie pracują....:)