Chełmek
Dawid Szydło: Pójdę do więzienia, jeśli będzie trzeba
Młody mężczyzna, który w ubiegłym roku podczas pobytu w Czarnogórze wywołał pożar lasu, został skazany na karę więzienia w kwietniu. Teraz sąd drugiej instancji podtrzymał ten wyrok.
- Poddam się karze, jeśli będzie trzeba - zapewnia Dawid Szydło w rozmowie z "Przełomem". Zaznacza jednak, że to nie koniec jego walki.
- W tej chwili są przynajmniej trzy ścieżki. Pierwsza z nich to zwrócenie się do sądu najwyższego w Czarnogórze o kasację. Druga to moja prośba do prezydenta tego kraju o prawo łaski, a trzecia to napisanie prośby do rządu czarnogórskiego o możliwość odbycia kary w polskim więzieniu - wymienia Szydło.
Wszelkie odwołania, prośby i procedury potrwają kilka miesięcy. Tak szacują prawnicy.
Przypomnijmy, że 27-latek został skazany przez czarnogórski sąd na rok bezwzględnego więzienia. Jeśli trafi za kraty, zostanie mu od tego okresu odliczonych 51 dni, które spędził w areszcie zaraz po pożarze. Do odsiedzenia zostanie mu więc około 10 miesięcy.
Komentarze
6 komentarzy
Pseudomodzie, usuwasz normalne komentarze, a nie widzisz tu spamu reklamowego?
Kandydat, nie masz pojęcia o czym piszesz! Kto niby zabawiał się zapałkam
Kara za głupotę musi być! Ale to niedorzeczne, żeby za zabawy z zapałkmi być utrzymankiem obcego rządu... prace społeczne czy coś.. a propos rządu - czy z polskiego mu ktoś pomógł?
Z takim nazwiskiem? Do więzienia? Skandal!
Ściśle zastosował się do poleceń wydanych przez ratowników, wyrok jest bardziej niż absurdalny. Z okoliczności zdarzenia należy wysnuć wniosek, że polskie sądy pieszczą się z nami. Panu Dawidowi powodzenia życzę!
Pros o Polskie więzienie,w Balkanskim poznasz smak przygody........Oby Ci sie udalo z ulaskawieniem.