Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

GOSPODARKA ODPADAMI. Wstrzymali się z zatwierdzeniem opłat za śmieci

29.12.2012 09:51 | 9 komentarzy | 5 355 odsłon | red
Radni, zasiadający Międzygminnym Związku Gospodarka Komunalna, zdjęli z porządku piątkowego zgromadzenia wszystkie uchwały dotyczące nowego systemu odbioru odpadów i naliczania tzw. opłaty śmieciowej.
9
GOSPODARKA ODPADAMI. Wstrzymali się z zatwierdzeniem opłat za śmieci
Członkowie zgromadzenia związku śmieciowego nie zatwierdzili w piątek nowych stawek na śmieci. Mają to zrobić w styczniu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Radni, zasiadający Międzygminnym Związku Gospodarka Komunalna, zdjęli z porządku piątkowego zgromadzenia wszystkie uchwały dotyczące nowego systemu odbioru odpadów i naliczania tzw. opłaty śmieciowej.

Jeszcze przed świętami przewodniczący zarządu MZGK Przemysław Deda poinformował o planowanych stawkach za śmieci. Mieszkańcy Chrzanowa, Libiąż czy Trzebini, którzy zadeklarują, że będą segregować odpady, miesięcznie mieli płacić 8,7 zł od osoby. Natomiast ci, którzy wszystkie odpadki będą wrzucać do jednego kubła – 15 zł na miesiąc od osoby. W piątek stawki mieli zatwierdzić członkowie zgromadzenia związku. Na wniosek Dedy nie zrobili tego.

- Sytuacja jest na tyle dynamiczna, że postanowiliśmy się wstrzymać, by przypadkiem nie wylać dziecka z kąpielą. Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach ma się zmienić. 4 bądź 5 stycznia mają nad nią debatować posłowie. W ustawie prawdopodobnie pojawi się zapis, który da możliwość stosowania w jednym sektorze dwóch różnych systemów odbierania śmieci. Na innych zasadach będziemy je mogli odbiegać od mieszkańców domów jednorodzinnych, na innych od mieszkańców bloków. T ostatecznie może wpłynąć na cenę – tłumaczy Przemysław Deda.

To nie jedyny powód, dla którego związek nie przyjął uchwał. Minister administracji odmówił MZGK zarejestrowania nowego statutu. Stwierdził, że jeden z jego punktów jest niezgodny z przepisami. Dotyczy on przyznawania diet samorządowcom, zasiadającym w związku.

- Nie zamierzamy tego forsować na siłę. Musimy się teraz zastanowić i doprowadzić statut do zgodności z przepisami – mówi Deda.

Te wyjaśnienia przewodniczącego najwyraźniej wszystkim członkom zgromadzenia wystarczyły. Bez dodatkowych pytań czy uwag przystali na propozycje Dedy. Do tematu wrócą w styczniu na kolejnym zgromadzeniu.
(AJ)

Czytaj również