Przełom Online
Policjo, pomocy na Siennej
OPINIA. Drugi raz z rzędu miałam wątpliwą przyjemność wracać z Chrzanowa do Trzebini między 14. a 15. Odkąd trwa remont wjazdu na autostradę w kierunku Krakowa na węźle balińskim, trzeba dobrze przemyśleć jak jechać, bo pominąć koszmarne korki. Ja zapomniałam. Po raz drugi wybrałam najgorsze rozwiązanie. Jadąc aleją Henryka w dół próbowałam skręcić w lewo, w Sienną.
To co dzieje się na skrzyżowaniu tych ulic w piątki między 14 a 15, to przysłowiowy „Sajgon”. Korek na Siennej zaczyna się od Oświęcimskiej a kończy przy wiadukcie kolejowym. Korek tworzy się też po obu stronach alei.
Gdyby jednak wszyscy stali w tych korkach bez kombinowania, sytuacja byłaby pewnie do zniesienia. Jednak cwaniactwo kierowców minibusów i autobusów komunikacji miejskiej podążających lewą stroną jezdni w kierunku przystanku na Siennej sprawia, że alei nie da się przeciąć nawet chcąc jechać w dół, w kierunku Starej Huty. Autobusy z premedytacją omijają korek i skutecznie blokują całe skrzyżowanie. Wyją więc klaksony, kierowcy nie przebierają w słowach.
Wiem, że transport miejski ma pewne przywileje, że autobusom trzeba ułatwiać włączanie się do ruchu, gdy opuszczają zatoczki. Wiem, że nie wszystkie mają sprawną klimatyzację i ich pasażerowie gotują się w tych blaszanych pudełkach, ale sytuacja na skrzyżowaniu Siennej i alei jest nie do zniesienia.
Dlatego apeluję do chrzanowskiej policji, aby spróbowała pojawiać się w tym miejscu choć raz w tygodniu, na godzinkę, przynajmniej do czasu zakończenia remontu autostradowego łącznika. To chyba nie jest niewykonalne.
Alicja Molenda
PS. Uprzejmemu kierowcy VW na krakowskich numerach rejestracyjnych dziękuję za umożliwienie skrętu w lewo z alei w Sienną po kwadransie oczekiwania.
Komentarze
23 komentarzy
Pani Alicjo ! Polecam porozmawiać z kierowcami w rejonie ulicy Oświęcimskiej i Siennej przez CB Radio w godzinach szczytu. Jest to sposób komunikacji który nie zna barier i napewno zdegustowani kierowcy będą mieli dużo do powiedzenia.
Przepuszczanie autobusów to osobna kwestia. Oni tam po prostu łamią przepisy jeżdżąc pasem do skrętu w lewo na wprost. Za to jest mandat i punkty karne.
Poruszanie się ulicami chrzanowskimi to istny koszmar! Od 13.00 do 18.00 codziennie jest rzeźnia komunikacyjna. Czy dział logistyki w tym mieście nie istnieje? Jeste remont za remontem - często kilka na raz - przecież Sienna i Podwale są tak zakorkowane, że czeka się tam w nieskończonośc, aby przejechac, a co dopiero, jak człowiek chce się włączyc do ruchu - zgroza! Zablokowane skrzżyżowania, kierowcy wyczyniający niemożliwe. Przecież policja mogłaby kierowac ruchem!
Pani Alicji, że korki nasiliły się przez remont węzła wszyscy wiedzą, pytanie jak je zmniejszyć, moim zdaniem najlepszą propozycją jest wydłużenie zielonego światła dla siennej i tak jak tu piszą inni również wysłużenie na pozostałych skrzyżowaniach w ciągu ul. podwale.
Ech.... jakie tu cwaniactwo... Prawdziwe cwaniactwo jest na A4 węźle Mysłowice, jak kierowcy chcący skrócić sobie czas stania w korku jadą boczna jezdnią, niby na Mysłowice, a w rzeczywistości prosto w kierunku skrzyżowania z S1. Trzeba przyznać, że chyba większość kierowców z blachami KCH korzysta z takiego udogodnienia. Natomiast przepuszczanie autobusów uważam za całkowicie zrozumiałe i dopuszczalne
Joja: Znane mi są odczucia pasażerów autobusów, dlatego o nich w tekście wspomniałam. Mimo, że bardzo nie lubię być kierowcą, do komunikacji miejskiej przesiąść się nie mogę, bo moja praca byłaby wówczas w stu procentach nieefektywna. Dodam też, że generalnie korki uliczne znoszę. Nie znoszę natomiast bałaganu i cwaniactwa niektórych kierowców, a na Siennej z takim czymś mamy do czynienia. Moim skromnym zdaniem, główna przyczyną tego co dzieje się teraz na skrzyżowaniu Siennej i alei, jest zamknięcie wjazdu na autostradę na węźle balińskim. A nie jest tajemnicą, że odcinek A-4 między Chrzanowem a Trzebinią, pełni funkcje lokalnej obwodnicy. Gdy jej zabrakło, korkują się droga krajowa i powiatowe.
