Winda ma być sprawna tylko podczas uroczystego otwarcia. Potem odrazu jest zamykana. Po co ma być czynna? Żeby zepsuli?

Wy sobie o ten wiadukt powalczcie. Naprawdę fajna, spokojna boczna droga była.

Pewnie nigdy nie będzie działała normalnie. Na chwilę uruchomią, potem się zepsuje i tak zostanie aż skończy się gwarancja i okres trwałości inwestycji. Potem szyb zamurują. Dlatego mieszkańcy muszą walczyć o bardziej trwałe i prymitywne sposoby pokonania linii kolejowej. Tu na początek wystarczyłyby szyny pod rower i dla wózków dziecięcych. W drugiej kolejności wejście na peron od ul. Pańskiej. W dalszej perspektywie przedłużenie ul. Stolarskiej, przywrócenie mostu i odkopanie tunelu.