Przełom Online
Zassało zbiornik w trzebińskiej rafinerii
TRZEBINIA. Od kilku dni mieszkańców Trzebini zastanawia widok zdeformowanego zbiornika instalacji estrów metylowych na terenie Rafinerii Trzebinia SA. Po mieście zaczęły nawet krążyć plotki, że być może coś w niego uderzyło.
- Myśmy myśleli, że może jakiś nieduży samolot w niego wleciał – przypuszczają pracownicy firmy z ul. Dworcowej w Trzebini.
Przyczyna jest inna.
- Do awarii doszło w miniony piątek po godz. 22 w trakcie przepompowywania oleju rzepakowego pomiędzy pomiędzy zbiornikami zlokalizowanymi przy instalacji produkcji estrów metylowych. Wskutek wystąpienia niedrożności zaworu oddechowego oraz spadku ciśnienia wewnątrz zbiornika, nastąpiła deformacja jego płaszcza. Proces pompowania natychmiast przerwano, po czym przystąpiono do jego opróżnienia – relacjonuje Monika Mikon, kierownik działu marketingu Rafinerii Trzebinia SA.
Mikon zapewnia, że nie doszło do zakłóceń w procesie produkcyjnym. Żaden z pracowników nie odniósł też obrażeń.
- Awaria nie wywołała negatywnego wpływu na otoczenie i środowisko naturalne. Nie było również konieczności przerwania pracy instalacji, która mimo wyłączenia jednego ze zbiorników, pracuje normalnie – dodaje.
W ciągu kilku najbliższych dni będzie znana ostateczna przyczyna powstania awarii. Wówczas też zarząd zakładu podejmie decyzje o naprawie bądź wymianie zdeformowanego zbiornika.
(AJ)
Komentarze
1 komentarz
ciekawe ktoo za to beknie..niedrożność zaworu oddechowego?..:)...jak to mówią kituś bajduś heroiczny heros..raczej ktoś go nie otwożył...see yaa