Nafi, rozwiązanie jakieś to jest, lecz w końcu ile tych busów i autobusów jedzie - ułamek w stosunku do pozostałych jadących prosto, a tych skręcających z Siennej w prawo w Aleję można policzyć na palcach jednej ręki. Efekt - jeszcze bardziej niż teraz zakorkowany dla odmiany lewy pas, i jeszcze bardziej niebezpieczne "kombinowanie" prawym pasem.
Do ~Between: Zawsze na ulicy Siennej przepuszczam autobusy i minibusy jadące lewym pasem i przebijające sie na prawo na skrzyżowaniu z Aleją Henryka." Jest to niezgodne z prawem,ponieważ na ulicy Siennej mamy znaki pionowe i poziome .Musimy je respektować . Nie możemy z pasa lewego jechać na wprost czy skręcać w prawo - jeśli to robimy to jest dopiero "cwaniactwo'. Proszę oglądać program "Jedź bezpiecznie" Do Włodzimierz Spitzer " Dlatego kierowcy zmuszeni są do jazdy lewym pasem na ulicy Siennej i nie nazywałbym tego cwaniactwem tylko potrzebą chwili , zresztą manewr ten wykonują z dużą ostrożnością". Polecam program "Jedź bezpiecznie" podaję adres http://ww6.tvp.pl/6287,20090629916658.strona http://ww6.tvp.pl/6287,20090622914970.strona http://ww6.tvp.pl/6287,20090616913718.strona Oglądam ten program i polecam jeszcze raz wszystkim kierowcom.
Jest rozwiązanie. Należało by zmienić organizację ruchu na Siennej, z lewoskrętu mało korzysta aut, wię można by było zamienić go na kierunek 'na wporost i w lewo'. Natomiast prawy pas zamienić dla skręcających w prawo i na wprost wyłącznie dla autobusów i busów, tak jak to jest np. w Krakowie. Roboty nie wiele, a na pewno teraz i w przyszłości usprawniło by komunikację na tym ferelnym skrzyżowaniu.
Alicja- dobrze ze autobusy to objezdzają, spróbuj kiedyś przesiąśc się więc do autobusu i zobaczymy jak zaśpiewasz. Rozumię Twoje rozgoryczenie, ale gdyby wszyscy, włącznie z Tobą przesiedli się do komunikacji miejskiej korków by nie było....
Zawsze na ulicy Siennej przepuszczam autobusy i minibusy jadące lewym pasem i przebijające sie na prawo na skrzyżowaniu z Aleją Henryka. Problem w mieście zaczął się od dnia , w którym zmieniono sposób działania sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Podwale, Szpitalnej, Krakowskiej i Trzebińskiej. Dopóki nie będzie możliwości innego przejazdu z ulicy Trzebińskiej na ulicę Szpitalną, to nic nie pomoże. Chyba, że CZTERY pasy na Podwalu lub Podwale II po stronie centrum.
Uważam, że autobusy komunikacjo miejskiej powinny mieć możliwość omijania tych korków, choćby tak, jak robią to teraz. Przecież muszą trzymać się rozkładów, chciałabym w tym mieście móc liczyć przynajmniej na komunikację miejską. Może wtedy niejeden przesiadłby sięz własnego samochodu do autobusu. W cywilizowanych miastach (choćby Kraków najbliżej) autobusy mają pasy ruchu tylko dla siebie i żaden kierowca nie może ich blokować. Bo komunikacja miejska powinna działać sprawnie.I nie wydaje mi się słusznym nazywać zachowanie kierowców busów i autobusów "cwaniactwem", oni próbują coś zrobić, żeby pasażer nie czekał w nieskończoność. Autobus powinien być w jakimśstopniu pojazdem uprzywilejowanym i w większych miastach i nie tylko w Polsce tak jest. A w Chrzanowie nic innego nie da się zrobić, tylko ominąć kawałek korka. Stojąc na przystanku jestem im za to wdzięczna.
Lucas, to nic nie da, światła na Podwalu ( z Kadłubkiem i Szpitalną) nie puszczają większej ilości aut na jedną zmianę pod dwoma mostami.
Probowalem na ta sprawe zwrocic uwage policjantom stojacym okolo 14 godz na Krakowskiej ktorzy sprawdzali czy mamy zapiete pasy i co postraszyli mnie abym odszedl bo oddadza mnie do sadu grodzkiego za utrudnianie im PRACY ! ! !
