Praca, biznes, edukacja
CHRZANÓW. Likwidator sprzedał osadnik
Osadnik nie jest już własnością likwidowanych Zakładów Górniczych Trzebionka. Po zakończonej w ubiegłym roku rekultywacji, udało się go sprzedać dopiero teraz. Za osiemnaście hektarów gruntu trzech biznesmenów zapłaciło około miliona złotych.
- Transakcja została sfinalizowana. Nie mamy już nic wspólnego z tym terenem – potwierdza likwidator ZG Trzebionka Jan Pisula.
Był to trzeci przetarg na sprzedaż osadnika. Do wcześniejszych dwóch nie zgłosił się nikt. Tym razem wpłynęła jedna oferta. Złożyło ją trzech biznesmenów. Likwidator nie chce zdradzać, kim są nabywcy.
– Nie wiem, czy ci panowie życzyliby sobie, by to nagłaśniać – tłumaczy. Przyznaje, że teren wystawiany na przetarg za około 1,65 mln zł, udało się ostatecznie sprzedać za około milion.
Zgodnie z przepisami prawo pierwokupu przysługiwało burmistrzowi Chrzanowa i burmistrzowi Trzebini. Żaden z niego nie skorzystał.
(EJB)
Więcej w najbliższym wydaniu „Przełomu”
Komentarze
4 komentarzy
Ot prosty pomysł na wielki biznes w amerykańskim stylu.
Tak się robi interesy. Osadnik waży 38 milionów ton . Teraz biznesmeni go potraktują jako hałdę materiału np pod budowę dróg , nasypów i tp. sprzedając go np po 5 zł za tonę to wyjdzie kwota 190 milionów zł. A później zostanie do sprzedania działka 64 hektary po osadniku za następne miliony .
Znając życie, dowiemy się wkrótce, że powstanie tam: wysypisko śmieci, składowisko odpadów organicznych, składowisko starych opon, europejskie składowisko odpadów chemicznych, spalarnia czegośtam, ................... *) niepotrzebne skreślić .
Bizmesmeni rozbierać będą "górkę" przez 30 lat na materiały i jedocześnie zrobią tam bazę rekraacyjno wypoczynkową.