Przełom Online
Chrzanów - Ulica Powstańców Styczniowych - jeszcze trzeba poczekać
Należy jeszcze utwardzić pobocza oraz ustawić oznakowanie. Dlatego otwarcie nowej części ulicy Powstańców Styczniowych dla ruchu nastąpi do 10 listopada – zapowiada Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie.
Ten brakujący odcinek, leżący na granicy gmin: Chrzanowa i Libiąża, liczy prawie 1 km i biegnie przez las.
- By ta stosunkowo długa prosta, mająca pośrodku dwa ostre zakręty, nie kusiła kierowców do szaleństw, oznakujemy tę drogę jako przebiegającą przez teren zabudowany. Wtedy ograniczenie prędkości do 50 km/h wystarczy – dodaje dyrektor Żuradzki.
Jezdnia ma prawie 6 m szerokości i pół metra grubości, w tym aż 20 cm to trzy warstwy masy bitumicznej. Jej wykonanie kosztowało blisko 900 tys. zł.
Wjazdu na nowy fragment ulicy zabraniają znaki zakazu ruchu. Mimo to, jak stwierdziliśmy, kierowcy już z tego skrótu (na trasie Żarki – Chrzanów) korzystają.
- Każdy jedzie na własną odpowiedzialność i ze świadomością, że złamał przepisy drogowe. Stanowczo tego odradzam, zwłaszcza po zmierzchu. Zakręty są bowiem niebezpieczne a jeszcze nieoznakowane – podkreśla dyrektor Żuradzki.
(B)
Komentarze
5 komentarzy
trzeba było zostawić te słupy energetyczne na środku drogi i zamontować co 200m progi zwalniające
powinni zobaczyć jak to jest rozwiązane w Jaworznie, gdzie np. na odcinku między Szczakową a Centrum jest wyznaczony obszar niezabudowany chociaż jest to w granicach administracyjnych miasta, a nie tak jak w tym przypadku.To nie jest naginanie przepisów, to jest bezmyślność.
jak zakrety to juz nie prosta
No jaja !! Jak można tak naginać rzeczywistość do własnego widzimisię !! Cyt: "By ta stosunkowo długa prosta, mająca pośrodku dwa ostre zakręty, nie kusiła kierowców do szaleństw, oznakujemy tę drogę jako przebiegającą przez teren zabudowany. Wtedy ograniczenie prędkości do 50 km/h wystarczy – dodaje dyrektor Żuradzki." Pytam: gdzie tam jest teren zabudowany ? Czy w kodeksie drogowym nie ma definicji terenu zabudowanego ? Tam jest wogół las, zero zabudowań a oni sobie teren zabudowany robią ! Tylko w Polsce taka paranoja może być. I jeszcze to dyrektora Żuradzkiego bawi że nagina przepisy !!