Korki tworzą się w różnych częściach miasta z uwagi na remonty , które kiedyś się skończą.Jak dróg się nie naprawia to wszyscy narzekają a jeśli się je modernizuje to też powód do utyskiwania.Uważam , że transport miejski powinien mieć większe uprzywilejowanie w ruchu i przy przebudowie dróg powinno się wytyczyć w newralgicznych miejscach osobny pas dla autobusów i busów.Wcale się nie dziwię ,że kierowcy przewożący pasażerów próbują przyspieszyć przejazd , bo w innym przypadku autobusy i busy miałyby znaczne opóźnienia powodujące wypadnięcie następnych kursów co nie podoba się licznym pasażerom a potok pretensji i krytyki zostałby wylany m.inn. na forum Przełomu.Również codziennie w opisanej porze ale też innej korzystam z tej trasy jadąc objazdem przez Starą Hutę do Libiąża i czekam cierpliwie na tym skrzyżowaniu chwilę aż uprzejmi kierowcy mnie przepuszczą co zdarza się często. Więc nie narzekam i czekam cierpliwie w upale uchylając sobie okna w samochodzie , natomiast w pełnym autobusie czy busie nawet przy otwartych oknach pasażerowie takiego komfortu nie mają . Dlatego kierowcy zmuszeni są do jazdy lewym pasem na ulicy Siennej i nie nazywałbym tego cwaniactwem tylko potrzebą chwili , zresztą manewr ten wykonują z dużą ostrożnością.Co innego jest stać w korku we własnym samochodzie a coś innego autobusem czy busem mając reżim rozkładu jazdy. Wszystkim nerwowym uczestnikom ruchu drogowego polecam więcej spokoju , wyrozumiałości i uśmiechu - remonty się zakończą i będzie " Kanada".
LUCas: to nic nieda.. trzeba by wydłużyć sygnał zielony od siennej przez podwale aż do skrzyżowania trzebińską z podwalem/krakowską i szpitalną ;) Co z tego że będzie światło zielone na siennej jak samochody będą stały pod mostem w korku czekając aż "coś" z przodu się ruszy... Ps. Dziś byłem świadkiem jak Scania wepchała się pod wiadukt na siennej i zachaczył koszem o mur.. aż się kostka posypała...
mam pewien pomysł, może dało by się przestawić sygnalizację świetlną tak, aby w godzinach szczytu, czyli tak między 13.30, a 15.30 było dwukrotnie wydłużone światło zielone dla ulicy Siennej? Korek jest definitywnie spowodowany za krótkim zielonym sygnałem zielonym w tych godzinach, podczas gdy od strony Podwala ruch jest mały i tam na światłach czekamy góra kilka minut, to na Siennej musimy stać w korku po 20 minut.
Uprzejmości uprzejmościami, ale jak stoi się w upale i korku praktycznie od ronda, a z bocznych ulic ciągle wbijają się auta, to trudno się dziwić, że każdemu zakorkowanemu przechodzi chęć zachowań prospołecznych na Siennej, Podwalu itd. Faktycznie tylko regulowanie ruchem przez policjantów może trochę uporządkować bałagan na skrzyżowaniu z Al. Henryka. Obwodnice, obwodnice!!!
aaa co bedzie kiedy wogule zamkna na przyklad wezel balinski?? :-) 0 alternatywy...
Bo w Chrzanowie Policja woli dawac staruszkom mandaty i kierowcom za rzekomo złe parkowanie. Nie chce im się ruszyc, najłatwiej siaśc, wypić kawe, albo spacerek po centrum, zeby złapac tych któryz nic szczególengo nie zrobili. Droga policjo weż sie za robotę. Remonty trwaja tyle czasu, jeze maistem codzien w tych godzinach i tylko raz widziałem policjantów kierujacych ruchem(to było jeszce w czasie zamkniętego ronda, kierowlai ruchem rpzy ul.Partyzantów). No ale temu winni sa tez naczelnicy wydziałów policji, któryz swoim podwładnym nie wydaja odpowiednich rozkazów. W końcu czy policja, nie powinna dbac o bezpieczenstwo? A czy tak zakorkowane miasto jest bezpiecnzym...? Nie!!! Nie jest!
Jezdże codziennie po miastach górnegośląska i w każdym z nich są remonty,ale w każdym ta komunikacja jest jakoś normalnie rozwiązana.
W tym miejscu to jest rzeznia.Korek robi się też na ul.podwale od swiateł przy siennej do świateł przy krakowskiej.Wjazd na A4 zamkniety,do libiąża też większość jezdzi przez borowiec i dlatego tak sie robi i to nie tylko w piątki lecz w każdy dzień popołudniu.Wracam codziennie z mysłowic 20 min i drugie 20 min przez chrzanów w strone południa.Tragedia!!!
też tamtędy jeżdżę i też używam wulgaryzmów bo inaczej człowiekowi ''białko mogłoby się ściąć'' z nerwów! wezmę przykład z amerykanów i podam miasto Chrzanów do sądu o nieudolnie zorganizowaną komunikację