Przełom Online
Dni Inter-Recycling policzone?
TRZEBINIA. Cofnięcie zezwolenia na prowadzenie działalności sortowni i przetwórni odpadów Inter-Recycling rozważa powiatowy wydział ochrony środowiska w Chrzanowie. Taką informację przekazał radnym na piątkowej sesji dyrektor wydziału Wiesław Domin.
Widok zużytych opon, stert szmat, ton gumowych odpadów, piętrzących się przy ul. Słowackiego, coraz bardziej niepokoi mieszkańców okolicznych domów oraz radnych, którzy zaprosili na sesję Wiesława Domina.
- Po przeprowadzonej 23 września kontroli stwierdziliśmy sporo nieprawidłowości, między innymi brak przykrycia nad magazynowanymi odpadami, brak ich selektywnego magazynowania, prowadzenie odzysku na znacznie mniejszą skalę, niż deklarowana, ponadto braki w dokumentacji i nierzetelnie przygotowane sprawozdania za miniony rok. Właściciel zakładu do 19 października nieprawidłowości miał usunąć. Byliśmy tam w minioną środę i okazało się, że tego nie zrobił, aczkolwiek poprawę widać. Wywiózł już 200 ton odpadów i kolejnych 80 ton przygotował do wywiezienia – poinformował Domin. I dodał, że mimo wszystko rozważa cofnięcie Inter-Recycling zezwolenia na prowadzenie działalności.
Ta informacja radnych wcale nie usatysfakcjonowała, bo, ich zdaniem, powiat już wcześniej powinien był podjąć kroki, by ograniczyć zakładowi działalność.
- Sankcjonujecie wszystko, co jest niezgodne z prawem. Te kontrole są powierzchowne. Przykrycie kawałkiem folii stert szmat raczej ich nie zabezpiecza. One całe nasiąknięte są smarami, które teraz wsiąkają w ziemię – oburzył się radny Franciszek Wołoch, stawiając ultimatum, że jeśli w ciągu miesiąca sytuacja się nie poprawi, on o wszystkim powiadomi Brukselę.
Radni natomiast spiszą wszystkie swoje uwagi i zapytania w sprawie działalności firmy i prześlą je do starosty Janusza Szczęśniaka, by ten się do nich ustosunkował.
(AJ)
Komentarze
9 komentarzy
takie śmietnisko w srodku miasta to wstyd!!!! Wysypisko śmieci w Balinie wyglada jak kwiatek w porównaniu z tym co widzimy i to wszystko na skraju Puszczy Dulowskiej. A właściciel robi to na co mu pozwala burmistrz
Wołoch niech najlepiej zamknie wszystkie firmy przemysłowe w Trzebini. A na hałdzie w centrum miasta niech otworzy salon odnowy biologicznej dla przyszłych bezrobotnych....
Piszą o Panu Wołoch bo ciągle ma uznanie społeczne. To chyba logiczne. Ja tam uważam, że ma rację. Już wystarczy tych odpadów w głębi lasu. Dziękujemy takim przedsiębiorcom. Ja bym tam chciał zabierać jagody, grzyby, a nie patrzeć na stertę cuchnących szmat. Koniec kropka.
Pana Wołocha wszędzie jest pełno. Robił zamieszanie w Rafinerii, w Grewicie. w Agencji Rozwoju Ziemi Chrzanowskiej,Ferpol,recycling i tak można by jeszcze wiele wymieniać jest zawsze tam gdzie można zrobić sobie fotkę i zagrać na słabości elektoratu wyborczego. Szkoda że skutki jego działania są znikome dla społeczności Trzebini, a znaczące dla jego korzyści prywtnych. Czekam dnia , kiedy spłeczność trzebińska się opamięta oddając głos w wyborach samorządowych i Panu Franciszkowi powie dziękuje i zapyta co od roku 1990 zrobił dla Trzebini , a co dla dla siebie i swoich bliskich jako radny.
ja tam pracowalem i wszystko jest ok ;)
Obojętnie kogo cytują, byle mądre słowa. Niech Powiat sprawdzi czy aby na pewno wywiózł i do kogo, i nie tylko w papierach, ale materialnie. Sprawdzić naocznie we wskazanych firmach: czy uprawnione i posiadają możliwośći przerobu -jak coś nie gra - to do prokuratury. Jak ich zamkną za pół roku (o ile wcześniej gdzieś nie prysnom), to gmina będzie na swój koszt usuwać to badziewie. A duuużo tego.
I pewnie słusznie - bo to co oglądaliśmy jadąc droga i odczuwaliśmy nosem to żałosne wręcz. mam nadzieję iż ludzi nie straca pracy tylko zniknie to co niby ma by przetwarzane a zalega na hałdach. Nie mam nic przeciwko przetwórstwu bo ktoś to musi robić i pewnie jest to opłacalne skoro właściciel daje prace i zarobek paru osobom. Jednakże to co na placu obok przetwórni sie dzieje to powinno by posprzatane i usunięte!