Przełom Online
Policjanci znaleźli koparkoładowarkę skradzioną z Placu Tysiąclecia
CHRZANÓW. Dzięki mężczyźnie, który poprosił funkcjonariuszy, żeby sprawdzili, czy zakupiony przez niego sprzęt budowlany nie jest kradziony, rozwiązała się zagadka zniknięcia koparkoładowarki z Placu Tysiąclecia. Policjanci znaleźli ją na posesji w Trzebini.
O efektach pracy swoich kolegów poinformował w czwartek aspirant sztabowy Robert Matyasik, rzecznik KPP w Chrzanowie. 23 czerwca przyszedł na komendę chrzanowianin, który powiedział, że nabył koparkoładowarkę marki Caterpillar. Poprosił stróżów prawa, żeby sprawdzili, czy nie figuruje ona w policyjnej bazie jako skradziona. Okazało się, że tak właśnie jest. Zakupiony przez chrzanowianina sprzęt o wartości 120 tys. zł został skradziony niedaleko Bielska-Białej.
Policjanci dowiedzieli się, że mężczyzna ten kupił koparkoładowarkę od innego 23-letniego mieszkańca Chrzanowa. Zatrzymano go. Funkcjonariusze zaczęli drążyć temat. Okazało się, że 23-latek stoi również za kradzieżą takiego samego modelu koparkoładowarki, do której doszło w listopadzie ubiegłego roku na remontowanym Placu Tysiąclecia w Chrzanowie. Maszynę odnaleziono na jednej z prywatnych posesji w gminie Trzebinia. Kto jeszcze, oprócz 23-latka, jest zamieszany w ten złodziejski proceder?
Aspirant sztabowy Robert Matyasik nie chce na razie ujawnić więcej szczegółów tej sprawy. Przyznaje, że jest ona rozwojowa.
Łukasz Dulowski
Komentarze
10 komentarzy
hahahaha caly chrzanów w to jest zamieszany a takie dopisywanie sobie ze jest trzecia to mozecie sobie wsadzic w dup.... ta gazeta same bajki pisze jak nie wiecie jak bylo to nie piszcie FRAJERZY!!!!zwykły szmatławiec a nie gazeta ziemi chrzanowskiej
skad wiesz jak to bylo??
Wow, Jacek, aleś Ty bystry,. nigdy by nie wywnioskował tego tekstu, że z Bielska ukradli, pewnie wpadłeś na ten pomysł czytając fragment "został skradziony niedaleko Bielska-Białej". Chodzi mi o to, że kamera na placu wisi, a do teraz nie wpadli kto ukarał koparkę ! dopiero musiał przyjść facet sprawdzić zakupioną koparkę i wyszło wtedy na jaw. Wiec nie widzę żadnego dużego wysiłku policji, lecz tylko przypadek.
Fanfary dla policji../.
nie potrafili udowodnic, bo to w trakcie przeszukiwania wyszło, że koparkę z placu pozyczyl sobie tez ten chłopaczek, a oczy ze zdumienia policjanci przecierali jak usłyszelijak wyjechał ta koparka
Ten pan wpłacił tylko zaliczkę i przed ostatecznym podpisaniem umowy chciał sprawdzić czy nie jest kradziona.
Do LUCasa : Naucz się czytać ! Z treści wynika, że obywatel zgłosił się aby sprawdzić koparkę skradzioną w Bielsku Białej, natomiast policjanci mieli po prostu dobrego nosa i potrafili udowodnić sprawcy kradzież drugiej koparki z Placu Tysiąclecia w Chrzanowie! Potrafili również ustalić miejsce jej przechowywania. Dobra policyjna robota! Gratuluję i życzę dalszych sukcesów!