Chełmek
Nie chcą już być radnymi
Do wyborów odliczamy godziny. Mieszkańcy Chełmka, którzy pójdą do urn, na kartach do głosowania nie znajdą nazwisk dwóch osób aktywnych w lokalnym samorządzie od lat.
Z ponownego ubiegania się o stanowiska zrezygnowali Bernadeta Sędrak-Legut oraz Mariusz Sajak.
Bernadeta Sędrak-Legut była radną w Chełmku osiem lat - dwie kadencje. Mariusz Sajak piastował podobną funkcję 12 lat - trzy kadencje. W 2010 roku ubiegał się nawet o funkcję burmistrza, zdobywając poparcie prawie 26 proc. głosujących.
- Praca w samorządzie, to był dla mnie dobry czas. Czy kiedyś wrócę? Nie wiem, nie mam pojęcia co będzie za 5 czy 10 lat. Teraz postanowiłam więcej czasu poświecić rodzinie, pracy charytatywnej i zawodowej - mówi Bernadeta Sędrak-Legut.
- Nich teraz wykazują się inni. Trzy kadencje, to wystarczająco - mówi z kolei Mariusz Sajak i śmieje się, że na jego osiedlu wszystko co miało być, jest już zrobione, więc w kampanii nawet nie miałby czego obiecywać. Przekonuje, że pasja, do której czas jakiś temu wrócił (basista i wokalista w kapeli Terapolka) na pewno nie wpłynęła na jego decyzję.